Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam mam problem mianowicie coś puka stuka w prawym kole na nie równościach przy skręcie w lewo tak jak by łącznik albo sworzeń tylko że byłem dzisiaj na stacji diagnostycznej w zawieszeniu niby wszystko jest w porządku sworznie sztywne łączniki też wszystkie końcówki i gumy ok z resztą gumy stabilizatora nowe jakieś 3mc-e temu łączniki też amorki sprawdzane po 80%. Może ktoś wie co to może być?
Opublikowano
myślę że w wekend rozbiorę całe zawieszenie i każdą część przejrzę bo nie chce mi sie wierzyć że wszystko jest ok a nadal coś puka. choć to pukanie nie występuje cały czas jak jadę do pracy mam taki odcinek nie utwardzonej drogi i na zakręcie w lewo właśnie coś puka,choć czasem na innym odcinku drogi też sie zdarza
Opublikowano
sprawa załatwiona okazało sie że wahacz był do wymiany, środkowy sworzeń poległ. Dokonałem wymiany i po sprawie,a ci diagności co robią przeglądy niech idą na emeryturę bo jak oni tak sprawdzają auta to połowa pewnie jeździ z wadami.
Opublikowano
Nie na emeryturę tylko wahacze sprawdza się na podnośniku bo pod ciężarem auta często nie widać żadnego luzu. Diagnosta jest w stanie powiedzieć jak wahacz zakończył już dawno swego żywota.
Opublikowano
Nie na emeryturę tylko wahacze sprawdza się na podnośniku bo pod ciężarem auta często nie widać żadnego luzu. Diagnosta jest w stanie powiedzieć jak wahacz zakończył już dawno swego żywota.

 

nie wiem jak u Was ale u mnie diagnosta po szarpakach i sprawdzeniu amorków - zawsze sprawdza na podnośniku (z łomem stuka i patrzy po elementach zawieszenia) i za taką usługę życzą sobie 20-30 zł

Opublikowano
myślę że wahacz w moim aucie zakończył żywot luz był taki że koło miało około 1cm luzu na boki. a skoro pod obciążeniem nie może tego sprawdzić to niech sprawdzają to na podnośniku bo jesli w moim aucie nie wyłapał tego to ile innych aut może jeździć z takimi luzami.a kasę i tak wzieli za sprawdzenie 20zl poszło w błoto. najlepiej samemu brać takie sprawy w swoje ręce pod warunkiem że ma sie warunki i checi :D
Opublikowano
Nie na emeryturę tylko wahacze sprawdza się na podnośniku bo pod ciężarem auta często nie widać żadnego luzu. Diagnosta jest w stanie powiedzieć jak wahacz zakończył już dawno swego żywota.

no to chyba on o tym powinien wiedzieć skoro tym sie zajmuje,

Opublikowano

Każda usługa w warsztacie o stałych cenach opiera sie na wyliczeniu czasochłonności oraz taryfy roboczogodziny w danym warsztacie.Usługa w Serwisie Diagnostycznym za 20 zł opiera sie na sprawdzeniu ściśle określonych punktów a jak klient sobie życzy to warsztat może zaproponować i poszerzyć tą usługę ale za dodatkową opłatą.

wzieli za sprawdzenie 20zl

Stawki roboczo godzin w warsztatach oscylują od 40 do 75 zł więc za 20 złotych nie ma co za dużo wymagać.

Poniżej zamieszczę linka z 2011 roku odnośnie kosztów usług.

http://www.zawodowe.com/Mechanik_samochodowy_-_wlasna_firma_511

Autor ma sporo racji pisząc

najlepiej samemu brać takie sprawy w swoje ręce pod warunkiem że ma sie warunki i checi

..........................................................................................

Generalnie to na privy nie prowadzę korespondencji.

Opublikowano
wszystko rozumiem ale przeglądy wyglądają tak samo jak moja diagnostyka wahacza czyli za 20 l sprawdził to samo co za 100zl podczas przeglądu czyli cala ścieżka byla zrobiona.
Opublikowano
Nie na emeryturę tylko wahacze sprawdza się na podnośniku bo pod ciężarem auta często nie widać żadnego luzu. Diagnosta jest w stanie powiedzieć jak wahacz zakończył już dawno swego żywota.

no to chyba on o tym powinien wiedzieć skoro tym sie zajmuje,

A ma podnośnik? Jak nie to co z tego ze wie o tym?

Opublikowano
mają podnośnik ale najazdowy czyli i tak lipa bo to działa jak kanał. ale nie o to chodzi tylko o to że przyjeżdża pan Franio autem na przegląd a on nie jest w stanie sprawdzić auta w pełni czy jest sprawne to jaki sens ma to sprawdzanie skoro on uzna że jest ok a tak naprawdę jest wręcz odwrotnie bo on nić nie widzi to musi być ok.Ja tu nie chcę nikogo krytykować że nie umie wykonać swojej pracy ale czepiają sie o pierdoły typu nie właściwa żarówka w reflektorze a nie umieją takich rzeczy wyłapać.
Opublikowano

NO niestety tak to jest jak nie ma narzędzi odpowiednich do pracy. Tego już nie przeskoczysz. Lżejsze auta bez problemu da się zdiagnozować na kołach.

To to nic... Chłopaki z działu e38 na podnośniku często nie mogą sprawdzić wahaczy tylko dopiero po ich zdemontowaniu. Nawet jeśli któryś stuka. Wtedy też do diagnosty byś miał pretensję? Niestety taki urok BMW w niektórych przypadkach.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.