BMW E90 320SI VIN WBAVF71030A016132

[Brzoza15]

Witam

 

Pisze posta jeszcze raz ponieważ poprzedni został usunięty z powodu braku VIN-u. A więc mowa była o Bmw e90 Si

 

http://allegro.pl/bmw-320si-full-m-pakiet-bixenon-limited-logic7-i7134259228.html#thumb/3

 

Parę osób zdążyło się już wypowiedzieć i już wiem że to nie najlepszy wybór , ponieważ silniki się sypią. A wiec kieruje następne pytanie jaki model najlepiej wybrać ?Może macie coś na oku godnego uwagi ?

 

budżet: do 34tys

 

Z góry dzięki za pomoc

[maniek21112]

https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=44&t=335682

[miczek.mk]

Witam. Pisze posta jeszcze raz ponieważ poprzedni został usunięty z powodu braku VIN-u. A więc mowa była o Bmw e90 Si

 

Parę osób zdążyło się już wypowiedzieć i już wiem że to nie najlepszy wybór , ponieważ silniki się sypią.

 

:nienie: :nienie:

To nie jest "nie najlepszy wybór" a NAJGORSZY... :mad2:

Wolałbym astrę w gazie, focusa w haku, aurisa w klimie lub civica w spoilerze... :norty:

 

A wiec kieruje następne pytanie jaki model najlepiej wybrać ?Może macie coś na oku godnego uwagi ?

W E9x od 320si to każdy silnik jest lepszy.

Natomiast w cywilnych E9x najlepsze są 6-cyl. diesle - i przy prawdziwych przebiegach trudno znaleźć jakąś powtarzalną wadę.

Ale we właściwym stanie też są najdroższe..

[mmw]

320si to fajne auto, ale trzeba je kupić z uszkodzonym silnikiem i wrzucić N46 150KM. Praktycznie wszystko pasuje.

[miczek.mk]

320si to fajne auto, ale trzeba je kupić z uszkodzonym silnikiem i wrzucić N46 150KM. Praktycznie wszystko pasuje.

Ładnie, pięknie. Teoretycznie masz rację.

Fakt - założenie N46 do 320SI zapewni normalną jezdność samochodu.

 

ALE...

Ale N46 moim zdaniem pasuje do image BMW 320SI jak świni siodło...

W nadwoziu E9x N46 to raczej silnik do względnie spokojnego przemieszczenia się.

 

Wiadomo - są tacy którym to nie przeszkadza, ale w zasadzie klient teoretycznie docelowy modelu 320SI raczej będzie zasmucony niespiesznym charakterem zbudowanego przez siebie swapa - 320SI + N46...

Normalnie - zbliżamy się do astry w gazie...

Oczywiście niektórym to wystarcza, ale dla mnie to lnic mądrego.

 

A i budżetowo operacja na krawędzi bezsensu - faktycznie trzeba znaleźć już zajechanego i kupić go za względnie małe pieniądze...

 

PS.

Nie wspomnę o odsprzedaży potem takiego niespiesznego swapa... - społeczeństwo się edukuje (internet, fora, twarzo_książka, twoja_rura, urządzenia przenośne, itp.) i coraz mniej jest ludzi nieświadomych..., szczególnie w przypadku zakupu BMW...

[mmw]

Nie "filozuj". N46 akurat programem można zrobić na 168KM, wielkich różnic w osiągach nie będzie w porównaniu do oryginalnego motoru w 320Si, który też nie powala (może gorzej o pół sekundy). Masz za to samochód fajnie wyglądający, z oryginalnym pełnym M pakietem, dobrze wyposażony itd. Porównywanie do Astry z gazem jest tu w ogóle nie na miejscu.

[miczek.mk]

Ok. Moje zdanie jest takie, że 320SI N45 jest odczuwalnie pracowitsze, kręci się zdecydowanie ostrzej i sporo wyżej - i sprawne - zjada na śniadanie N46. :)

Ty Mmw uważasz, że:

wielkich różnic w osiągach nie będzie w porównaniu do oryginalnego motoru w 320Si, który też nie powala (może gorzej o pół sekundy).

 

Myślę, ze pozostaniemy przy swoich zdaniach. :D

Linków z twoja_rura wstawiać nie będę. :wink:

 

BTW.

Chciałem bodajże 2011 czy 12 roku żonie kupić E90 w Pb - trafiłem teoretycznie ładną benzynę 320 E90 - okazało się to 320SI N45 (nie byłem wtedy zorientowany w temacie) - jechałem nią, przyparte do muru jechało naprawdę NIEŹLE...

Nie kupiłem, bo znany warsztat nieautoryzowany BMW Mikołajczak w Poznaniu powiedział, że mam BEZWZGLĘDNIE zapomnieć.

 

Potem przejechałem się jeszcze manualnym E90 N46 150KM - i powiem tak - nie ma co porównywać.

Czy było sprawne, czy nie? Nie wiem, nic się nie paliło, błędów nie było, ale była to jeżdżąca masakra. W majtki - pardon - w vanosy mu nie zaglądałem...

Wiedziałem jednak, że za bardzo szanuję swoją rodzinę, żeby jeździła takim czymś. Może automat by naprawił jej grzechy - ale żona wtedy chciała manuala - co fakt - było oczywistą bzdurą.

 

Wtedy kupiłem żonie W169 A-klasę 180d z oferowanym w salonie brabusikowym remapem 109KM /150KM. Latało to 10 razy lepiej niż ta 320 N46.

Pomimo, ze fanem merca z tamtych lat nie jestem. Nawet dla żony. :)

PS. Tak, wiem, co to moc, moment obrotowy, obroty max. momentu obr., obroty mocy max, itd....

[320SI]

Tak właśnie myślałem miczek że nie miałeś 320si i dlatego tak plujesz na ten model, Ja miałem dwuletnie 320si kupione z przebiegiem 12tys km czy jakoś tak , sprzedałem ją dopiero 3lata temu jak się zaczęła medialna nagonka że to szmelc a kupowałem z nadzieją że to kolejne e30 M3 koncernu :mrgreen: paliła 12l przy spokojnej jeździe :D jak wiadomo silnik jest pozbawiony valvetronika i tu masz rację że przyparta do muru fajnie zamiatała, raz nawet byłem na torze Miedziana Góra i z modelem 325i 218KM e90 zrobiłem co chciałem ale tylko dzięki bajecznemu zawieszeniu modelu 320si przy serii w 325i. Auto sprzedałem w kielcach z przebiegiem 55tys km, dziś ma ponad 80tys km ciągle ten sam silnik i kupujący jest raczej zadowolony bo jak mnie widzi to pierwszy podniosi ręke w geście pozdrowienia :D Dla jasności, wiedział co kupuje. Porownując 320si z 320d n47 w temacie ilości wyprodukowanych sztuk i ich awarii to nie wiem co jest większym szmelcem prawda? :mrgreen:

[miczek.mk]

Jest trochę inaczej kolego 320SI - w założeniach BMW model 320si z N45 jest ciekawym pomysłem producenta, tyle że po czasie się okazało, że NIE NA POLSKIE REALIA, gdzie w przypadku rynku wtórnego najczęściej jest tak, że wskazania drogomierzy oferowanych samochodów najczęściej nie przekraczają 180, 220 czy ewentualnie 270 tys. - bez względu na wiek, a określenie "full serwis" oznacza najczęściej wymianę oleju silnikowego kupionego w sklepie Stonka lub podróby na alledrogo z najtańszym filtrem oleju, a określenie "bezwypadkowy" - oznacza, że ślady krwi znajdziemy dopiero po rozwinięciu worka zwiniętej "u specjalisty" poduszki powietrznej :oops: ...

 

W przypadku N45 z 320si ponoć można zakupić POPRAWIONĄ wersję silnika - tyle że CAŁOŚCIOWO operacja kosztuje +/- tyle co (realnie na dziś) cały sprawny 320si - więc kto to zrobi? :|

Niewielu... :|

Ale ja bym zrobił, więc są jeszcze pewnie tacy - co zrobią... :cool2:

 

NIESTETY fakt jest też taki, że dawniej każdy model silnika BMW było synonimem trwałości - ba - słynęły z odporności na wulgarną eksploatację i olbrzymie zaniedbania serwisowe... :mad2:

A teraz wiele z nich wymaga specjalnej troski. :|

 

Co do 2.0d N47, to jeździ tego na tony, przebiegi (nie mówię o wskazaniach drogomierza) niektóre mają porażające. :|

Fakt - rozrząd trzeba potraktować interwałem serwisowym - i załóżmy co 120 tys.km W CIEMNO GO WYMIENIĆ - nie zmuszając silnika przez własną głupotę do pracy na nieprecyzyjnie działającym rozrządzie (skutków tej głupoty jest wiele - nieoptymalne warunki pracy silnika, przegrzewanie, zasmolenie, nagary, przytkane smarowanie, mordujący się i silnik dpf, itd.), a już tym bardziej do pracy silnika na opiłkach z rozrządu... :|

Do tego system start-stop je wykańcza - kto żyje w nieświadomości, i nie wykoduje - to ma dodatkowego mordercę na pokładzie (np. padające turbo, wiecznie kwiczące - bo zajechane - napinacz, koła pasowe, pasek PK). :|

A na dokładkę temat notorycznie niesprawnych termostatów przy braku wskaźnika temperatury w deskach wielu beemek i jeżdżenia na niskim stanie oleju napędowego (a potem - ale te beemki głupie - bo nie wypalają DPF-u) po cichu wykańcza te silniki...

Jeśli to WSZYSTKO weźmiemy sobie do serduszka oraz wymienimy olej silnikowy z filtrem (nie stosując podrób) co każde 15 tys. to N47 spokojnie do 400.ooo dojeżdżają... :wink:

Niestety awarii N47 jest wiele, bo wiele z nich właśnie w ten sposób jest eksloatowanych, jeśli nawet podczas zakupu nowego BMW w ASO sprzedawca podczas wydania nowego samochodu mówi - "do widzenia na przeglądzie za 30.ooo km". :mad2:

Szkoda gadać.