Skocz do zawartości

Jak osusza sie parownik


DW1225

Rekomendowane odpowiedzi

Nie no, jak chcesz osuszyć parownik jak klima jest włączona ;) Wilgoć na parowniku pojawia się po wyłączeniu klimatyzacji więc musisz wyłączyć klimę kilka minut przed zatrzymaniem. Co do nawiewu to ja daje na szybę ale raczej nie ma to znaczenia, ważne żeby ciepłe powietrze przedmuchało parownik.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łoo, to ja słyszałem o tym wiele razy, pierwszy raz przeczytałem na forum Forda, potem u klimatologa i postanowiłem spróbować i o dziwo zadziałało, chodzi o to że jak gasisz auto z włączona klimą to parownik jest wręcz lodowaty i po kilku chwilach wychodzi na nim rosa, kolokwialnie mówiąc robi się cały mokry. Jak zwrócicie uwagę to w gorący dzień woda kapie z klimy pod autem kilka minut po zgaszeniu auta.

I to jest geneza wszystkich problemów ze śmierdzącą klimą! Przez to że w komorze parownika i na samym parowniku jest mnóstwo wilgoci od razu zaczynają tam się zagnieżdżać różne "zwierzątka"

 

Myk polega na tym żeby za każdym razem przed dojechaniem do celu podróży (powiedzmy 2 minuty) wyłączyć klimę (to znaczy wyłączyć sam kompresor nie cały nawiew) i pozwolić ciepłemu powietrzu z zewnątrz owiać i osuszyć parownik, można ustawić nieco większy nawiew. W gorący dzień poczujecie uderzenie wilgotnego, tropikalnego powietrza ;) Ot cała historia.

 

Ja robię tak od pięciu lat i powiem szczerze, że odgrzybiam klimę tylko dlatego że to zawsze jest w pakiecie z nabiciem klimy bo nieprzyjemnego zapachu nie ma.

 

PS. Oczywiście nie zawsze się o tym pamięta ale jak się czasem zapomni to nic wielkiego się nie dzieje, a im częściej to się zrobi tym mniej do odgrzybiania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łoo, to ja słyszałem o tym wiele razy, pierwszy raz przeczytałem na forum Forda, potem u klimatologa i postanowiłem spróbować i o dziwo zadziałało, chodzi o to że jak gasisz auto z włączona klimą to parownik jest wręcz lodowaty i po kilku chwilach wychodzi na nim rosa, kolokwialnie mówiąc robi się cały mokry. Jak zwrócicie uwagę to w gorący dzień woda kapie z klimy pod autem kilka minut po zgaszeniu auta.

I to jest geneza wszystkich problemów ze śmierdzącą klimą! Przez to że w komorze parownika i na samym parowniku jest mnóstwo wilgoci od razu zaczynają tam się zagnieżdżać różne "zwierzątka"

 

Myk polega na tym żeby za każdym razem przed dojechaniem do celu podróży (powiedzmy 2 minuty) wyłączyć klimę (to znaczy wyłączyć sam kompresor nie cały nawiew) i pozwolić ciepłemu powietrzu z zewnątrz owiać i osuszyć parownik, można ustawić nieco większy nawiew. W gorący dzień poczujecie uderzenie wilgotnego, tropikalnego powietrza ;) Ot cała historia.

 

Ja robię tak od pięciu lat i powiem szczerze, że odgrzybiam klimę tylko dlatego że to zawsze jest w pakiecie z nabiciem klimy bo nieprzyjemnego zapachu nie ma.

 

PS. Oczywiście nie zawsze się o tym pamięta ale jak się czasem zapomni to nic wielkiego się nie dzieje, a im częściej to się zrobi tym mniej do odgrzybiania.

Dzieki za info,

 

Nieswiadomie sam zawsze stosowalem ten zabieg (niedajac jedynie nadmuchu na cieply) Zawsze po trasie jakies 3km przed celem wylaczam klime i lekko wentyluje auto na samym nawiewie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jeszcze aproppo odgrzybiania to ozonowanie to na prawdę tylko chwyt marketingowy i to guzio daje, efekt odczuwalny przez tydzień :/ Ja na początku dwa razy ozonowałem i zaraz było to samo, potem kupiłem preparat Wurtha i było dopiero po "grzybkach", także jak chcecie się pozbyć nieprzyjemnego zapachu to dobry odgrzybiacz w płynie, demontaż schowka i przez czujnik temperatury na parownik psikamy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jeszcze aproppo odgrzybiania to ozonowanie to na prawdę tylko chwyt marketingowy i to guzio daje, efekt odczuwalny przez tydzień :/ Ja na początku dwa razy ozonowałem i zaraz było to samo, potem kupiłem preparat Wurtha i było dopiero po "grzybkach", także jak chcecie się pozbyć nieprzyjemnego zapachu to dobry odgrzybiacz w płynie, demontaż schowka i przez czujnik temperatury na parownik psikamy.

 

tak tez zrobilem tylko przy liquy moly

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.