Skocz do zawartości

"320d" Turbina po regeneracji przerywa.


Zagiss

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!


Mam e46 320d 150 koni z 2002 roku. Kupiłem je w 2010 roku. Nigdy nie miałem problemów z silnikiem. Jakiś czas temu „umarło” mi turbo. Oddałem do regeneracji. Umówiłem się z mechanikiem na czyszczenie wszystkich potrzebnych rzeczy wraz z wymianą filtrów i oleju. Po zamontowaniu zregenerowanej turbiny okazało się, że raz działa raz nie. Jeździłem tak kilkanaście dni, ponieważ mechanik tłumaczył, że musi się wypalić wydech, egr i inne (kopcił na biało po wymianie). Potem dym troszkę ustąpił, ale dalej raz działało a raz nie. Mechanik sprawdził wszystkie zawory oraz ponownie oddał turbo do „poprawy”. Niestety po ponownym zamontowaniu nic się nie zmieniło. Jeździłem tak przez okres około 2 miesięcy. Oddaliśmy do innej firmy zajmującej się regeneracją, która stwierdziła uszkodzenie wirnika, łopatek i innych. Powiedzieli, że prawdopodobnie znowu coś „poleciało” z silnika jak za pierwszym razem i pourywało części, chociaż nie wiem kiedy miałoby się to stać skoro nie czułem różnicy. Jedynie dźwięk silnika delikatnie się zmienia w momencie kiedy auto nie ciągnie dobrze i zachowuje się jakby miało 40 koni. W pewnym momencie zaczyna przyspieszać jak gdyby nigdy nic. Zero błędów po podłączeniu komputera przez mechanika.


Czy ktoś miał podobny problem? Co należy sprawdzić? Dodam, że jestem zielony w te klocki, a mechanik powiedział, że silnik jest do wymiany i nie ma sensu znowu regenerować turbo.


Dziękuję za wszelkie dobre rady.

Edytowane przez Zagiss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Pierwsza część posta brzmi jak skopana regeneracja turbiny, a druga część posta brzmi jakby się klapka zawirowań z kolektora urwała i narobiła szkód.

Znasz temat tych klapek kolektora w M47N? Usuwane były czy dalej są na miejscu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic mi nie wiadomo, żeby coś było z klapkami robione. Auto ma wyjętą turbinę i zastanawiam się właśnie co mam robić. Póki auto jest u mechanika zapytam jutro od rana czy są całe i czy są tam gdzie powinny być. Na co mogą one wpływać? Na dźwięk czy to że czasem nie ma mocy, a czasem jest?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Po co one są, to już krążą legendy w internetach ale generalnie to po nic albo chyba właśnie po to, żeby się urwały :roll: Na dźwięk nie wpływają ani na moc (o ile silnika nie rozpieprzą). Niech mechanik zdejmuje kolektor dolotowy i sprawdza czy są klapki i od tego będzie zależeć co dalej. Jak którejś nie będzie to niestety mogła wpaść do cylindra, resztki mogły polecieć do turbiny. A mechanik na jakiej podstawie już teraz mówi o wymianie silnika?


Dopisz do tytułu tematu "320d" bo admini zamkną temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem podobny przypadek ze zregenerowana turbina. Po szeregu dzialan mechanicznych pozostala jedynie zmiana (aktualizacja) softu DDE 5.0

Dopiero po tym turbina zaczela reagować jak nalezy. Sugeruje takze sprawdzenie i wyzerowanie adaptacji przeplywomierza za pomoca ISTAD lub DIS. Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nawet nie wiedziałem. Na pewno jutro każę zweryfikować te klapki oraz przepływomierz. Każde info jest ważne w tym momencie...

Mechanik stwierdził wymianę bo może trochę już nie ma siły i pomysłu. Sprawdzał przewody, rurki, nieszczelności, zawory, itd. Moim zdaniem auto chodzi normalnie, oprócz tego, że czasem zmienia się delikatnie dźwięk, ale tylko wtedy kiedy nie przyspiesza tak jak powinno. No i oczywiście turbo jest znów popsute (chociaż o dziwo działa mniej więcej 50% czasu jazdy)

Temat zmieniony. Dzięki :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klapki były sprawdzone. Są okej. Regeneruje ponownie turbinę u znanej i odpowiedzialnej firmy. W sobotę zrobię kilkadziesiąt kilometrów. Zobaczę jak będzie zachowywać się auto. Może po prostu wcześniej była źle zregenerowana, bo aż niemożliwe, że znowu coś "wypadło" z silnika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Ponowna regeneracja na tę chwilę pomogła. Zrobiłem już około tysiąca kilometrów od tamtego czasu. Jeszcze czasem zakopci na biało delikatnie przy ruszaniu, ale jest chyba jakaś delikatna nieszczelność bo widzę małą plamę na drugi dzień pod silnikiem. Mam nadzieje, że jak to zatamuję to przestanie również kopcić. :) Najważniejsze jest to, że przyspiesza jak powinno i nie zostawiam wielkiej ilości gęstego, białego dymu za sobą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.