Skocz do zawartości

[E87] 120i - Nie chcę wypluć kluczyka, nie reaguje na nic.


DSQuared2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

 

Koledzy proszę o pomoc,

 

Odpalam rano samochód, ruszam do pracy i zegary zaczynają się włączać i wyłączać, migają kontrolki ABS i Trakcji, głośniki stukają. Zjechałem na pobocze, problem ustał.. ruszyłem dalej i znów to samo, jakoś dokulałem się do pracy (mieszkam niedaleko miejsca pracy) wyłączam samochód i zonk, nie chce oddać kluczyka, w samochodzie wszystko zgasło i na nic nie reaguje, próbowałem wciskać start/stop - bez skutków. Wyciągnąłem sam grot żeby zamknąć samochód z resztą kluczyka i pośpieszyłem do pracy.. Czy ktoś miał może podobny problem ? Jeżeli tak to proszę o jakiekolwiek sugestie.. Jakiś czas temu zauważyłem że zaczyna mi świrować centralny zamek, samochód nie zawsze zamykał się i otwierał z pilota, nie wiem czy to powiązane, ale może być istotne. Teraz przypominam sobie również że ostatnio pokonując ostrzejszy łuk, również zapaliła się kontrolka abs, świeciła kilka sekund (bez dodatkowych objawów) i zgasła, problem wtedy zignorowałem, jak widać.. nie był to najlepszy ruch z mojej strony.

 

Jak ktoś z was ma pomysł od czego zacząć diagnozowanie lub jak zabrać się za ewentualne wyeliminowanie problemu, proszę o pomoc. Na chwilę obecną samochód jest unieruchomiony na firmowym parkingu.

Pozdrawiam !

Mateusz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem w stanie ściągnąć pod firmę mechanika z komputerem, do tego dochodzi fakt że w samochodzie nie ma prądu, otwarte tylko drzwi od stony kierowcy, nie mam jak dostać się do bagażnika.. Dziwi mnie fakt że rano odpaliła na strzał, po przejechaniu 3km zaczęły się cyrki, a po podjechaniu na parking pod pracą i zgaszeniu silnika całkiem umarła.. Przyznam szczerze że nie bardzo mam pomysł jak mogę samodzielnie dostarczyć samochód pod dom.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

laweta... pewnie alternator diabli wzieli... lub aku ... wtedy bmw jest jak opetane przez szatana...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed momentem próbowałem wskrzesić bawarkę "na kable" byle dokulać się do domu i do garażu (otwarta szyba i klucz w stacyjce), niestety po 15 minutach oczekiwania na jakikolwiek znak życia nic się nie stało. Nawet blokada klucza nie puściła. Chyba zostaje laweta tak jak kolega cypisek napisał. Gdyby komuś jeszcze przyszło coś do głowy to czekam na jakieś informacje, do godziny 16 i tak jestem w pracy. Dzięki za pomoc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ! Faktycznie wyglada to na problem z alternatorem ale wiadomo trzeba otworzyc maske i szperac... Kiedys jadac z kumplami w podroz tez mielismy takie objawy tylko ze to byl stary Opel... Autko szarpalo w trasie az w koncu sie zatrzymalo i juz nic nie dalo sie zrobic... Kiedy wymieniales aku ? Czy udalo Ci sie juz uruchomic autko ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.