Skocz do zawartości

320i Pukanie podczas kręcenia kierownicą


marcin5001

Rekomendowane odpowiedzi

Witam koledzy, mam pewien problem. Na szarpakach nic nie wykazało albo diagnosta nie odpowiedni ale do rzeczy, podczas ruszania kierownicą lewo prawo na odpalonym silniku słychać stuknięcie z lewej strony. Obracając kierownicę w prawo i mocno w lewo słychać puknięcie odwrotnie niezauważalne czyli coś z lewą stroną i tu pytanie czy może być winny amortyzator lub poduszka amortyzatora ? Auto ma problem z zbieżnością muszę trzymać kierownice lekko w lewo aby jechało prosto i nieważne ile razy ustawiam ta zbieżność efekt jest ten sam. Sworznie wymienione na Meyle HD plus Tuleje wahaczy na Lemfodera więc ten element raczej odpada (Wszystko wymienione parę miesięcy temu) podejrzewam luz na maglu ale dlaczego słychać to podczas mocnego kręcenia z prawej do lewej ? Nie mam pojęcia. Za niedługo umieszczę filmik z występującego objawu. Pacjent : 320i sedan z 1998r.

https://www.youtube.com/watch?v=sY3AAHglHG4&feature=youtu.be

EDIT: Zmienione na niepubliczny już można odtwarzać z linku powyżej : - )

 

https://www.youtube.com/watch?v=NLMH26u8qC4

- Taki problem występował u mnie kiedyś i okazało się sworznie do wymiany po wymianie problem ustał tylko ewidentnie był tam o wiele głośniejszy dźwięk plus słyszalny podczas kręcenia kierownicą w prawo delikatnie a nie tylko podczas szybkiego machania. (0:33 słychać dokładnie)

Edytowane przez marcin5001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest identycznie jak u Ciebie. Samochód pływa Ci po drodze? U mnie byl problem ze zrobieniem zbieznosci ,tzn ciezko bylo ustawic kierownice na prosto. Ostatecznie sie udało. Ale tak jak mowie samochodem nosi i caly czas trzeba korygowac tor jazdy. Żadnych luzów w zawieszeniu nie mam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety mam ten sam objaw. Mam dwa autka i w jednym z wspomaganiem elektrycznym ustawić zbieżność to pikuś oczywiście tak samo wszystkie elementy nie mają luzów i auto nawet na dużych wybojach połatanych drogach trzyma tor jazdy prosto i nie pływa a w tym ciągle muszę korygować, mała góreczka, wzniesienie, łata na drodze i muszę co prawda delikatnie ale korygować tor jazdy. Tak jakby były minimalne luzy w przekładni kierowniczej. Nie wiem już co z tym zrobić, podejrzewam amortyzatory do wymiany ale nie jestem pewien czy to jest to bo na 3 testach diagnostycznych miały powyżej 65%. I jak to możliwe, że zbieżność ustawiona w paru warsztatach a zawsze lekko w lewo muszę trzymać kierownice ? No już sił brak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbieżność oczywiście da się ustawić bez najmniejszego problemu wszystko wchodzi na zielone pole i niby cacy ale samochód ściąga w prawo jak trzymam kierownicę prosto obojętnie gdzie ustawiam. Nie wiem nic o dzwonie samochód mam od roku ale raczej nie miał jakiejś większej przygody na początku zdaje mi się, że było wszystko dobrze ale zawsze jak to pierwszy samochód górę wzięły emocje nad rozsądkiem mimo dobrego stanu wizualnego i mechanicznego drugi raz dwa razy bym się zastanowił nad tym autkiem zwłaszcza, że teraz wiem na co patrzeć. Krzywe możliwe, że jest i podejrzewam amortyzator lub jego poduszki z drugiej strony zdaje mi się, że autko z jednej strony jest delikatnie niżej a z drugiej wyżej. Jak sprawdzić krzyżak kolumny kierowniczej ?

EDIT: Nie wiem czy to ma związek ale czasem podczas kręcenia kierownicą auto potrafi zgasnąć. Dziś kręciłem w celach nakręcenia filmu z występującym problemem i ni z tego ni z owego auto po prostu zgasło nie dławiąc się przy tym ani odrobiny. Ma ktoś pomysł ? Do szału mnie doprowadza ten braku czucia auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A massz ten problem od poczatku jak go kupiłeś? Ja mam swojego jakies 3 lata a ten problem z pływaniem pojawił sie dokładnie w zeszła zime i do tej pory sie z tym nie uporałem. Byłem u kilku mechaników, pare raze na różnych stacjach diagnostycznych i nic. Dalej nie wiadomo co to może byc. Jeden z mechaników zwrócił uwage ze jest delikatny luz na maglownicy.Reszta mówiła ze magiel ok. Najlepsze jest to że zaczeło sie tak dziac z dnia na dzien. A powiedz kolego skad jestes?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warmia i Mazury okolice Olsztyna. Wiesz, swoje autko kupiłem rok temu w październiku w Komisie i to był błąd ale pierwsze auto i zabrakło oleju w głowie górowały emocje a, że autko wydawało się sprawne ładne wnętrze jak na swój wiek i wygląd zewnętrzny to nie zwracałem przez pierwsze chwile użytkowania uwagi czytając forum zacząłem czuć samochód i, że czasem jest coś nie tak. Po 6 miesiącach auto zaczęło kuleć:

-Wymiana amortyzatorów tył

-Tulejki tył

-Słynna 9

-Tulejki wahaczy przednich

-Końcówki drążków kierowniczych

-Sworznie

-Przepływomierz

-Uszczelka pod pokrywą zaworów

-Prawdopodobnie też pod głowicą ( nie ruszane na razie chodź czasem jak stoje na wzniesieniu to zaświeci się kontrolka od oleju)

-Syf w chłodnicy przez co pękł zbiorniczek wyrównawczy bo pewnie syf zatkał korek więc wymiana zbiorniczka i korka (korek ASO)

-Kompletna odma z przewodami bo zapchana (ASO)

-Robiona pełna geometria dwa razy

-Zbieżność z 3

-Wyciek z korka skrzyni biegów

-Uszkodzony elektrozaworów ogrzewania

-Wyrwany gwint świecy, wymiana na nowe plus gwint

Pewnie jeszcze coś by się znalazło w chwili zakupu auta nie odczuwałem tych problemów, wiem, że obowiązuje coś takiego jak rękojmia i nie wiem czy się nie zgłosić do komisu ale pewnie gościu mnie wyśmieje. Auto sprawdzone na stacji diagnostycznej ale gościu sam mnie tam zawiózł więc pewnie z nim wódkę pił nie pasowało mi to ale nie chciałem nic mówić. Ogólnie studnia bez dna. Więc wybacz kolego ale nie odpowiem Ci czy od początku tak się działo ponieważ nie wiem przez pierwsze 3 miesiące chodziłem codziennie rano do autka i tak podekscytowany nie zauważałem nic :oops: Jedyne co moge powiedzieć to to, że od razu po kupnie czułem jak samochód jadąc po wybojach jakby się przestawia ale może tak mi się tylko zdawało bo po 2 tygodniach jakby problem zniknął - Przyzwyczajenia z układu elektrycznego i po przejściu na układ mechaniczny jakby bardziej czułem drogę. No nie wiem co mogę napisać ale tak mnie to wkurza, przez ta kierownicę mam brak frajdy z jazdy samochodem ciągle muszę korygować a wymijając się na drodze nierównej wąskiej to czasem się boje! Przepraszam, za długie opisy ale lubię się wypowiadać na temat swojego autka :oops: :oops: a Ty kolego dużo zmieniałeś w swoim przez ten czas ? Czy tylko mój to taka mała padaczka, że co chwile muszę coś robić zrozumiałbym w okresie paru lat ale wszystko na raz się nawarstwia w okresie paru miesięcy chodź diagnosta zapewniał, że wszystko gra i wycieków nie było widać 0.o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dokladnie to sam, wogole nie chce mi sie wsiadac do samochodu przez te problemy z prowadzeniem. Wczesniej bylo zupelnie inaczej. Prowadził sie ladnie, jak po szynach:) No ja przez 3 lata też wsadziłem troche kasy, chłodnica, czujnik polozenia wałka rozrzadu, amorki tył, pompa wspomagania, słynny jeż, problem z ksenonami, tuleje wachaczów, koncówki drażków, tarcze przód i tył razem z klockami. Tez miałem przygode ze świecami bo ukrecili jedna przy wymianie i musieli gwintowac. To napewno nie wszystko ale po prostu nie pamietam wszystkich napraw. Mam juz 320 tys przejechane, a i tak nie wiem czy nie byl krecony. Ogolnie silnik wedlug mnie jest nie do zajechania. Moze troche mało mocy ale za to duzo zniesie:) A masz moze stuki przy zmianie biegów?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie mów o stukach bo mnie szlak trafia. W najbliższym czasie chcę wymienić łącznik elastyczny wału oraz resztę tulejek w dyfrze. Szczególnie dokucza przy włączaniu wstecznego, 1 oraz 2 biegu.

Zapomniałem dodać, że wymieniłem też termostat i teraz pompa wody czeka na zamontowanie ale to raczej latem. U mnie 275 tys przebiegu i też myślę, że był dziobnięty wciśnięć stopu około 650 tysięcy. Co prawda to prawda silnik sporo wybaczy ale też lubi gdy się o niego dba. Stuki, kierownica, problem z klimatyzacją dołożenie tempomatu, opony plany na ten rok zapowiada się ekscytujący ; -)

EDIT: Zapomniałem o pękniętym kolektorze wydechowym który zaspawałem ale będzie się szykować wymiana bo nadal ma małe dziurki i nie chodzi tak jak trzeba. Było tego tyle, że aż trudno zliczyć ; <

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wogole nie chce mi sie wsiadac do samochodu przez te problemy z prowadzeniem. Mam juz 320 tys przejechane, a i tak nie wiem czy nie byl krecony.

 

To jakim cudem auto z takim przebiegiem ma właściwie się prowadzić skoro nie wymieniłeś wszystkiego w zawieszeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"mopsisko" zamiast atakować każdego z forum może udzieliłbyś jakiejś rady ? bo odpowiedź dlaczego nie wymieniłeś wszystkiego z zawieszenia skoro ma tyle przebiegu jest bezsensowna aż szkoda czytać. Pochwal się swoim cudeńkiem co pewnie pachnie jak z fabryki bo wymieniasz wszystko nawet sprawne. Nie rozumiem trochę Twoich agresywnych wypowiedzi zluzuj trochę. :cool2: Co do tematu na dzień dzisiejszy nie wiem co może się dziać ale sprawdzę gdzie dokładnie występują luzy, sprawdzę ten krzyżak i będę uzupełniał temat dla potomnych bo widzę, że nie tylko ja mam taki problem. Pozdrawiam serdecznie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, pamietajcie że kupujecie auta używane a nie nowe..

Polak to taki człowiek co oczekuje za psie pieniądze dosłownie igły, nówki nie śmiganej :)

to chyba normalne że auto które ma ponad 10 lat ma prawo się psuć.. jeszcze po kilku właścicielach to sprzęgło ostro oberwało pewnie jak kazdy jeździ inaczej.. dla mnie żadna nowa rzecz jak trzeba dołożyć do auta.. zawsze licze mniej więcej że pare tysi należy włożyć w auto na pare lat i proces sie odnawia co jakis czas niestety.. auto to skarbonka, mozemy zazdrościć tym lepszym egzemplarzom które są mniej awaryjne albo tylko takie że nic nie trzeba wymieniać :) trzeba liczyć po prostu na szczęście:) poprzednie auto miałem nissana p12 1.9 dci i 7 tysięcy w rok włożyłem.. sprzedałem i mam piękną BMW od maja i na starcie wymieniłem oba wahacze z przodu bo prawy już stukał i miał sworznie nie wymienialne to od razu wymieniłem drugi żeby komplet był, włożylem gaz, wymieniłem olej ( który ubywa mi w sumie często ale słyszałem że przy 2.2 M54 i jeździe od 3000 - 5000 obrotów tyle oleju zje ) wymieniłem filtry i inne duperele..

od maja w sumie tylko pompa wody mi padła co jest normalne bo auto od nowości było na tej pompie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podaj mi cytat który świadczy o jakiejkolwiek agresji.Ogarnij się Kolego .

:cool2:

Kolego wyżej to prawda, nikt nie oczekuje igły w aucie nawet 16 letnim jakim posiadam ale zawsze mogłoby być mniej do zrobienia :D Na pewno są egzemplarze mniej i bardziej awaryjne niestety każdy kto się napala na pierwsze auto i ktoś odpowiednio go nie ostudzi kupuje takie "rodzynki" jak ja mam. Ale tak jak piszesz na start parę tysi zawsze trzeba włożyć aby mieć spokój na jakiś czas ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, pamietajcie że kupujecie auta używane a nie nowe..

Polak to taki człowiek co oczekuje za psie pieniądze dosłownie igły, nówki nie śmiganej :)

to chyba normalne że auto które ma ponad 10 lat ma prawo się psuć..

 

 

Ja nie oczekiwałem ze bede mial igle. I tak mysle ze trafiłem na dobry egzemplarz bo tak naprawde po zakupie nie mialem jakis niespodziannek. Jedyne co to czujnik polozenia walka rozrzadu, no i wiadomo filtry i olej. Dopiero pozniej zaczely dziac sie cyrki. I pewnie że ma prawo sie zepsuć, tylko najbardziej denerwuje mnie to że nikt nie potrafi zdiagnozować o co chodzi z tym pływaniem samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Numery tulei.Znajdziesz tu : ww.realoem.com/bmw/select.do?lang=pl. Zastanów się jednak nad logiką.Po tej wymianie musisz zrobić geometrię.Po jakimś czasie będziesz wymieniał następne.Bo będziesz.I znów płacenie za rozebranie i geometrię.Opłaca się?.Mi nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega ma na myśli:

nr2:

33326775551

nr4:

33326770786 - Wymienione już dawno na lemforder

 

Słyszałem o tej tulei wahliwej, że dobrze jest ją wymienić. Powiedz mi kolego za co ona dokładnie odpowiada, domniemam, że za bujanie tyłem auta podczas pokonywania nierówności. U mnie taki objaw występował przy padniętym amorku i tulejkach nr 4 po wymianie tyłem ani grama nie buja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem i wiem też co to znaczy mieć źle ustawioną zbieżność powyżej prędkości 140+ strach jechać buja autem od lewej do prawej z przodu ewidentnie. Ustawiłem zbieżność można normalnie jechać ale autko lekko pływa i trzymając kierownicę prosto czasem jedzie prosto jak droga dość krzywa a czasem definitywnie rwie w prawo. No nic, na lato może się uda wymienić wahacze + amorki przednie tylne + sprezyny + drązki i tulejki i może coś się poprawi. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.