Skocz do zawartości

<t>Jak oceniasz mój poradnik?</t>  

1 użytkownik zagłosował

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Wiem że tematów na temat płynu jest wiele ale postanowiłem zrobić coś w podobieństwo poradnika. Szukałem w serwisówkach,

 

czytałem po forach, patrzyłem na youtube i brakowało mi trochę zdjęć, trochę szczegółów.

W pierwszej kolejności należałoby zrobić zakupy:

1. Koncentrat Mannol G12 - czerwony - cena ok. 60 zł za 5l

2. Woda destylowana - cena ok 5 zł ( na Orlenie 8zł - zdzierstwo)

Zdecydowałem się na koncentrat - tak było w serwisówce więc gotowych płynów nie będę lał choć to prawie to samo z tym że przy

 

koncentracie to sami decydujecie o stężeniu koncentratu (glikolu i innych dodatków znajdujących się w koncentracie) co za tym

 

idzie o odporności zamarzanie i nagrzewanie ( najlepiej stosować 1:1 - woda destylowana : koncentrat ale to według zaleceń

 

producenta koncentratu lub warunków atmosferycznych).

PS. Płyny chłodnicze są barwione w celu łatwiejszej lokalizacji przecieków i uniknięcia przypadkowego spożycia. Z tego co

 

wyczytałem to płyny różnią się głównie (Glikol etylenowy vs Glikol propylenowy) chodzi tu głównie o ekologiczność i tych typów

 

nie należy mieszać. Następną różnica jest zawartość dodatków krzemionów G11, G12, itd. W zrozumieniu może pomóc wiki:

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Samochodowe_p%C5%82yny_ch%C5%82odz%C4%85ce

Są różne strony z doborem płynów. Ja jednak zdecydowałem się na MANNOL G12

 

Zaczynamy od zlania całego płynu

1. odkręcamy zawór spustowy z zbiornika wyrównawczego (1 na zdjęciu) i zawór spustowy od chłodnicy (2 na zdjęciu)

wymiana%20p%C5%82ynu%201.jpg

2. odkręcamy korek wlewu płynu

3 odkręcamy zawór koło kolektora wydechowego na bloku silnika (3 lub 4 na zdjęciu - różne widoki - 3 od wachacza, 4 od strony

 

misy olejowej )

wymiana%20p%C5%82ynu%202.jpg

wymiana%20p%C5%82ynu%203.jpg

wymiana%20p%C5%82ynu%204.jpg

W moim przypadku zleciało ok 5l w serwisówce napisane że mieści się ok 7l ale wiadomo zawsze gdzieś tam trochę zostanie z tego

 

co się się dowiedziałem to zazwyczaj tyle jest ok.

4. zakręcamy wszystkie zawory

5. zalewamy rozrobiony koncentrat lub gotowy płyn

6. odkręcamy odpowietrznik obok korka wlewu płynu oraz w niektórych przypadkach jest jeszcze jeden nieco wyżej, bliżej silnika

 

dolewamy do max.

7. zamykamy korek oraz odpowietrzniki

8. odpalamy silnik, nastawiamy ogrzewanie na max i nawiew na min dodajemy 3 razy gazu do 4-5 tys. obrotów wyłączamy silnik

9. uzupełniamy powtarzając kroki do 7 do 9 aż w wylewającym się płynie przez odpowietrznik nie będzie pęcherzyków powietrza a

 

poziom płynu będzie na max

Uwaga! Nie jestem jakimś tam fachowcem wiec może coś zostało niedopowiedziane proszę o ewentualne uwagi lub pytania.

Edytowane przez piotrfi
Opublikowano

moim zdaniem to powinno byc w dziale ''zrob to sam'' viewforum.php?f=15

dobrze zrobiłes :)

ale ja jestem zwolennikiem gotowych płynów, mi spasował k2 kuler, (jakas mega ochrona, podwyzszona zywotnosc 5 lat albo 250,000km, jest na -35stopni itp)

zwykly glikol/mannol ma pewnie 2 góra 3 lata. poczytaj instrukcje

poza tym ja przy wymianie robiłem z płukanką, kosztuje 10-15 zł, jest zrobione raz a dobrze, nawet 2 tyg temu wymieniałem u kolegi w 2,0 136koni

przy korku w głowicy miales nietrudna sprawe, u mnie w 2.0 150 koni namęczyłem sie zeby go odkrecic, fartownie udalo sie złapac gwint zeby zakrecic, a plynu nie uciekla nawet szklanka ;/

wiec u kolegi ostatnio nie szukałem nawet tego korka.

kupilem ciekawą płukanke, ogolnie robiłem tak:

-odkrecenie osłon

-spuszczenie płynu

-wlanie wody do polowy, pozniej plukanka, pozniej wody do pełna

-spuszczenie czystej wody z płukanką

-przelanie czystą wodą układu

-zalanie k2 kuler

-odpowietrzenie

-zalozenie osłon.

i jeszcze sprawdzenie na drugi dzien stanu płynu :)

gg 5216510


6981e5d7cb7f0.jpg

Opublikowano

Koncentrat Mannol jest na 5 lat ale to wg. uznania kto co leje byle nie mieszać glikoli'i

Płukałem wodą 3x bo czytając o płukance wyczytałem że może ona wytrawić ewentualne nieszczelności i z drugiej strony uznałem ze stan układu nie jet jeszcze na tyle zapchany żeby go czyścić aż tak. - to również wg uznania

Zdziwiło mnie że z bloku zleciało może z 0,5l - widać to norma ze tam jest niewiele.

Nie mogę pojąć tylko dlaczego udało mi się zalać max 5,5l gdzie w specyfikacji jest napisane pojemność układu chłodzenia 7l. Brak litra to jeszcze byłoby zrozumiałe bo coś tam zawsze zostanie ale 1,5 a nawet 2l.

  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.