Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam mam taki problem a mianowicie w poprzednich moich zaciskach przesadziłem z dokręcaniem odpowietrznika co skutkowało tym,że się pocił i podczas odpowietrzania mimo,że był zakręcony a kolega pompował to wylatywały bąbelki a przecież jest zakręcony.. Kupiłem drugie dwa zaciski w stanie idealnym.Wymieniłem tloczki nowe,uszczelnienie itp i mówię jak już wszystko nowe dam nowe odpowietrzniki ATE dokręciłem lekko z czuciem i co? to samo...kolega pompuje i po pewnym czasie zakręconego zacisku (przewód przezroczysty ciągle na nim a druga część w słoiczku z płynem) wylatują bąble.. a nawet takie jaja,że mimo iż kolega już nie pompował to bąble same dalej wylatywały mimo,że odpowietrznik zakręcony..i co tu grane? na starych moich dwoch było to samo kupilem nowe i to samo..


a teraz ciekawostka po wkręceniu starych odpowietrzników nie ma takiego efektu... wedlug mnie otwór gdzie siedzi odpowietrznik jest skorodowany a dokładnie jego zwoje bo jest.. i teraz dając nowy odpowietrznik puszcza na zwojach... bo stary zardzewiały który tam siedział non stop wszystko zamyka...


może ktoś sie wypowiedziec?


musiało by być tam chyba wyszkiełkowane i wtedy nowy odpowietrznik by miał rację bytu

Opublikowano

Odpowietrznik nie uszczelnia się na gwincie,lecz na stożku.

Skoro płyn leci przez odpowietrznik,to może jest nieodpowiedni stożek.

Nigdy nie widziałem by "przylgnia" odpowietrznika była skorodowana.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.