kontrolka zużycia klocków 320d 110kW 2005

[strachu i jego E46]

Witam wszystkich forumowiczów. Mam problem z kontrolką zużycia klocków hamulcowych. Mianowicie zapaliła się ta kontrolka i z kontrolowałem stan klocków z przodu i grubość klocków była daleka od czujnika, czyli czujnik nie dotykał do tarczy. Z tyłu wymieniłem około 2 lata temu komplet linki, tarcze i klocki.

Pytanie jest takie co się morze dziać? kasuje ten błąd co jakiś czas i po przejechaniu 2-3km znowu sie zaświeca. Ktoś miał taki problem? Ktoś coś ciekawego poradzi? Spróbować wymienić czujniki przód-tył? mimo to że klocki nie wskazały nadmiernego zużycia??

[zenek_koksownik]

Może urwał się kabelek od czujnika?

[strachu i jego E46]

No właśnie nie, oglądałem czujnik i wszystko jest ok, bynajmniej tak wygląda.

[zenek_koksownik]

Musiało się gdzieś zwarcie zrobić. Raczej czeka Cię wymiana czujnika

[strachu i jego E46]

Tylko który? da rade to jakoś sprawdzić?

[maniek21112]

Na kompie sprawdzisz.

[szuwarek 102]

U mnie błędu nie było kontrolka się zapaliła ,klocki ok patrze czujnik tylny prawy uszkodzony ,wymieniłem na nowy.Dalej świeci ,zaglądam na lewy przód a tu kabel uszkodzony.Nie wymieniałem tylko naprawiłem go ,nacisnełem hamulec trzymając go włączyłem zapłon i tak do minuty kontrolka zgasła.

[maniek21112]

W liczniku sprawdzałeś błędy?

[strachu i jego E46]

Z przodu czujnik był przerwany kabelek pod tą dodatkową izolacją. Taka popularna marka a dają takie cieniutkie przewody ze pożal się boże. Kupiłem nówkę koszt 30zł Meyle-ya, założyłem i błąd od razu zgasł.