Skocz do zawartości

318i M43- szalejące obroty


mad123man

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jak można wywnioskować z tytułu mam problem z obrotami... Problem się zaczął dziś... odebrałem od mechanika samochodzik... miał mi przygotować go do przeglądu (ręczny, pukanie z przodu z prawej strony i kontrolka poduszki- próbowałem zrobić to wcześniej ale mechanik w Kołobrzegu winił na początku zegary, że niby były od compakta, potem że sterownik i potem ze kabelek). Pukanie zniwelowane (sworzeń wahacza), ręczny działa jak należy (posypane cylinderki) ale kontrolka dalej się świeci i gość mówi ze nie da się z tym nic zrobić ... mało tego, po odebraniu samochodu obroty zaczęły mi wariować i nie ustaje... czy zimny, czy rozgrzany- to samo. Mówił ze podpiął się pod kompa i próbował usunąć błąd poduszki ale nie mógł... Może coś poprzestawiał przy okazji?

 

Wrzucam Filmik. Przepraszam za jakość ale nagrywane kalkulatorem:

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy jest możliwość ze gość próbując usunąć błąd poduszki poprzestawiał coś w kompie?

Nie.A czy powiadomiłeś go o usterce,którą zauważyłeś po odebraniu auta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście. Przy nim samochód odpaliłem wiec sam słyszał/widział... Tylko że sęk w tym ze prawdopodobnie zrobiłem błąd pozostawiając tam samochód... przy odbieraniu beemy gość był "dziabnięty"... nie wiadomo czy w takim stanie tez robił samochód... kolega z pracy mi go polecił. Mowił "nie martw się, on jest rzetelny i na pewno zrobi tak jak należy" wiec zostawiłem. Tak to jest jak ktoś się do nowego miasta przeprowadza...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wiec tak :) wszystko jest jasne i filmik na początku tematu juz jest nieaktualny :) Szukałem problemu gdzies głęboko a wystarczyło tylko sie zastanowic :) Postanowiłem dzis sprawdzic czy przepływomierz jest podłączony bo może sie styki poluzowały. Odpalam samochód i to samo... zaglądam pod maskę... Coś mnie tchnęło żeby zobaczyć czy linka od gazu jest na swoim miejscu... i co się okazało? Nie wiem czy sama czy mechanik coś kombinował :) ale ten cały "dzyndzel" się zaklinował i obroty były tak wysokie własnie przez t :mrgreen: o... gdy wsadziłem to na swoje miejsce samochód zgasł. Odpaliłem jeszcze raz i oto wynik ->

tym razem trochę lepszej jakości. Mimo wszystko obroty falują ale nie jest to tak szkodliwe dla silnika jak falowanie z poprzedniego filmika i jest to spowodowane krokowym, albo jest to wczesne stadium uszkodzenia przepływki.

Edytowane przez mad123man
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.