Skocz do zawartości

BMW E60 M54B22 przerwa w zapłonie podczas jazdy


pawloice

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was, może ktoś mi pomoże w ustaleniu przyczyny występujących przerw w zapłonie w moim E60 M54B22 zaraz wszystko opisze dokładnie, walczę już chyba ponad pół roku z tym i nie wiem o co chodzi.

Nazwałem to przerwą w zapłonie bo tak to wygląda ale nie wiem czy jest to właściwe określenie tej sytuacji, która występuje od czasu do czasu gdy jadę nagle silnik szarpnie jak by właśnie ktoś na dosłownie sekundę wyłączył zapłon z powrotem go włączył i wszystko ok auto jedzie dalej jak gdyby nigdy nic się nie stało żadnego chwilowego zamulenia czy coś podobnego. Nie ma znaczenia czy silnik zimny czy ciepły który bieg itd. jedno co zauważyłem to ,że gdy szarpnie to wskazówka od obrotów silnika bezwładnie leci w dół reszta wskazań jak prędkość i ekonomizer są na swoich miejscach i gdy zapłon wskoczy wskazówka szybko wracają na swoje miejsce. Oczywiście pierwsze zawsze co robię po takiej sytuacji to Inpa i szukam błędów i tu o dziwo nic żadnych błędów test robię całego auta też szczegółowy samego silnika ale żadnego błędu. Nie wiem co może być przyczyną , może ktoś miał coś podobnego i może pomóc w tej sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie miał podobnego przypadku ? Może ktoś napisze czy czujnik położenia wału korbowego mógł by coś takiego robić bo sterownik informacje o obrotach silnika bierze z tego czujnika a gdy auto szarpnie to obroty lecą w dól. Da się jakoś sprawdzić miernikiem ten czujnik ? Jak już wcześniej pisałem INPA nie pokazuje żadnych łędów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filtr sprawdzony drożny, pompa paliwowa jak mierzyłem ciśnienia za pompą i za filtrem było ok, gdyby pompa miała przerwy w pracy, chociaż nie wykluczam też tej usterki ale obroty silnika na zegarze nie leciały by bezwładnie w dół tylko spadły by o te 200 lub 300 obrotów bo przecież samochód jedzie silnik jest na biegu a tu przykładowo gdy szarpnie to np. z 3500 obr. spada sobie do 1500 obr i momentalnie z powrotem na 3500 trwa to dosłownie nie całą sekundę takie szarpnięcie ,zadławienie no nie wiem jak to jeszcze nazwać.Dzisiaj jeszcze sprawdzę elektrykę przy silniku czy któreś kostki nie są w środku brudne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj pojeździłem sobie z Inpą i co nowego zauważyłem, gdy szarpnie autem, Inpa od razu zrywa połączenie z kompem nie pamiętam już jaki kod błędu był ale dzisiaj zobaczę i zrobie fotke. Ewidentnie zrywa połączenie i po restarcie Inpy łączy sie bez problemu dalej, oczywiście błędów brak. :mad2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Wczoraj pojeździłem sobie z Inpą i co nowego zauważyłem, gdy szarpnie autem, Inpa od razu zrywa połączenie z kompem nie pamiętam już jaki kod błędu był ale dzisiaj zobaczę i zrobie fotke. Ewidentnie zrywa połączenie i po restarcie Inpy łączy sie bez problemu dalej, oczywiście błędów brak. :mad2:

 

U mnie było dokładnie tak samo jak miałem dwa wtryski do wymiany i jeździłem z podglądem parametrów z inpy. Prawdopodobnie jakiś parametr wychodził daleko po za skale jaką toleruje silnik/sterownik. Ty nie masz wtrysków ale pewnie jakiś inny element wariuje. /może cewka ma przebicie i sieje po silniku/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtryski, cewki sprawdzone są ok nie wyrzucają błędów i pracuja w zakresach tolerancji. Nie miałem jeszcze czasu żeby sprawdzić wszystkie punkty masy auta, bo wydaje mi się że może być tutaj problem, tak jak już pisałem wcześniej jak szarpnie to od razu zrywa połaczenie z kompem i nie zapisuje błedu bo może niema jak zapisać jeśli się rozłącza przez brak masy. Może ma ktoś jakiś schemat wszystkich połączeń masy w E60 2004r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nic walczę z tym dalej, masy to co znalazłem sprawdzone, połączenia kostek sprawdzone i nic ale jeszcze jedno zauważyłem jeżdżąc tym razem z ISTĄ gdy szarpnie nie zrywa połączenia, jak robi to INPA tylko monitoruje dalej i zobaczyłem, że parametr monitorujący napięcie alternatora jest 13,4v w momencie szarpnięcia spadnie do 12,3 i szybko z powrotem do wartości 13,4. Pytanie czy alternator może powodować takie przerwy w zapłonie? Ten spadek jest tylko w momęcie szarpnięcia dosłownie nie całą sekundę, przed i po szarpnięciu volty nie mają jakiś wachań. Edytowane przez pawloice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny przypadek w e39 z tym samym silnikem i jeszcze po tej przerwie skrzynia w chodziła w tryb awaryjny.

Co się okazało? odpinany był akumulator i kabel masowy nie był dokręcony i przerywało. Przy spokojnej jeździe było ok,

ale trochę szybciej pojechałem, auto gdzieś podskoczyło i bum znowu.

Miałem taką schizę że jeździłem jakiś czas (dopóki nie znalazłem przyczyny) 40 na godzinę żeby nie powodować drgań

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny przypadek w e39 z tym samym silnikem i jeszcze po tej przerwie skrzynia w chodziła w tryb awaryjny.

Co się okazało? odpinany był akumulator i kabel masowy nie był dokręcony i przerywało. Przy spokojnej jeździe było ok,

ale trochę szybciej pojechałem, auto gdzieś podskoczyło i bum znowu.

Miałem taką schizę że jeździłem jakiś czas (dopóki nie znalazłem przyczyny) 40 na godzinę żeby nie powodować drgań

 


No właśnie tak jak już pisałem wcześniej zauważyłem spadek napięcia na instalacji, aku wymienione na nowe miesiąc temu, a gdy szarpnęło ci autem to miałeś jakieś błędy z tym związane, oprócz tej skrzyni czy tak jak u mnie nic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie było, żadnych błędów. Tylko skrzynia. Już nawet rozglądałem się za skrzynią.

A sprawdzone? Na 100% dobrze skręcone wszystko?

Może podczas wymiany aku coś nie dokręciłeś czy coś

 

Aku na 100% mam dobrze przykrecone po jutrze bede sprawdzał połączenia masy z budą bo jeszcz nie wszystkie ogarnęłam ale tak jak pisze BaX tez myślałem o IBS żeby odkręcić i zobaczyć ale znowu myśle że jak by padł IBS to poduchy by świeciły a one całe szczęście nic :lol:, no chyba że się mylę to mnie popraw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Myślę ,że znalazłem przyczynę ,przepływomierz po jego odpięciu i przejechaniu ok. 300 km auto ani razu nie szarpnęło po ponownym włożeniu wtyczki już po kilku kilometrach parę razy objaw się powtórzył więc w najbliższym czasie szczegółowo przepływkę sprawdzę, dodam jeszcze że na wolnych obrotach zachowuje się normalnie ale pod obciążeniem jak widać coś świruje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Panowie wracam do tematu bo jednak jeszcze nie znalazłem problemu. Kupiłem nową przepływkę i dalej jest tak samo auto przerywa ale jak wyciągnę z niej wtyczkę nie ma problemu, bez przepływki nie przerywa w ogóle, wzrasta tylko spalanie i auto jeździ normalnie i nie świeci się check engine. Może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie mam dlatego kupiłem zamiennik z tą myślą że jest tańszy i w razie jak by okazało się, że to nie przepływka tylko coś inne to szkoda kasy no i jak już pisałem problem nie znikną, po wpięciu kostki do przepływomierza, oryginalny czy zamiennik auto zachowuje się tak samo. :mad2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.