Skocz do zawartości

Awaria E46 zagotowany silnik


Maniakbmw89

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Posiadam dwie sztuki e46. W ciagu dwoch dni obydwie.mi padly. Po zalozeniu instalacji lpg auto po 10 km zagrzalo sie pod czerwona wskazowke . Pekl zbiornik wyrownaczy . Laweta na wstepie musiala byc. Jazda do 50 km h. Po wymianie zbiornika pekl waz z odpowietrznikem i zagotowal sie ale wskazywal temp normalna . Ale po tym zaczal chodzic nierowno jakby koniec juz silnika . Jak ta padla to druga nastepnego dnia pokazala blad brak plynu chlodniczego po 10 km jazdy i wywalila plyn ale nie zagotowalem na szczescie silnika. Potrzebuje wsparcia od znawcow tematu. Zostalem bez auta a specjalistow brak . Czy e46 to wieczna skarbonka? Da sie tym jechac 100km ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Udaj się do gazownika co go zakładał , to raczej źle dobrane instalacje , albo źle załoźone .

Problemy zaczeły się po załoźeniu lpg więc tam szukać.

Przykra sprawa

Powodzenia

"Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Odpowitrzenie układu teź moźe być powodem .

płyn chłodniczy był zlewany z silnika ? gdy płynu było mało to by komunikat wyskoczył

Edytowane przez malysz1976
"Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Udaj się do gazownika co go zakładał , to raczej źle dobrane instalacje , albo źle załoźone .

Problemy zaczeły się po załoźeniu lpg więc tam szukać.

Co ma zbiornik płynu wyrównawczego do instalacji lpg? W e46 zbiorniczki pękają, poszukaj, poczytaj to zdarza się często.

Do autora wątku: możesz wyjaśnić - piszesz strasznie chaotycznie. Drugi zbiornik ci pękł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Pod koniec czerwca pękł mi zbiorniczek płynu wyrównawczego - wymieniłem, a miesiąc później również pękł plastikowy odpowietrznik znajdujący się na wężu. Teraz wiem, że trzeba wymieniać to razem. To się zdarza, jest to słaby punkt e46.

Co do twojej sytuacji kontrolka mogła się nie zapalić ponieważ miałeś za mało płynu w układzie lub mocno zapowietrzony. Nie wiem dlaczego ponad 2 godz. odpowietrzałeś - u mnie trwało to może 15-20 minut, a wywaliło mi cały płyn i wlewałem wodę.

Czy e46 to wieczna skarbonka? Da sie tym jechac 100km ?
Masz 2 sztuki i nie wiesz? jeżeli kupiłeś padakę to będą to wieczne skarbonki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udaj się do gazownika co go zakładał , to raczej źle dobrane instalacje , albo źle załoźone .

Problemy zaczeły się po załoźeniu lpg więc tam szukać.

Co ma zbiornik płynu wyrównawczego do instalacji lpg? W e46 zbiorniczki pękają, poszukaj, poczytaj to zdarza się często.

Do autora wątku: możesz wyjaśnić - piszesz strasznie chaotycznie. Drugi zbiornik ci pękł?

Ma i to dużo. One wieczne nie są ale mogły by przejechać jeszcze wiele. Przy montażu LPG "otwiera" się układ chłodzenia by założyć trojniki. Później układ trzeba porządnie odpowietrzyc co nie zostało zrobione. A jak się zachowuje powietrze w układzie każdy wie. Duże ciśnienie powstało i rozwalilo najsłabsze elementy które nawet pewnie nowe by strzeliły no chyba że sciagnelo by węża z bloku/chłodnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Nie wiem czy wyjmowałeś kiedyś zbiornik płynu wyrównawczego - ja to robiłem w ciągu ostatnich 2 miesięcy 2 razy i nie zgodzę się że jest to najsłabszy punkt układu chłodzenia. Poza tym zakładając trójniki nie spuszczasz nie wiadomo ile płynu - ponieważ są one na górze silnika. Tym samym nie możesz jakoś dramatycznie zapowietrzyć układu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co ze duzo wody nie zejdzie ale parownik też kilka setek płynu potrzebuje i jak, został założony bez procedury odpowoetrzania i płyn został przepchniety pompa wody to są takie efekty. Trójnik to nie wszystko a przez nieszczelności na trójnikach można załatwić głowice przy użytkowaniu auta z taką niesprawnoscia a niby tak niewiele ucieka płynu.

 

Mechanik załatwił ci silnik który montowal gaz i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Mechanik załatwił ci silnik który montowal gaz i tyle
Odważna teza. Do reszty się nie odnoszę ponieważ to wygląda tak jakbym kopał się z koniem. Nie znając szczegółów, nie wiedząc co naprawdę zawiniło, na odległość osądzasz gazownika. Brawo. Na Dudę pewnie też głosowałeś :duh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mechanik załatwił ci silnik który montowal gaz i tyle
Odważna teza. Do reszty się nie odnoszę ponieważ to wygląda tak jakbym kopał się z koniem. Nie znając szczegółów, nie wiedząc co naprawdę zawiniło, na odległość osądzasz gazownika. Brawo. Na Dudę pewnie też głosowałeś :duh:

 

Może przeciwnik instalacji LPG w BMW :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie przy poprzedniej e46 z silnikiem 1.9 m43 również występowały problemy z uk. chłodzenia po założeniu gazu, co prawda popadały prawie wszystkie elementy, lecz nie wiem czy to z winy gazownika czy z winy elementów które z uwagi na wiek się po prostu popsuły gdy warunki ich pracy uległy małej zmianie. Wiem jedynie to że założenie lpg miało jakiś realny wpływ na to co się później stało.. choć jeśli chłodnica wygina się w banan to nie jest to raczej normalne. Dlatego po czasie stwierdzam że popełniłem jeden kategoryczny błąd..oddałem jakiemuś zdziśkowi na zadupiu by mi gaz założył, mimo że ludzie polecali tego lokalnego speca. Drugą swoją sztukę zagazowałem już w ogarniętym renomowanym serwisie polecanym przez ludzi na forach i nie żałuje, lepiej dopłacić i mieć spokojną głowę :cool2: To tyle w kwestii gazu.

 

Nie rozumiem tylko jednego autor posiada dwa auta czy jedno? Bo jeśli dwie sztuki poszly do tego partacza to i stało sie to samo to bym łeb przy samej dupie ukręcił :mad2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego co już zostało napisane to dopowiem że przy instalacjach LPG może wystąpić anomalia że gaz przedostaje się do układu chłodzenia co podnosi ciśnienie i jak korek nie upuści w porę to jakimś słabym punktem wywali.

Nie należy jeździć na wodzie zamiast odpowiedniego płynu chłodzenia bo woda się szybciej zagotuje.

..........................................................................................

Generalnie to na privy nie prowadzę korespondencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mechanik załatwił ci silnik który montowal gaz i tyle
Odważna teza. Do reszty się nie odnoszę ponieważ to wygląda tak jakbym kopał się z koniem. Nie znając szczegółów, nie wiedząc co naprawdę zawiniło, na odległość osądzasz gazownika. Brawo. Na Dudę pewnie też głosowałeś :duh:

No chłopie... Auto działa jeździ po montażu LPG się gotuje. To jest normalne? Przy montażu "otwiera" się układ chłodzenia i jeśli nie będzie procedury pełnego odpowoetrzenia auto będzie jechało z nie sprawnym układem chłodzenia.

 

Przeciwnikiem LPG nie jestem. Sam mam juz 130tys km LPG w swoim aucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.