Skocz do zawartości

Opinia na temat zamiennika DPF do BMW.


lorospooky

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Szukałem, czytałem i mało znalazłem. Chodzi o zamienniki DPF w tym wypadku firmy NTY. Większość postów jakie odczytałem w sieci skupiają się na odradzaniu tego rodzaju zabiegów. Po kolei.

W moim BMW X3 z silnikiem 3.0 SD był uszkodzony DPF. Już przy oględzinach auta wiedziałem, że coś jest nie tak – okopcona rura, spore zapełnienie sadzą (75g) i kopcenie przy „dawaniu w komin”. Pomyślałem, że jest już przepełniony a regeneracja 400 zł to nie majątek. Jednak nie. Okazało się, że ktoś zdjął DPF, powiercił w nim DZIURY aby zrobić przelot – tak ktoś powiercił otwory w tym plastrze miodu. Nie ktoś tylko sprzedawca i zastanawiam się cały czas czy go nie odwiedzić. W związku z tym takie uszkodzone można zakwalifikować do uszkodzenia mechanicznego a co za tym idzie nie mogę oddać DPFa do regeneracji. W związku z tym zmuszony zostałem do zakupu albo zamiennika z allegro, albo oryginał po regeneracji. Opinie na tematy zamienników są… kiepskie. Ja zaryzykowałem.

Teraz opisze co i jak. Tyczy się to filtra DPF firmy NTY za 1120 zł.

W 3.0 SD wyciągnięcie DPF jest … przejebane. Sprzedawca wyciągając stary filtr powyginał czujnik ciśnienie, i lambde – te zamówiłem nowe bo wyglądało to dramatycznie. Dobra do rzeczy.

Sam filtr DPF od NTY wizualnie w ogóle nie odbiega od oryginału. Jeżeli spojrzymy na wkład w środku również niczym się nie różni od oryginału. Montaż. Po za trudnościami z montażem przez tragiczne umiejscowienie DPF, otwory pasują idealnie – jedno mocowanie trzeba było delikatnie dogiąć, ale cała reszta wchodzi jak oryginał. Po montażu wyczyściłem na błysk wydech.

Eksploatacja. Przy odpalaniu zero dymka, nic. Przy butowaniu zero dymka. Przyśpieszanie pod górkę, ostre starty zero dymu. Sprawdzane dokładnie – kolega jeździł za mną i patrzył. Rura na początku lekko się przybrudziła ale to zapewne przez pozostałości sadzy w głębszej części wydechu. Teraz wyczyściłem ja aż do koloru srebrnego i taka pozostaje. Zapach jest taki lekko dislowski, ale nie szczypiący ani drażniący – taki diesel w wersji super light.

Wypalanie. Miałem na razie jedno. Załączyło się przy około 790 km. Niestety nie kontrolowałem jak szybko przebiegło – jednak nic nie śmierdziało, nic nie dymiło, nic nie wybuchło. Postaram się wymusić wypalanie i sprawdzę jak szybko przebiega proces. O tym też napiszę. Tak więc jak na razie wszystko ok. Będę informował na bieżąco.

Aha u mnie turbiny, wtryski i EGR są zdrowe. Polecam sprawdzenie tych podzespołów zanim zaczniecie wchodzi w nowe DPF etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne wypalanie zaliczone, tym razem kontrolowane.

Wypalanie po 470 km przy zapełnieniu sadzą 28 g. Jeździłem bardziej w koło komina stąd pewnie wartość inna niż powyżej. Samo wypalanie trwało przejechanie około 18 km. Wartość sadzy spadała o jedną dziesiąta na około na około 2 sekundy gdy auto było w równym stopniu obciążanie no i przy jeździe pod lekka górkę. Maksymalna temperatura spalania 562 stopnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.