Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam

 

Mam problem...a mianowicie:

Cały czas dosłownie próbkuje przekaźnik od podgrzewania sondy lambda...i nieważne czy silnik pracuje na benzynie czy na gazie- problem jest ten sam...Orientujecie się co to może oznaczać??

Silnik pracuje prawidłowo

dzięki i pozdrawiam

Edytowane przez leszczu
Opublikowano

mam to samo u siebie!!! przekaźnik cały czas trzaska zamiast trzymać i zasilać grzałkę sondy a pojawiło się to u mnie po wymianie komputera sterującego silnikiem!!!! na oryginalnym nie trzaskał a na podmienionym zaczął tak więc zostawiłem oryginalny komputer a przełożyłem chipa od tego drugiego komputera i okazało się że przekaźnik nadal trzaska więc odpowiedzialny za to jest chip a dokładnie program...... jest to chyba częsta usterka bo u kolegi w E36 też trzaska ten przekaźnik a nic nie dotykał....

ja wyciągnąłem przekaźnik i tak jeźdżę i głowy sobie nie zawracam przekaźnik ten załącza grzałkę tylko na początku jak sonda jest zimna a potem ją wyłącza bo spaliny podgrzewają sondę do takiej temperatury jak trzeba

Opublikowano

Witaj!

dokładnie- wczoraj wymieniłem komputer sterujący!!...Tylko nie potrafię sobie odpowiedzieć czy problem był również na starym komputerze....ale jak piszesz, że problem masz po wymianie komputera to teraz jestem pewien....

OK spróbuję pojezdzić na wyciągniętym- tylko teraz nie wiem jak to się odbije na zużyciu paliwa

PYTANIE:

Czy ten przekaznik tylko podgrzewa sondę? Czy jak wyjmę to ją wogóle wyłączę??

pozdro i dzięki!!!

Opublikowano
Witaj!

dokładnie- wczoraj wymieniłem komputer sterujący!!...Tylko nie potrafię sobie odpowiedzieć czy problem był również na starym komputerze....ale jak piszesz, że problem masz po wymianie komputera to teraz jestem pewien....

OK spróbuję pojezdzić na wyciągniętym- tylko teraz nie wiem jak to się odbije na zużyciu paliwa

PYTANIE:

Czy ten przekaznik tylko podgrzewa sondę? Czy jak wyjmę to ją wogóle wyłączę??

pozdro i dzięki!!!

 

Jak wyjmiesz przekaźnik od grzałki to objawi się tym że sonda zanim zacznie pracować to trochę to potrwa co objawi się większym zużyciem paliwa.

Opublikowano

Witaj!

no dobra- a jeśli zrobiłbym obejście w postaci np. ręcznego uruchomienia grzałki na tym przekaźniku?I po jakims czasie- kilka minut..poprostu wyłączył.

pozdro!

PS Wymieniałem kompa bo miałem problem z uruchomieniem- tzn jak był zimny po nocy i dojechałem do krzyżówki- i zgasł...to wtedy musiałem kręcić z 30s non stop żeby załapał...a teraz odpukać- problemu nie mam.Dlatego ten przekaznik jest mniejszym problemem niż komp

Opublikowano

rozumiem ,ale nie wiem czemu jak zmieniłeś na taki sam to masz kłopoty? przecież nie montowany jest tylko jeden sterownik który powinien być ale jeśli inny o tych samych nr. jest w pełni sprawny to powinien zachowywać się jak nasz stary.

 

takie ręczne wyłanczanie to może być ale nie za bardzo ja lubię takie rozwiązania (to tak jak np.robienie ręcznego wyłacznika pompy wtr.itp)

 

Jestem tego zdania że jak fabryka nie robiła takich wyłączników to przewidziała że nie będą potrzebne w pełni sprawnym aucie,ale to moja opinia.

 

Poza tym po to jest przekaźnik że po nagrzaniu silnika do pewnej temp rozłancza grzanie czyli to tak samo jak byś ręcznie odłączył po nagrzaniu,no chyba że przekaźnik ci nie rozłancza to wtedy jest walnięty.

Opublikowano

Witaj!

dzięki za odpowiedz.....

Otóż, tak- numery są dokładnie te sam na obu sterownikach.....Byłbym skłonny powiedzieć że może mam uszkodzony ten który obecnie pracuje, lecz jak widać kolega wyżej ma identyczny problem....co djae trochę do myślenia....

Nie pozostaje mi nic innego jak tylko wyjąć przekaznik i obserwować pracę i zużycie paliwa- i tak jeżdżę na LPG.....także nie wiem jak się ma sonda lambda do LPG..

pozdro!

Opublikowano

jeżeli masz instalkę II gen z prawidłowo podłączoną to ma się więcej niż do PB,na PB bez sondy będzie chodził bo komp wejdzie w tryb awarij i co najwyżej wieksze spalanie wystapi ,

a na LPG będzie znacznie gorzej bo komp od gazu nie jest tak "mądry" jak jego kolega od PB i bierze odczyty z sondy a bez niej będzie głupiał.

pozdrawiam.

Opublikowano

cześć

Kurcze....sam nie wiem już....jedno jest pewne, że mam zawyżone obroty biegu jałowego na LPG- na Pb jest OK!!. czy to może mieć związek z tym przekaźnikiem? Instalkę mam II-ej generacji BRC

pozdro!

Opublikowano
Acha...rozumiem- czyli silniczek owy umieszczony na wężu dolotowym LPG- dobrze mówię?..kurcze ale tak od poprostu...dziwne.. :roll:
Opublikowano

hehe,nie wiem bo bym musiał dotknąć ,zobaczyć,ciężko tak na odległośc,

może to być też wina : innego LPG,membraną w parowniku,walnientą sondą,źle wyregulowaną mieszanką na parowniku...

ale zaczoł bym od najprostszej czyli krokowca,najlepiej podmienić ale najlepiej na sprawny,bo krokowy m.in odpowiada za wolne obroty na biegu jałowym (luzie).

 

powinien być na dolocie taki o połowę mniejszy od benzynowego.

Opublikowano

hej!

Ale się dyskusja rozwinęła... :twisted2:

 

Ok może podjadę podregulować ten gaz..... :)

OK dziękuję wszystkim za udział w dyskusji i pomoc....

pozdrawiam!

PS dam znać co było nie tak :wink:

Opublikowano

Jeszcze jedno pytanie:

 

czy reguluje się obroty biegu jałowego w LPG czy tylko skład mieszanki? I ewentualnie czym mam regulować?registrem?

pozdro

Opublikowano

cześc

dzięki z aodpoweidz..

jeszcze jakbyś sprecyzował co uważasz za reduktor? to aluminiowe okrągłe coś??? :roll:

pozdro!

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jedną rzeczą muszę Was tylko zmartwić... a mianowicie sonda grzana jest cały czas. Spaliny nie mają już przed katalizatorem takiej temperatury, żeby grzanie nie było potrzebne. Dodatkowo powiem, że grzanie nie w każdym sterowniku włączane jest od razu z zapłonem, a często sporo później, kiedy silnik ma już odpowiednią temperaturę... Dopiero nowe (nie wiem, od którego roku) samochody mają stabilizację temperatury sondy lambda.
Kai
Opublikowano

witam!

Otóż sprawa przedstawia się tak:

Musiałem wrócić do pierwotnego sterownika, ponieważ dodatkowo z próbkującym bezpiecznikiem strasznie falowały mi obroty na LPG i za pioruna nie mogłem ich wyregulować żeby były stabilne, dodatkowo miałem problemy z zapłonem gdy silnik był rozgrzany- to wskazywałoby na uszkodzoną lub niepoprawie pracująca sondą lambda....

Po wymianie na pierwotny steronik LPG chodzi extra....i przekaznik nie próbkuje :norty: ....

pozostał mi tylko problem utrudnionego ale PONOWNEGO zapłonu silnika gdy jest zimny (czyli pierwotny problem- dla którego wymieniałem sterownik).....

będę atakował czujnik temepratury cieczy chłodzącej- orietnujecie się w cenach może????

pozdro!

Opublikowano
za czujnik temperatury silnika placilem 35zl jak szukalem przyczyny zlej pracy silnika!!! okazalo się że czujnik byl sprawny i uzywany mi został......

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.