czy kupic 525 ze starszym motorem?

[LilAntoine]

Witam. Wiem ze temat moze niejednego poddenerwowac,bowiem podobne juz nie raz wystepowaly, natomiast sek w tym,ze nie spotkalem sie z takim,ktory odpowiedzialby na moje pytanie...tzn...mam mozliwosc kupienia bmw 525 z tym 170 konnym silnikiem z '91.Auto jest szalenie zadbane pod wzgledem mechanicznym jak i blacharskim,pochodzi z Niemiec gdzie uzytkowane bylo przez moja rodzine.Wlascicielem byl wujek-mechanik samochodowy,ktory o auto bardzo dbal.Mimo to przestraszyly mnie Wasze opinie na temat tego silnika,mam na mysli glowice.Nie zalezy mi na wiekszej mocy,chodzi mi tylko o to czy warto to auto kupic,dodam ze w bardzo atrakcyjnej cenie,mimo jego wady konstrukcyjnej.Powiedzcie prosze czy ryzyko awarii jest rzeczywiscie tak duze.Dziekuje za pomoc potencjalnych odpowiadajacych.Pozdrawiam

[Prezes_]

jesli silnik nie byl katowany, nie bierze oleju i nie przechodzil trzech remontow, to bedziesz mial jeszcze jedna korzysc z tego, ze jest "stary".....

.... zdecydowanie tanszy GAZ.... mam m20, gaz "na srubke" i przy odpowiedniej konserwacji i opiece śmiga jak szalona.....

[fipa]

Ja powiem w ten sposób - bardzo wielu ludzi byloby w stanie zapłacic nawet wiecej mając pewność, ze auto bylo rzeczywiscie szanowane.

[DARECKI]

Witam

 

Moja NIUNIA ma rowniez silnik m20 i nie sadze zeby byla szczegolnie awaryjna.Od 2 lat jezdze na gazie(sruba) i z silnikiem nie dzieje sie kompletnie nic :cool2: Jesli byla naprawde odpowiednio serwisowana to bralbym ja w ciemno.

[130rapid]

Każdy samochód jest wart uwagi, jeżeli pochodzi od właściciela szanującego swój wóz i "uświadomionego technicznie" :8)

 

Zwłaszcza jeżeli to BMW. :mrgreen:

 

* * *

Śmiem twierdzić, że 95 % usterek samochodów - nawet defektów charakterystycznych dla poszczególnych typów - wynika li tylko z niefrasobliwości użytkowników :!:

 

Mój mechanik lubi opowiadać dantejskie opowieści... :silenced:

 

Ostatnio ratował Seicento 1100. Lśniące, zadbane, serwisowane. Do czasu...

 

Właścicielka SC, lekarka na dorobku, jechała sobie do pracy.

Pech, gościu jej podjechał. Lekko stuknęła w jego auto przodem.

 

W nerwach - po dogadaniu się ze sprawcą - pojechała dalej.

Nie zwracając uwagi, że ma walniętą chłodnicę, i że kilka litrów płynu poszło w glebę. Była już spóźniona do pracy.

 

Przejechała tak kilkanaście kilometrów, po mieście (!).

Jechała twardo, chociaż zapaliła się jakaś czerwona lampka i samochód zaczął dziwnie pachnieć. DOJECHAŁA :!:

 

I tylko pod wieczór, gdy wyszła z pracy, Seicento już nie chciało zapalić.

 

Po przyholowaniu i rozbiórce okazało się, że wskutek ekstremalnego przegrzania nadtopił się jakiś kabelek decydujący o działaniu układu zapłonowego.

 

Silnik po wymianie chłodnicy, kilku nadtopionych elementów i zalaniu płynu chłodzącego działa OK. Przynajmniej na razie...

 

Fiatowski FIRE jest naprawdę mocnym, idiotoodpornym zawodnikiem.

[shark]

Ten silnik nie ma wady konstrukcyjnej, po prostu nowsze silniki są lepsze, bardziej dopracowane. Jeżeli auto było użytkowane w normalny sposób, nie katowane to na pewno nie będzie sprawiać kłopotów.

 

Osobiście brałbym to BMW bez zastanawiania, tym bardziej, że jak piszesz cena jest okazyjna.

[130rapid]

....po prostu nowsze silniki są lepsze, bardziej dopracowane.

 

:think: :think: Z tym stwierdzeniem będę polemizować... :mrgreen:

 

Pod względem osiągów, zużycia paliwa i toksyczności spalin - TAK. Są lepsze.

 

Pod względem niezawodności i trwałości - różnie bywa.

 

Często gęsto nowsze okazują się gorsze.

Pomimo że jeszcze im daleeeeeeeeeko do przebiegów i wieku starszych.

[jakub]

Użytkowałem M20b20 i użytkuję M20b25. Nie dam złego słowa powiedzieć o tej konstrukcji. Prosty i łatwy w obsłudze. Zadowala się mineralnym olejem i jedyny mankament jek dla mnie to pasek rozrządu co 40 tys i regulacja zaworów. Proste jest trwałe.