320Ci Wywaliło trochę płynu chłodniczego

[scarab]

Przejechałem dzisiaj jakieś 15-20km, zgasiłem auto przed blokiem, wszystko było ok. Wróciłem po dwóch godzinach i po przekręceniu zapłonu od razu zaświeciła się kontrolka płynu chłodniczego. Okazało się że jest niewielka plama pod autem, a pod maską zarzygane płynem tak, że wygląda jakby wywaliło przez korek zbiorniczka wyrównawczego. Z uwagi na ten cholerny wiatr zbyt wiele nie było widać, strach było w ogóle stać z otwartą maską :duh: Dojechałem więc 500m do garażu i uzupełniłem płyn (myślę że weszło niewiele ponad pół litra). Przejechałem jeszcze później dwa kilometry, ale oczywiście nie odkręcałem już korka bo silnik był ciepły. Co mogło być przyczyną że tak się stało?

[scarab]

Nikt nie pomoże?

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

[KOZIOL111]

Przy sprawnym układzie i dobrze odpowietrzonym, korek możesz odkręcać kiedy tylko chcesz :cool2:

-może pompa ma dość sprawdż na odpalonym czy leci strumień w zbiorniku

-masz LPG ?

-może pękł sam zbiornik

[exeq]

moze jeszcze powiedz koledze zeby sie pochylil nad zbiorniczkiem zeby sobie twarz poparzyl podczas odkrecania na cieplym? :nienie:

[scarab]

Dzisiaj przyjrzałem się tematowi dokładniej. Wąż łączący zbiorniczek wyrównawczy z silnikiem był lekko zsunięty z króćca od strony zbiorniczka (ale nie spadł całkiem), aczkolwiek nie wiem czy wywaliło płyn tamtędy czy przez korek bo mokre było też wygłuszenie maski. Wymieniłem opaskę, nałożyłem wąż z powrotem i odpowietrzyłem układ. Na włączonym silniku widać cienki strumyczek płynu wlatujący w górnej części zbiorniczka więc chyba pompa jest sprawna? Górny wąż łączący zbiorniczek z silnikiem początkowo był zimny, po nagrzaniu silnika zrobił się ciepły, daje się ścisnąć o jakieś pół cm, ale nie jest całkiem miękki. Wynika więc chyba z tego że układ chłodzenia jest sprawny? Zostawiłem pracujący silnik na kilkanaście minut, osiągnął właściwą temperaturę (wskazówka w pionie), ale nie doczekałem się włączenia wentylatora. Zauważyłem, ze po przygazowaniu za pierwszym razem skapuje kropla płynu w okolicach łączenia zbiorniczka (gazując kilka razy pod rząd pojawia się tylko jedna, gazując po przerwie znowu kapie jedna i tak w kółko). Zatem chyba zbiorniczek do wymiany? Pojawia się jeszcze pytanie czy mógł pęknąć bez przyczyny? No i zostaje kwestia lekko zsuniętego węża - możliwe że wywaliło tamtędy płyn czy raczej przez korek skoro wygłuszenie maski było mokre? Co jeszcze mogę sprawdzić? Może korek jest uszkodzony? Da się go jakoś sprawdzić?

Autem ostatnio jeżdżę dość krótkie odcinki (ok 3km), wczoraj akurat przejechałem dłuższy pierwszy raz od jakiegoś czasu. Nie mam LPG.

[KOZIOL111]

moze jeszcze powiedz koledze zeby sie pochylil nad zbiorniczkiem zeby sobie twarz poparzyl podczas odkrecania na cieplym? :nienie:

 

Kolego jak bym nie odkręcał u siebie ,to bym tak nie pisał.

 

Co do pękających zbiorniczków to jest to dość częsta usterka w E46

[exeq]

Ale autor tematu ma benzynke, gdzie cisnienie robocze ukladu to 2 bary :( w dieslu jest chyba 1.4 bara i to robi roznice.

[scarab]

:cool2: to, że nie odkręca się korka na gorącym silniku to sprawa jasna :)

Czytałem właśnie o często pękających zbiorniczkach w e46, ale wydaje mi się że gdyby była to jedynie kwestia wycieku ze zbiorniczka na łączeniu to nie byłoby mokre wygłuszenie? No i pozostaje jeszcze sprawa zsuniętego węża. Kupić zbiorniczek Meyle czy oryginał?

[piotrek1985]

Miałem tak samo, tylko że mi nie eksplodował tylko lekko pękł (plama była wielkości małej kałuży, przez noc wyleciało bardzo dużo płynu), dolałem płynu do pełna i dojechałem do mechanika.

Zbiornik brałbym oryginalny, różnica w cenie nie jest duża

[danielxc717]

Jak by miał pęknięty zbiorniczek to bym go wymienił. Jak bym miał pęknięty zbiorniczek i zsunięty wąż to bym wymienił zbiorniczek i kupił nowy oryginalny korek.

Podejrzewam, że korek nie puszczał nadmiaru ciśnienia i uciekało ono tam gdzie miało najłatwiej. Rozszczelniło plastikowy zbiorniczek i zsunęło wąż. Sprawdź przy okazji czy nie masz chłodnicy napompowanej, wykrzywionej.

[scarab]

Zamiennik Meyle ~150zł, nowy oryginał ~300zł, więc różnica nie jest taka mała. Bo używanego oryginału chyba nie ma sensu brać?

[danielxc717]

dobrych cenach są chłodnice nissens więc może też produkuje zbiorniczki. Używanego nie bierz bo plastik robi się twardy.

Ten zamiennik co pisałeś to kilka osób już chwaliło bo niby jest zrobiony z lepszego materiału, ale niech ktoś to potwierdzi.

 

Korek kupił bym oryginał. Bo zamienniki nie zawsze działają a ryzykujesz zniszczeniem kolejnego zbiorniczka. No i sprawdź najpierw tą chłodnicę bo może się okazać, ze musisz kupić całą chłodnicę ze zbiorniczkiem.

[ace-e34]

Meyle jest ok, u mnie wsadzil go poprzedni wlasciciel ze 2 lata temu, smiga co prawda minus jest jeden przynajmniej u mnie nie dziala czujnik poziomu plynu, cos przy produkcji im pewnie zle poszlo... takze trzeba bylo zrobic zworke zeby na desce sie kontrolka nie swiecila.

I drugi minus ktory wyszedl niedawno to wyklepane oringi, trzeba bylo je wymienic bo zaczely puszczac plyn, koszt okolo 2zl;)

 

I nie radze otwierac korka przy max temp bo mozna sie zdziwic jak latwo plyn moze czlowieka poparzyc...

[danielxc717]

To szybko puściły te oringi. Koszt mały, ale gorzej jak takie coś człowieka spotka w trasie.

Pewnie, ze się nie otwiera. Jeśli się ktoś nie poparzy to może zapowietrzyć w ten sposób układ i to mocno. Ciśnienie uchodzi, a jak mamy przy okazji przegrzany silnik to on może zacząć w normalnym ciśnieniu wrzeć.

[scarab]

Pewnie trochę głupie pytanie - ewentualne uszkodzenie chłodnicy powinno być widoczne bez demontażu niczego? Pytam bo szczerze mówiąc nie pamiętam czy widać ją np. przez wloty za nerkami :think:

[danielxc717]

Pewnie będziesz musiał zdemontować osłonę tą kierownicę powietrza bo tak niewiele stwierdzisz. W e39 mało widać to pewnie w e46 będzie jeszcze mniej miejsca. Za nerkami masz pewnie chłodnicę klimy.

[scarab]

Ok, będzie zatem nowy zbiorniczek Meyle, korek ori, kupiłem też nowy płyn oraz płukacz Prestona. Zastanawiam się tylko czy wymieniać od razu cały płyn razem ze zbiorniczkiem czy póki co zostawić stary i tylko go uzupełnić, a po paru dniach jak okaże się czy wszystko jest już ok wymienić całość? Myślę że nie będzie problemu jak wymieniając zbiorniczek uzupełnię płyn który mam w tej chwili (nie wiem jaki jest, możliwe że oryginał z koncentratu BMW) Dynagelem bo akurat mam go trochę, a później wymienię na świeży Prestone?

[danielxc717]

Ja bym tak zrobił jak piszesz. Zalać stary i obserwować co się dzieje. Pewnie jakiś ubytek podczas wyciągania chłodnicy będzie, to też kupić jakiś płyn 1-2litry.

Ja mam cały układ zalany prestone. Poprzedni właściciel go lał i ja po wymianie chłodnicy też go zalałem.

[scarab]

Chłodnicy chyba nie trzeba wyciągać do wymiany zbiorniczka?

[danielxc717]

W moim e39 nie wyobrażam sobie wykonać to dobrze bez ściągania chłodnicy. Musisz i tak wymienić wszystkie oringi, dobrze styk wyczyścić. Wyciągnąć chłodnice to nie jest dużo roboty.

[scarab]

Zbiorniczek przyszedł, chciałem zabrać się za wymianę, ale okazało się że pęknięte jest kolanko które łączy zbiorniczek z wężem prowadzącym do silnika :duh: Możliwe nawet, że to właśnie tam ciekło a zbiorniczek jest dobry - pewnie stąd wąż był częściowo zsunięty. Dobrze widzę, że nie da się kupić samego kolanka, tylko jest ono sprzedawane w połączeniu z wężem jako jeden element?

http://realoem.com/bmw/showparts.do?model=BM11&mospid=47614&btnr=11_2200&hg=11&fg=35&hl=1

Jutro spróbuję go zdobyć w ASO. Uprzedzając fakty - co jeszcze poza zbiorniczkiem i tym wężem może być jeszcze potrzebne do wymiany zbiorniczka? Z tego co widzę nie ma tam nigdzie żadnych oringów ani innych jednorazowych elementów, które mogłyby się ewentualnie uszkodzić przy wymianie?