Skradziono mi auto

[Pet]

Koledzy,

 

Sorry, za post, ale jest to akt desperacji.

Dzisiaj między 6 a 9:30 rano skradziono mi auto.

Jeśli ktoś je zobaczy/znajdzie, błagam o kontakt - 605 672 177

BMW E36 320i coupe granat, tylne lampy a la lexus, obniżany, łezki na przednich lampach, rysa kluczem lub śrubokrętem na klapie od wlotu paliwa, mała kierownica, rej. WE5475C.

Nagroda 2000.

Nie sugerujcie się alu, bo teraz jest na zimówkach.

http://www.honda-crx.info/forum/files/bmw320_015.jpg

http://www.honda-crx.info/forum/files/bmw320_003.jpg

Edytowane 29 Marca 2006 przez Pet

[saygon]

wspolczuje.......

a czy mial jakies zabezpieczenia bo beemki nie tak latwo ukrasc.

[Pet]

Niestety po części sam sobie jestem winien - planowałem instalację paru zabezpieczeń na wiosnę, ale nie spieszyłem się z tym zbytnio, bo auto było na tyle charakterysytczne, że nie obawiałem się kradzieży (nawet Gliniarz przyjmujący zlecenie stwierdził, że tak charakterystyczne pojazdy raczej nie są celem kradzieży...)

Polak mądry po szkodzie :-(

[saygon]

chyba niestety pojdzie na czesci....bede patrzyl, moze zobacze

[nyga2]

opisz dokladnie charakterystyczne czesci w aucie jak podales o tej kierownicy!!!dokladnie szczegoly

[Pet]

Mała kierownica, przednie siedzenie - wyłamany przycisk od przesuwania przód/tył, pod przednim dywanikiem blisko pedałów dziura w gąbce, filtr stożkowy, radio blaupunkt z zmieniarką 10 CD (zmieniarka w bagażniku), rozłączona elektryka szyberdachu - to tyle z wew.

Z zewn. - światła a la lexus, rysa na klapie wlotu paliwa, ognisko rdzy na prawym tylnim nadkolem, lekkie wgniecenie na progu pod drzwiami kierowcy (zostawione przez jakiegoś barana na parkingu), łezki na przednich reflektorach, przyciemniony pasek na górnej części przedniej szyby.

Dzięki.

[Duch]

Nie łam się pet bądź dobrej myśli mi tez kiedyś walnęli furę ale po paru dniach stała w centrum miasta porzucona. Może potrzebowali szybkiego samochodu do jakiegoś skoku i po wszystkim się znajdzie. Przynajmniej ci tego życzę

[Pet]

tx duch za słowa otuchy.

Jeszcze wierzę, że się to dobrze skończy...