Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, zastanawiam się nad reanimacją swojego rozpadającego się już samochodu. Niestety jest ono w opłakanym stanie.

 

Poniżej przedstawiam galerie zdjęć zrobioną na szybko:

 

https://www.dropbox.com/sh/a85uysjaklb24lm/AADxGigo8J0GmxKBZhti6Ab-a?dl=0

 

Pół roku temu ktoś mi wjechał w tył samochodu, podłogę trochę podwinęło, była szkoda całkowita wyceniona na 2500zł, starałem się to jako tako ująć na zdjęciach.

 

Z tego co tak może nie do końca widać po zdjęciach to progi są do robienia, reperaturki posiadam, wystarczy oddać do blacharza, jutro mam zamiar jechać przedstawić jednemu ten samochód. Silnik 2.0 vanos 150km, bierze olej, zalewany motulem 10w40, przebieg podobno 240tys km. Historia tego samochodu jest dosyć ciekawa, co również widać na zdjęciu.

 

Co o tym sądzicie? Robić czy złomować, bo nie wiem czy ktokolwiek ode mnie to odkupi.

Opublikowano
Na zdjęciach nei wygląda źle. Jak szukałem e36 to widziałem mega trupy za ponad 3k więc Twojego pewnie ktoś kupi drożej więc pewnie się nie będzie opłacało złomować. Zwłaszcza jak ktoś jest mechanikiem / blacharzem to tym bardziej opłaca mu się kupić i zrobić.
Opublikowano
No w sumie ja właśnie nie potrafię ocenić stanu samodzielnie, chociaż jeżdżę nim na co dzień. Nic się nie psuje, jedyne co zrobiłem to wymieniłem filtry, olej, przednie tuleje wahacza i pompę paliwa, w ciągu całego roku, a właśnie od roku jestem posiadaczem. Łącznie wyniosło mnie to jakieś 500zł, robocizny nie liczę bo mam za darmo mechanika, to jest duży plus. Po prostu bolą mnie takie wizualne usterki, które widać na pierwszy rzut oka, czyli rdza i środek samochodu który wypadało by odnowić trochę. Jestem ciekaw ile wyniosła by mnie blachara tak na bum cyk cyk, popytam się blacharzy ile sobie życzą.
Opublikowano
No widzisz. Ja mam podobną historie ale już włożyłem prawie drugie tyle ile dałem głównie dlatego że właśnie nie znam mechanika. Jeśli w blacharce do zrobienia masz tylko te rzeczy które są na zdjęciu to bez problemu. Wiem jak to jest - mnie też bolą takie rzeczy a zwłaszcza jak ktoś rażąco nie dba o samochód. Ile dałeś za swój egzemplarz ?
Opublikowano

Dałem 4000zł. W sumie sam już nie wiem co zrobić, byłem u jednego blacharza dziś i szczerze mi powiedział żebym się lepiej zastanowił nad inwestowaniem w ten samochód. Tak konkretnie to sa oba tylne nadkola, progi no i ten tył do robienia, tak myśle przynajmniej, dopiero jak sie posciaga wszystko to sie bedzie wiedzieć napewno. Kurde no ale teraz mam mętlik w głowie.

Problem jest tez tego typu ze ja absolutnie nie znam cen blacharki, nie wiem na jakie koszty sie nastawiać.

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Opublikowano

Byłem w podobnej sytuacji. To zależy od tego ile masz serca dla tego samochodu, każdy Ci powie żebyś się zastanowił nad inwestowaniem w tak stary samochód ale podejście ogółu to jest zarżnąć samochód i kupić nowy. Na pewno nie musisz tego zrobić na raz , możesz stopniowo picować blacharkę. I na pewno nie oszczędzaj na blacharzu, ważne żeby był to człowiek który lubi swoją pracę i robi to porządnie. Jak już podejmiesz decyzję to się jej trzymaj - taka moja rada. Powodzenia !

 

P.S - Czasami na pierwszy rzut , sprawy wydają się na o wiele poważniejsze niż w rzeczywisotości są :)

Opublikowano
Ja tu nie widzę ekonomicznego uzasadnienia aby to auto robić . Gdyby to był przynajmniej jakiś wyjątkowy egzemplarz , z jakąś ciekawą historią np. zagrał w filmie Młode Wilki w 1995 roku :lol: . Albo chociaż łączył cię ogromny sentyment bo kupiłeś go nowego w Pewexie .
Opublikowano
Ja tu nie widzę ekonomicznego uzasadnienia aby to auto robić . Gdyby to był przynajmniej jakiś wyjątkowy egzemplarz , z jakąś ciekawą historią np. zagrał w filmie Młode Wilki w 1995 roku :lol: . Albo chociaż łączył cię ogromny sentyment bo kupiłeś go nowego w Pewexie .

 

Dlatego właśnie napisałem że zależy od tego ile ma serca do samochodu albo raczej jak bliski jest jego sercu. Ważne żeby dla niego ten samochód sam w sobie był wyjątkowy.

  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.