M54B30 - popychacze hydrauliczne? Silnik stuka [ROZWIĄZANY]

[Adrian A-One]

Cześć,

 

 

prawdopodobnie padł mi popychacz hydrauliczny.

Tutaj rodzi się pytanie: nowe zamienniki czy używane oryginalne kupić?

 

Ceną nowych oryginalnych już mnie straszyli, więc pytam tutaj, bo prawdopodobnie w ten weekend po potwierdzeniu usterki trzeba będzie natychmiast coś zdecydować.

 

Pozdro

Edytowane 24 Października 2016 przez Adrian A-One

[piotr2569]

dobrej klasy zamiennik typu INA, FEBI, Ruville wydaje mi się lepszym wyborem niż oryginalna używka.

Dostaniesz to w granicach 50zł.

Sztuka oryginału nowego to minimum 120zł.

[Adrian A-One]

Dziękuję ;)

 

Ktoś ma inne zdanie?

[danielxc717]

Dobry nowy zamiennik. Ściągasz głowice. ? Ja jak bym robił to wymienił cały kpl popychaczy na nowe

Co się dzieje z silnikiem? Poranne klepanie?

[Adrian A-One]

Niestety nie poranne, tylko ciągłe.

 

EDIT: nie wiem czy takie poranne stukanie zauważyłem więcej niż kilka/kilkanaście razy przez te lata, co mam ten samochód. Jeżeli się pojawiało to na 2 sekundy i się skończyło. Za to na pewno cykanie w tym silniku to norma u mnie ;) )

 

Wracam normalnie do domu, wszystko z silnikiem było OK.

 

Zdałem egzaminy, muzyka głośniej, (ekspresówka) i trochę szybsze tempo (ok. 180/h) przez kilka kilometrów. Potem miasto, wyjeżdżam z miasta na niezabudowany i tam rzadko, ale czasami lubię wykrzesać z silnika wszystko. Jest tam taki bardzo krótki (i bezpieczny) odcinek, bardzo pochyły (w górę w tę stronę akurat) w którym można do 100 się rozpędzić, czyli 1 max (zazwyczaj bardzo unikam odcinki, ale tutaj kurczę nie zdążyłem ^^ ale to może trzeci raz odkąd mam samochód od kilku lat ), dwójka i potem już na spokojnie.

 

Wjeżdżam na posesję, wyłączam muzykę i... słyszę stukanie (przez te 30 km była muzyka, od tej "górki" do domu miałem 5km).

Na początku się przestraszyłem, że oleju nie dopilnowałem (raz na jakiś czas trzeba sprawdzić, drobna dolewka czasami jest po 1000 km, a czasami po 3000 km, nie wiem od czego to zależy), ale full.

 

Podejrzewałem pęknięcie kolektora wylotowego tuż przy głowicy, ale samochód był na kanale i to nie to.

Kolejne objawy przemawiające za tym, że to nie to:

 

2) na zimnym nic nie stuka (czyli zaczyna po rozgrzaniu oleju)

3) na wyższych obrotach (ponad 1500) też nie stuka ;)

 

Samochód leci do mechanika wkrótce

[danielxc717]

Może rozrząd przeskoczyl. Pali normalnie? Pokaz film. Ale wątpię że to popychacz jak to się stało w takiej sytuacji

[Adrian A-One]

Pali normalnie, moc ma (przynajmniej do 3-3.5k obrotów, wyżej nie jechałem od awarii) itp.

Krótki filmik. Sorry, że pionowo, ale nie planowałem udostępniać, a nie ma mnie na miejscu, żebym nowy filmik nagrał.

 

[danielxc717]

Może panewke obrocilo jak jezdziles do odcięcia

[Adrian A-One]

Może ;)

 

Wiecie co? Lecę do tego mechanika, bo tutaj dostanę przy Was deprechy :D

[boogie321]

a moze swiecka ktoras slabo dokrecona.podobny mialem dzwiek podjechalem do mechanika i kazał dokrecic swiece.po dokreceniu klepanie ustalo

[Adrian A-One]

Od razu mi lżej :D

 

W silniku M30b35 jak mi padły panewki (samochód przygotowany pod drift), dźwięk był bardziej metaliczny :P Dlatego wierzę, że to nie to ;)

 

Wtorek wizyta u mechanika, zobaczymy ;)

Póki co jeżdżę ostrożnie.

[grodt88]

Kolego daj foto tego popychacza, tak się składa że pracuje w fabryce zaworów i popychaczy co prawda dopiero w 2016/17r będziemy znowu robić BMW ale może spasuje popychacz z czegoś innego, wszak Toyota i całe PSA mają to samo

[danielxc717]

same dokręcenie świec sam sprawdzisz, a autem wcale bym nie jeździł.

[jakub]

To na pewno nie jest popychacz. To brzmi jak dziura w wydechu lub wlaśnie nie dokręcona świeca.

 

A jesli to świeca i jej nie dokręcisz to za moment zostanie "wypluta" i uszkodzi gwint. Nawet bym się nie zdziwił gdy już jest wypluta.

[Adrian A-One]

To jak to panowie, nieodkręcona świeca lub nieszczelny wylot zaczyna stukać dopiero na nagrzanym oleju? I przestaje stukać przy obrotach powyżej 1.5k? ;)

Jutro mechanik z samego rana.

[Adrian A-One]

Byłem u mechanika.

Twierdzi, że to na pewno nic w silniku, nic poważnego i normalnie mam jeździć.

Jako, że mi to na rękę, samochód będzie zostawiony w poniedziałek u niego.

 

Do zrobienia (oprócz usterki) jest zawieszenie tył, słabo wracająca gałka zmiany biegów na mrozach (z 5 na 3), prawdopodobnie tarcze tył + płyn hamulcowy, olej + filtr, ścinające (jak się okazało po tej zimie) się koło prawy przód z niewiadomych mi przyczyn oraz ostatnio narastająca skłonność do tzw. "kangurków" - jakiś luz na napędzie.

Wszystko można (dzięki forom) podejrzewać, gdzie jest i co do wymiany oprócz kangurków, ale wierzę, że nie będzie to nic kosztownego...

[Adrian A-One]

Po dokładnych oględzinach mechanika, uważa on, że to pęknięty/nieszczelny kolektor.

 

Jako, że planuje na to poświęcić 2 dni (trzeba wszystko ściągać, żeby znaleźć dokładnie miejsce), dzisiaj odebrałem samochód (zrobione zawieszenie tył) i oddam go jak już dojdzie do mnie kolektor z innego silnika, bo m52b28 ;)

Po odbiorze potwierdzę lub zaprzeczę usterkę co do "stukania".

[Adrian A-One]

Ze względu na to, że piszą do mnie osoby z pytaniem jakie było rozwiązanie problemu, uzupełniam temat.

 

Problemem okazała się być wydmuchana uszczelka pod kolektorem wylotowym. Po prostu ;)

[jakub]

Czyli dźwięk identyczny do tego jak przy nie dokręconej świecy.