Skocz do zawartości

[e90][320i]Silnik n46 - nastawianie rozrządu


Rekomendowane odpowiedzi

Siemano.


Coś mnie podkusiło do samodzielnej wymiany uszczelniaczy zaworowych - poszło w miarę gładko, ale nastała pora na złożenie silnika. W TIS'ie wyczytałem, że czasami zębatki vanosa (tzw. mechanizmy sterujące) potrafią "wyskoczyć" ze swojej pozycji startowej.

1) Czy przy ich odkręcaniu mogło do takiej sytuacji dojść, czy są one w jakiś sposób zablokowane?

2) Wg. TIS'a, aby ustawić je do pozycji startowej, trzeba kręcić wałkami na zablokowanym silniku i założonym łańcuchu, czy tak?

3) Czy przy złym ustawieniu tych zębatek może dojść do uszkodzenia silnika, czy jedynie wyskoczy błąd na INPIE?

Edytowane przez ~Kamil~
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://imgur.com/a/tXgNOes

Dalej tego nie rozkręcałem. Czy przy odkręceniu tego od walka nie ma możliwości „rozstrojenia” tego mechanizmu?


#Edit

https://imgur.com/a/j60Joqt

Tak to wygląda na dzień dzisiejszy. Jutro sprawdzę timing i może w końcu odpalę :norty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Czy przy odkręceniu tego od walka nie ma możliwości „rozstrojenia” tego mechanizmu?

Nie.Jest OK.

Jutro sprawdzę timing i może w końcu odpalę

Jesli jest to silnik kolizyjny to zrob dwa obroty walem recznie przed odpaleniem.

P.S

vanosy wygladaja identycznie ale nie sa identyczne - skontroluj czy sa na swoich miejscach bo szkoda roboty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki. Zrobię jak mówisz.


#Edit

Silnik odpalił i przez jakieś 20 sekund chodził wspaniale, po czym zaczęło nim telepać. Wałek wydechowy przekręcił się w lewo o jakies 30 stopni. Najdziwniejsze jest to, że sama zębatka vanosa nie przeskoczyła ani o ząbek. Jakie mogą być przyczyny? Przyznam, że sam vanos mógł być niedokręcony bo dałem mu 20Nm i dokrecilem jakies 45 stopni zamiast 20Nm x 90 + 90 jak to mówi TIS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już żałuje, że się za to wszystko zabrałem :mad2:


Tym razem dobrze zacisnąłem śruby, ale okazuje się chyba, że VANOS wydechowy się przestawił, albo co gorsza uszkodził. Silnik szarpie (tyle, że tym razem jest to cykliczne). Poniżej to, co pokazuje INPA.


Praca silnika:



Wartości z adaptacji na wolnych obrotach (wczoraj, zanim nastawiłem rozrząd bylo ok. 58 na wydechu):

RYs2c8L.png


Co tym razem mogłem skopać i jak to naprawić. Mam nadzieje, że ten vanos nie ucierpiał przez tę niedokręconą śrubę :mad2:.


#Edit

Czujników nie dotykałem i przedtem działały. Kable podłączone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Mam nadzieje, że ten vanos nie ucierpiał przez tę niedokręconą śrubę

vanos nie ucierpial ale czy ten silnik jest kolizyjny?-jesli tak to mogly ucierpiec zawory

Jestes pewien ze nie zamieniles vanosow?

Co tym razem mogłem skopać i jak to naprawić.

Jak rozpinales zawory?

Przeplywomierz nie mierzy powietrza-podpiales go?

P.S

Gdzie mieszkasz?

Pokaz co mowi lampda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestes pewien ze nie zamieniles vanosow?

Tak - sprawdziłem.

Jak rozpinales zawory?

Normalnie - ściągaczem do zaworów. Tak jak np. tutaj:

Tyle, że zamiast trzymania zaworów drutem, zrobiłem im "poduchę" z liny.

Przeplywomierz nie mierzy powietrza-podpiales go?

Od zawsze tak było w mojej INPIE, przed zabiegiem silnik chodził równo. Poza tym, czy mierzy on przepływ gdy auto stoi?


Tutaj przykładowy materiał, w którym silnik działa poprawnie. Air mass również wynosi 0, a więc raczej nie tutaj leży mój problem.

Gdzie mieszkasz?

Olsztyn


N42 jest ponoć bezkolizyjny. Brak informacji co do N46, ale nigdzie nie widać aby ktoś wymieniał w nim zawory. Poza tym chyba byłoby słychać gdyby doszło do kolizji, czyż nie? Silnik nie wydawał żadnych niepokojących dźwięków - po prostu strasznie falują mu obroty.


Najbardziej mnie martwi ta przedziwna wartość przy adaptacji VANOSa wydechowego. Rozbiorę to dziś jeszcze raz i dla 100% pewności sprawdzę, ale i tak będę musiał czekać na nowe śruby do vanosów.


#Edit

Zdjąłem ponownie pokrywę zaworów. Po ostatnim starcie wałki pozostały w prawidłowej pozycji zarówno względem siebie, jak i korbowodu. Sprawdziłem też, czy vanosy zablokowały się w swojej startowej pozycji (próbowałem kręcić wałkami na napiętym łańcuchu - tak zaleca TIS). Wniosek, że tutaj jakby wszystko już teraz działało.

Przypomniał mi się natomiast jeden incydent, który mógł mieć jakiekolwiek znaczenie. Mianowicie, przy pierwszym starcie silnika (wtedy, gdy śruba od vanosa wydechu prawdopodobnie była niedostatecznie dokręcona) moja INPA wysypała się podczas odczytu położenia wałków. Jutro pozamieniam miejscami czujniki i sprawdzę kable.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Jutro pozamieniam miejscami czujniki i sprawdzę kable.

Zamien tez elektrozawory i sprawdz czy wtyczki sa suche.

Jesli nic sie nie zmieni wypnij czujnik vvt -zobacz czy bedzie poprawa

wrzuc nagranie pracy sondy lampda oraz kąta zaplonu ( na wolnych obrotach i z gazem )

Wykrec swiece i wykonaj pomiar kompresji nie dotykajac pedalu gazu a nastepnie powtorz pomiar z gazem w podlodze

wrzuc foto swiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BUMP


Wyszło na to, że moja blokada korbowodu była zj**** - był lekki luz na korbowodzie. Teraz mam nową i korbowód ani drgnie. A więc pytanie, czy przeskoczenie wałków względem korbowodu (opóźnienie wałków o jakieś 1-2 ząbki łańcucha) mogłoby ewentualnie powodować takie zachowanie silnika jak na powyższym wideo? Jeśli tak, to problem raczej rozwiązany - wystarczy ponownie to wszystko nastawić.


Jeżeli jednak nie, to powtórzę: obydwa vanosy zablokowały się prawidłowo w pozycji startowej, siłownik valvetronic też mam już wymieniony, a czujnik nie padłby chyba ot tak po wymianie uszczelniaczy. W dodatku żadnych błędów w inpie.

 

Zamien tez elektrozawory i sprawdz czy wtyczki sa suche.

Jesli nic sie nie zmieni wypnij czujnik vvt -zobacz czy bedzie poprawa

wrzuc nagranie pracy sondy lampda oraz kąta zaplonu ( na wolnych obrotach i z gazem )

Wykrec swiece i wykonaj pomiar kompresji nie dotykajac pedalu gazu a nastepnie powtorz pomiar z gazem w podlodze

wrzuc foto swiec

 

Sorki nie miałem już czasu dzisiaj złożyć auta do kupy. Zamierzam teraz nastawić ponownie rozrząd i jak najszybciej podać te pomiary o ile silnik nadal będzie szarpał. Natomiast zrobiłem fotkę mojej świeczki tak jak prosiłeś:

d647v5f.jpg

Reszta wyglada podobnie.


#Edit

Sorki, że nie wspomniałem o tym luzie na blokadzie-myślałem, że tak ma być. Pierwszy raz bawię się z rozrządem i chyba ostatni zarazem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
A więc pytanie, czy przeskoczenie wałków względem korbowodu (opóźnienie wałków o jakieś 1-2 ząbki łańcucha) mogłoby ewentualnie powodować takie zachowanie silnika jak na powyższym wideo

Nie mogloby tylko musi...-dlatego chcialem widziec kąt zaplonu

a czujnik nie padłby chyba ot tak po wymianie uszczelniaczy.

Proponujac wypiecie czujnika wprowadzasz silnik w stan pracy cyklicznej i o to mi chodzilo...-walniety czujnik wywali blad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponujac wypiecie czujnika wprowadzasz silnik w stan pracy cyklicznej i o to mi chodzilo...-walniety czujnik wywali blad

Stan pracy cyklicznej czyli „wyłącza” vanosa i valvetronic, tak? Coś czuje, że mi po prostu padł VANOS wydechowy - pojawił się błąd 2A88 po ostatnim dłuższym rozruchu. Niedługo wstawię odczyt z inpy.


#Edit

Inpa:



Ps. te strzały to moj przelocik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Zamieniales elektrozawory i czujniki?wtyczki suche?Prubowales odlaczyc czujnik vvt?

Stan pracy cyklicznej czyli „wyłącza” vanosa i valvetronic, tak?

tylko vvt

Zeby stwierdzic ze vanos jest uwalony to trzeba doprowadzic silnik do uzywalnosci ...

Korekcje rozjechane w kosmos -dawaj ten pomiar kąta zaplonu i prace sondy lampda bo bez tego nie ruszysz z miejsca-nagraj tak jak ostatni filmik wolne obroty puzniej dodaj gazu i prztrzymaj a na koniec sama przegazowka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat raczej do zamknięcia. Źle napinalem (albo gwint na narzędziu zj***) łańcuch zaraz przed dokręcaniem VANOSów. W wyniku tego powstaje luz pomiędzy walkami i, w chwili przekręcenia wałem, wałek wydechowy się lekko opóźnia. Przekręciłem wał kilka razy i nic się nie zmienia (czyt. szczeliny na blokadach wałków się nie zwiększają). Problem zauważyłbym wcześniej gdyby nie te blokady, które bez przykręcenia do głowicy przylegały do niej bez szczelin. Na dzień dzisiejszy między blokadą a głowicą jest ze 2-3 mm szczelina. Zamierzam tak pojeździć dopóki nie przyjdą nowe sruby i jak ochłonę to nastawie to poprawnie.


#Edit

kotin44 - bardzo ci dziękuje za wytrwałość i pomoc. Tak dla jasności to INPA do tego silnika nie pokazuje kąta zapłonu i, co dziwniejsze, rzeczywiste położenie wałków, a ich przewidywane położenie pokazane są w innych jednostkach - więc tak naprawdę nigdy nie dowiem się czy jest wszystko git w 100%. Mogę jedynie porównywać wartości z innymi autami.

Niedługo wstawię filmik o który prosiłeś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Źle napinalem (albo gwint na narzędziu zj***) łańcuch zaraz przed dokręcaniem VANOSów. W wyniku tego powstaje luz pomiędzy walkami i, w chwili przekręcenia wałem, wałek wydechowy się lekko opóźnia.

To juz wszystko sie poukladalo.Taki stan rzeczy nie jest spowodowany niewlasciwym napinaniem montazowym lancucha tylko masz za mocno dokrecony walek albo walki - z jaka sila je przykreciles i w jakiej kolejnosci przykrecales sruby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To na pewno to! Dlatego też za pierwszym razem, gdy nie dokreciłem VANOSów (a obydwa przykręcone były tak samo) to jedynie wydechowy się opóźnił... Niestety ciężko mi stwierdzić jak i z jakim momentem były dokręcane, bo nie ja to robiłem, ale innej opcji już chyba nie może być. Może też być tak, że te wsporniki (nie wiem czy to tak fachowo się nazywa :p) zostały zamienione kolejnością. Na szczęście nie będę dużo jeździł w tym tyg. więc chyba łańcuch na tym nie ucierpi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

To juz wiesz co musisz poprawic-obracajac walkiem gdy krzywka minie maksymalne wychylenie zaworu walek musi sie energicznie sam obrucic do zamkniecia zaworu( na kazdym cylindrze )

Sprawdz obydwa walki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.