Skocz do zawartości

wymiana lamp... jak? - już jest podpowiedź


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Mam pytanko... czytałem trochę wcześniejszych postów odnośnie demontażu lamp i wydawało mi się, że będzie gładko...

Otóż było (prawie) do momentu kiedy zabrałem się za lewą lampę - od strony kierowcy. Problem jest tego typu, że nie mogę dostać się do jednej ze śrub trzymających ramkę, bo zasłania mi ją pompa wspomagania - jest jakieś 1,5co przed samą śrubą :mad2:

Czy to tylko w mojej tak jets, czy w innych też - i czemu nikt o tym wcześniej nie pisał? Czy w takim razie muszę pompę wykręcać?

No i nie mam pojęcia jak dostać się do śruby trzymającej kierunkowskaz przy błotniku - w ogóle jej nie widzę, zasłaniają mi ją wiązki przewodów. Ale myślę że z tym jakoś sobie poradzę, tylko co z tą cholerną pompą :duh:

Bardzo please o szybką podpowiedź :modlitwa:

Edytowane przez oktaw
- to ja przepraszam! ...i znikł
Opublikowano

Ta trzecia śruba od kierunkowskazu (boczna) jest faktycznie troche schowana. Ja musiałem prawie włożyć głowę do środka, żeby ją znaleźć :norty:

Ale następnym razem robiłem to już z zamkniętymi oczami.

 

Nie przypominam sobie, żeby trzeba było odkręcać pompę żeby wyjąć reflektory. Musisz poprostu pozbyć się tej listwy z nerką - ona zasłania śruby od przodu. Od tyłu jest jedna albo dwie śrubki- ale te są bajecznie łatwo dostępne w porównaniu ze zdejmowaniem listwy z przodu :mad2:

 

powodzenia

Czemu BMW ??? - wiem, ale nie powiem .....
Opublikowano

Właśnie skończyłem, więc dla zainteresowanych...

Niestety trzeba wyjąć pompę wspomagania - przynajmniej w mojej wersji - 525i -. Znajduje się ona w odległości dosłownie 1 cm od dolnej śruby ramki lewego reflektora. Z tym że wystarczyło ją tylko wykręcić z obejmy i wysunąć, nie trzeba jej odpinać na szczęście :D A co do wsadzania głowy...

śruba od lewego kierunkowskazu jest faktycznie tak kijowo schowana, że nie można się tam praktycznie dostać, do tego dochodzą jeszcze wiązki przewodów, któe ją zasłaniają.... także przydadzą się palce pianisty :mrgreen: - ale głowy to nie ma mowy żeby tam wsadzić - ledwo ręka weszła.... na pewno przyda się śrubokręt magnesowy do wkręcenia jej z powrotem, ja niestety nie miałem :mad2:

Z tym ściąganiem listwy z nerkami - pod reflektorami - to jest pikuś, tylko trzeba opanować patent, jak ją docisnąć z jednoczesnym odgięciem zaczepów - u mnie problem stawiały tylko dwa skrajne, jeden długo walczył, ale pokonałem bestię :mrgreen:

no a potem już płyn do mycia okien, później suszarka, a do soczewek waciki do uszu i delikatność - a potem poskładać i już prawie widzę w nocy :D Została mi jeszcze polerka szkieł z zewnątrz - straszną mam kaszanę i wymiana żarówek na jakieś vision plus, albo coś - i myślę że już będzie zupełnie git

no i tak spędziłem niedzielę - od 11 rano z przerwą na obiadek i szukanie pomocy na forum :mrgreen:

Pozdrawiam

- to ja przepraszam! ...i znikł
Opublikowano

Już teraz widzę, że warto...

Wprawdzie jak już pisałem chcę jeszcze wypolerować szkło reflektora z zewnątrz i wstawić jakieś mocniejsze żarówki (już dzisiaj bym to zrobił, ale pewnie nigdzie nie dostanę pasty a za żarówki na stacji też przepłacać nie chcę), ale różnicę już widać. Przede wszystkim miałem bardzo brudną soczewkę i jej odbłyśnik. Dodatkowo jakiś pajac musiał kiedyś jeździć na 100W żarówkach, bo odbłyśnik był trochę przyjarany (okopcony). No ale udało się go doprowadzić do dobrego stanu i to tylko za pomocą wacików do uszu - tak było mi najwygodniej, pewnie można by to jeszcze lepiej zrobić - może napylić odbłyśnik?. Ale mój, poza nalotem, wyglądał ok, więc po co? I efekt jest taki, że zrzucili mi zasłonę ze świateł. Nie jest ono mocniejsze jeśli chodzi o zasięg, ale na pewno już teraz jaśniejsze.

A czy się opłaca?

Poza straconym czasem dojdzie teraz koszt żarówek i pasty. No i pies się obraził, że wolne mam a na spacer nie poszedł :mrgreen:

Pewnie jak nowe to jeszcze nie świecą (choć nie wiem, bo nie jechałem e-34 z nowymi światłami) no i nie są to ringi :wink: ale poprawa jest widoczna... a o to chyba chodzi!?

Jak już skończę z tymi światłami, to napiszę o nocnych wrażeniach...

- to ja przepraszam! ...i znikł
Opublikowano

witam

trochę się pogubiłem w tym wszystkim-ten temat i inne dostępne w opcjii wyszukaj o słabych światłach,więc proszę o pomoc i wyrozumiałość :mrgreen:

 

mam e 32 - lampy chyba identyczne jak w e34 :idea: no i:

1.nawet poprzez szkło reflektora widać,że syfu/kurzu jest tam sporo :!:

2.oczyściłem styki/wtyczki od reflektorów ze śniedzi

3.wstawiłem świerze żarówki-z deka lepiej

4.nadeszła pora na czyszczenie lamp,i pojawił się dylemat :doh:

 

1.czy jak chcę porządnie oczyścić ich wszystkie elementy to:

a.czy muszę ściągać nerki/grila itd :?:

b.czy można dorwać się do nich np od wewnątrz :?: I WYCIĄGNĄĆ OD STR.SILNIKA

c.czy demontuję element zespolony-światła mijania+drogowe razem czy każdy reflektor osobno

d.przważnie tematy o słabych światłach na forum dotyczyły świateł mijania,skoro tam w JAKIŚ :?: SPOŚÓB ZGROMADZIŁ SIĘ SYF to prawdopodobnie mocne też są do czyszczenia-jak wygląda sprawa ich czyszczenia-IDENTYKO JAK MIJANIA :?:

e.na co uważać podczas roboty aby nic nie schrzanić

 

BYŁO BY SUPER JAKBY KTOŚ OPISAŁ ROBOTĘ

W PUNKTACH OD A DO Z :idea:

taka instrukcja byłaby jak sądzę b.przydatna dla wielu majsterkowiczów

Opublikowano

Więc tak krótko, bo nie chce mi się teraz więcej pisać, zresztą było już dosyć dokładnie...

myślę, że w e-32 będzie tak samo jak w e-34, czyli:

 

1. ściągasz listwy zderzaka bajka na zatrzaskach

 

2. odkręcasz zderzak od jego amortyzatorów - u mnie cztery śruby 17 - łatwo poszło, tylko jak masz czujnik temp. to pamiętaj żeby go odpiąć

 

3. na przednim pasie od góry wykręcasz plastykowe śrubki, żeby odkręcić elementy kratki - boczne i nerki (są osobno, nerka jest całym elementem razem z listwą pod światłami)

 

4. teraz trochę zabawy, zdjęcie właśnie tej listwy z nerką - siedzi od dołu na plastykowych zaczepach, jak pisałem u mnie opór stawiały dwa skrajne, trzeba trochę pokombinować i posiłować się, ale w końcu odpuszczą - raczej bez obaw o połamanie, trochę siły używałem i dociskałem śrubokrętem - plastykowy język nieźle się pocharatał, ale po złożeniu trzyma. Te plastiki koło świateł mają jeszcze po jednej śrubie na zewnątrz (do błotnika)

 

5. teraz masz światła prawie na dłoni :mrgreen: dwie śrubki od góry na przednim pasie, po jednej na dole od wewnętrznej strony, a kolejne od wewnątrz na dole do pasa i po jednej do błotnika. Tutaj pojawił się problem (w moim przypadku) gdyż jak pisałem okazało się że do tej wewnętrznej śruby lewego reflektora nie mogłem się dostać bez wyciągania pompy wspomagania - jak pisali koledzy wnioskuję, że zależy to od układu elementów wewnątrz komory silnika - inni na to nie cierpieli. Ale klucz 10, poluzować obejmę i pompa wyszła, wystarczy ją lekko odsunąć. Jak odkręcisz te najłatwiej dostępne śruby w miarę łatwo znajdziesz kolejne ruszając ramką reflektora - czuć gdzie jeszcze trzyma. Cały czas mowa oczywiście o odkręcaniu świateł w ramce.

 

6. ponieważ z prawej strony jest generalnie dużo więcej miejsca (u mnie), więc tylko odkręciłem sobie jeszcze zbiornik spryskiwacza i już miałem miejsca jak krowa na pastwisku w teksasie. Dlatego tam można było się dostać do śruby (chyba jedna) która trzyma ramkę świateł do kierunkowskazu i po odpięciu przewodów miałem już ramkę ze światłami w dłoni. Z lewej strony niestety, z uwagi na brak miejsca (dodatkowo wiązki przewodów) musiałem poszukać jednej śruby która trzyma reflektor razem z kierunkowskazem - jest kręcona do błotnika równiutko pod odbojem maski. Tak więc lewy wyciągnąłem razem z kierunkowskazem - inaczej byłoby jeszcze ciężej.

 

7. co do czyszczenia samych świateł - odkręcałem od mijania soczewkę - jest na trzech małych krzyżakowych śrubkach. Soczewkę jak już pisałem czyściłem delikatnie wacikiem do uszu (dostęp do głębokiego odbłyśnika). Resztę - czyli drogowe i to co zostało z mijania - płyn do mycia szyb, woda (lałem przez otwory, mijania masz prawie otwarte, drogowe przez ten mały otwór na żarówkę - nie chciało mi się bawić z rozkręcaniem, choć ponoć można, ale później trzeba kleić). Zrobiłem tylko tak z uwagi na to że generalnie odbłyśniki miałem w dobrym stanie, nie spękane, bez odprysków itp., tylko brudne. Żeby nie czekać aż wyschnie - chciałem zdążyć w jeden dzień - to co umyłem suszyłem suszarką - też przez te otwory.

 

8. no a potem już składasz wszystko do kupy, odwrotnie niż rozkładałeś :mrgreen: Tylko znowu zabawa z przykręceniem tego lewego światła. Jak już pisałem przydałby się krzyżak z magnesem, nie miałem, więc poćwiczyłem sprawność manualną palców :norty: - oczywiście mowa o śrubie przykręcanej do błotnika od wewnątrz. Myślę, że jeśli nie masz v12 pod maską, to z uwagi na wielkość samochodu i komory silnika, może być u ciebie jeszcze prościej - lepszy dostęp do śrub.

 

a co do wyciągania samych świateł....

podobno da radę wyciągnąć od środka same lampy - tak słyszałem, ale z tego co widziałem rozbierając swoje jest to niewykonalne ( musiałbyś odkręcać je na śrubach regulacyjnych położenie, a i tak chyba dwie na lampę mają główki od zewnątrz, czyli od grilla.) Być może jest to kwestia jakiś magicznych narzędzi, którymi ja nie dysponuję - miałem tylko krzyżaka, siedemnastkę i dziesiątkę do pompy. Praktycznie wystarczyło tylko to co mam w skrzynce narzędziowej w bagażniku - tej oryginalnej :mrgreen: natomiast jak wyciągniesz ramkę, to można już się bawić do woli z rozkręcaniem lamp. Wydaje mi się, ze teraz po pierwszym odkręcaniu, zajęłoby to nie więcej niż 1 - 2 h, no ale wczoraj ponieważ nie miałem pojęcia jak to robić a i mechanik ze mnie żaden - zero doświadczenia - bawiłem się z odkręceniem wszystkiego dobre 4 godz. Ale warto było.

 

To tyle co mogę pomóc.... miało być krótko, a wyszło długo :mrgreen:

Może jakiś Pan mod przerzuci to do działu zrób to sam ?

 

Powodzenia Jaca

a co do schrzanienia - raczej nie ma czego - jak połapiesz te numery z zatrzaskami, to potem składa się to jak lego. Pamiętaj tylko o wypinaniu kabli - czujnik temp! - no i weź WD-40 ze sobą - u mnie prawie każdą śrubę przy okazji nim traktowałem - strasznie zaśniedziałe były. A najbardziej trzeba uważać na samą soczewkę - nie trzeć za mocno żeby odbłyśnika nie porysować. Ja obchodziłem się z nią jak ze wzbogaconym uranem :mrgreen:

- to ja przepraszam! ...i znikł
Opublikowano

IMHO nie trzeba zdejmować całego przodu. W mojej E34 wystarczyło:

- zdjąć plastiki maskujące światła (od strony silnika),

- porozpinać przewody od żarówek,

- odkręcić 3 wkręty mocujące odbłyśnik do reflektora, (przyda sie krótszy śrubokręt)

- wsadzić do reflektora łapkę ze szmatką nawilżoną np. płynem do spryskiwaczy i wyczyścić soczewkę od wewnątrz (przydaje się kobieca ręka ;) )

- wyczyścic wyjęty odbłyśnik i soczewkę (tu ostrożnie!!!! nie trzeć za mocno!!!! może odchodzić farba - wtedy odbłyśnik do wymiany, używka kosztuje ok. 20 PLN)

- złożyc wszystko z powrotem do kupy.

$M$
Opublikowano

można...

gdyby:

1. dało się w ten sposób dostać się do długich

2. znowu wraca problem dotarcia do lewego reflektora w mojej wersji... musiałbym jeszcze popatrzeć ale na 90% nie dam rady dotrzeć do tych śrub, ale jak widać dotyczy to tylko niektórych wersji - zależnie od układu bebechów w komorze silnika...

ale jak komuś wystarczy czyszczenie mijania i nie ma takich problemów to na pewno tak będzie łatwiej i szybciej.

pozdrawiam

- to ja przepraszam! ...i znikł
Opublikowano
Masz rację Oktaw. Ja (na szczęście) nie musiałem czyścić długich - są czyste. W komorze silnika z przodu mam trochę wolnego miejsca, więc u mnie udało sie bez zdejmowania przodu (ale to przecież 520 - prawie najmniejszy silnik ;) :mrgreen: )
$M$
Opublikowano

WIELKIE DZIĘKI ZA INFO :mrgreen:

 

Po lektórze już widzę za i przeciw 1 albo 2 sposobowi.

 

Ciekawi mnie tylko dlaczego w wielu przypadkach opisanych na forum,ludzie czyścili tylko mijania :?:

1.mieli lenia aby rozebrać wszystko :?:

2.dekielki/zamknięcia od obu typów świateł wyglądają tak samo i co :

a.mijania się brudzą:idea:

b.a mocne nie :doh: :doh: :doh:

 

MOŻE MOCNE SĄ JESZCZE MOCNIEJSZE :mrgreen:

Opublikowano

Nie wiem dlaczego, ale "krótkie' za zwyczaj w E34, E32 i E30 słabo świecą. Natomiast dlugie są w porzo...

Chyba taka konstrukcja....

Czyżbyś narzekał na długie światła?

 

Dziś zawartość C2H5OH jest zwiększona więc sorki za błedy... ;)

$M$
Opublikowano

prawda mijania są do d...

OKTAW rozbierał JUŻ lampy to wie jaką :?: mają konstrukcję

mocne jak dla mnie też są :cool2: porównująć do innych marek z takim wiekiem

 

na mocne chyba nie narzekamy bo przeważnie więcej jeżdzi się za dnia i są mniej zużyte ich elementy

 

co do mocnych to stawiam ,że mam tak samo zasyfione jak mijania i tylko oto chodziło

 

:?: :doh: MAM SPRAWĘ DO WAS

otóż u siebie w e32 mam taką małą skrzynkę z przekażnikami-jest ona między amortyzatorem a chłodnicą-od str kierowcy

-ktoś w niej majstrował i są tam 2 rzędy przekażników patrząc od błotnika

 

Brakuje mi pierwszego z lewej -górny rząd :?:

a w dolnym tam,gdzie ma być przekażnik-1 z prawej mam jakieś cudo-kable pozłanczane kostką elektryczną taką jak w domach się stosuje. :doh:

 

ponoć ten co go nie mam jest od świateł- :?: :?: :?: -dostałem kiedyś takie info na forum/na warsztacie powiedzieli mi,że jest to przekażnik od spryskiwaczy reflektorów-ja takiej funkcjii nie mam

jeśli w e34 jest taka sama skrzynia/ewentualnie wiecie gdzie jest przekażnik od świateł u was spróbujcie go wyciągnąć na chwilę i porównajcie co jest ze światłami -jak działają z nim i bez

Opublikowano
Ale sie naczytałem :) Dobra a teraz pytanie z innej beczki :) Co myślicie o tych lampach z allegro z gładkimi szkłami i ringami ?? Użytkuje je ktoś z forum?? Jak świecą ?? Czekam na Wasze odpowiedzi :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.