Skocz do zawartości

[E46] 325xi wyciek płynu chłodniczego i oleju


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
Witam moja żona właśnie jechała do Koszalina, 100km od miejscowości wyciekł jej cały płyn chłodniczy (nie wie skąd ale ucieka pod samochodem) kazałem jej przejechać kilometr na stacje, żeby wezwali mechanik, w takcie jak mówi zapaliła jej się czerwona kontrolka od oleju, auto zgasło i nie może odpalić (nie reaguje w ogóle na kluczyk), przyjechał jakiś mechanik i twierdzi, że olej też uciekł z silnika. Co się w ogóle mogło stać, to jakiś fatum!!! Edytowane przez waco_o2
Spolszczenie CCC na PW ;)
Opublikowano

Nie jestem znawcą BMW ale spotkałem się że przy silniku w jakimś BMW (teraz nie pamiętam dokładnie modelu ale chyba coś z 2007r) były PLASTIKOWE króćce wody O.o które potrafiły pękać nawet od zmęczenia materiału i cała woda wylewała się - jak tu - podczas jazdy co powodowało nagły wzrost temperatury a jego następstwem po przejechaniu kilku metrów było wykrzywienie się silnika od temperatury przez co uszczelka pod głowicą nie trzymała i silnik stracił po chwili też olej... koszt naprawy nie był opłacalny bo właściciel jechał tak 3 km... (przepraszam za tak długie zdania ;P)...

 

Wiem nie pocieszyłem...

Opublikowano
Tego, też się obawiałem, jak pech to pech :mad2: Dzisiaj będę wiedział co się stało i dam znać , czekam na wieści od mechanika (te dobre mam nadzieję), a jak nie to będziemy szukać silnika....Tylko zastanawia mnie czemu nie reaguje na kluczyk...
Spolszczenie CCC na PW ;)
Opublikowano
Wieści są takie, że silnik niby zatarty, ale postanowiłem go sprowadzić do siebie i tu robić, Konsultowałem się z kilkoma mechanikami od BMW i nie chce im się wierzyć, że silnik jest zatarty.
Spolszczenie CCC na PW ;)
Opublikowano
Podejrzewam, że kupiłeś auto z problemem. Jeśli to była wada ukryta to zrób wszystko, żeby odzyskać pieniądze i zwrócić auto sprzedającemu.
Opublikowano
Dzwoniłem, te auto kupił dla córki, przez rok jeździła bez problemowo, nie czuje się winny. A na umowie i tak jest napisane, że znam stan auta i przyjmuje takie jakie jest. Niby komputer odcina dopływ paliwa kiedy olej spada poniżej minimum, nikt nie wierzy w to, ze silnik jest zatarty, jutro sprowadzam je do siebie.
Spolszczenie CCC na PW ;)
Opublikowano

Chodziło mi o wady ukryte...np głowicę polepioną poxipolem czy pergamin podłożony pod panewkę. Wszystko co służy zatajeniu faktycznego stanu.

 

Jestem bardzo ciekawy z jakiego powodu wystąpił podwójny wyciek. Gdyby tam była np chłodnica oleju to mozna by sobie wyobraził uszkodzenie fizyczne i wtedy by nawet pasowało. W sprawnym ukladzie chłodzenia nie ma prawa wytworzyć się ciśnienie na tyle wysokie żeby rozerwać jakikolwiek przewód.

Opublikowano
O ile korek chłodnicy jest sprawny i upuszcza ciśnienie. Nie wiedziałem, że to nowy nabytek. Może rzeczywiście jest to poklejony trup właśnie takimi metodami opisanymi wyżej a tego się nie sprawdzi nigdy bo nikt michy ściągać nie będzie.
Opublikowano
Przyczyną awarii był niby uszkodzony termostat, olej uciekł uszczelką z pod głowicy...
Spolszczenie CCC na PW ;)
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
Dziś mechanik miał zakładać nowy (stary ) silnik z anglika, niestety okazał się w kiepskim stanie....i auto nadal bez silnika stoi, czekam do następnej soboty, aż sprowadzą kolejnego anglika na rozbiórkę, mam już dosyć... :duh:
Spolszczenie CCC na PW ;)
Opublikowano

Ciężka sprawa.... sprawdzałeś auto u mechanika przed zakupem? Widocznie kupiłeś jakąś sklejkę, znam ten ból bo sam igły nie kupiłem i włożyłem w naprawy bardzo dużo nerwów i pieniędzy.

 

Jeśli możesz (nie znam się na prawnych sprawach tego typu) KONIECZNIE idź z tym do sądu, niech mechanik się wypowie, zapytaj czy można sporządzić jakieś oficjalne pismo na podstawie uszkodzeń, że auto zostało sprzedane z wadą, jeśli da się udowodnić że gdzieś był użyty jakiś patent na tymczasową naprawę to walczyłbym o swoje, koleżance śrub nie dokręcili po naprawie silnika i silnik miała do wymiany, na szczęście na podstawie uszkodzeń można było wnieśc sprawę do sądu. Nienawidzę %#%$*% :x

Opublikowano
Przejrzeliśmy, auto dokładnie nie było żadnych wycieków, silnik suchutki chodził jak nowy!, a tu zoonk po 200km się skończył... auto jest u tego gościa co je kupiłem, iż zdeklarował się pomóc. Mogłem od razu po awarii zwrócić auto i mieć święty spokój.
Spolszczenie CCC na PW ;)
Opublikowano
Awaria termostatu może zdarzyć się każdemu...pytanie jak długo żona jechała z czerwoną lampką i temperaturą na max?
Opublikowano
Na pewno 2km, a ile wcześniej to mówi, że nie wie bo nie zwraca uwagi co chwile na zegary :oops:
Spolszczenie CCC na PW ;)
Opublikowano
W sumie to wina kierowcy. Jeszcze niepotrzebnie kazałeś żonie jechać tym autem. MOgłeś chociaż kazać włączyć ogrzewanie na max i wiatrak też na max. Wtedy ewentualnie można próbować jechać
Opublikowano
No właśnie, a tak same nerwy teraz, o kosztach nie wspominając. Mam nadzieję, że kolejny silnik okaże się w dobrej kondycji i skończy się ta nierówna gra.
Spolszczenie CCC na PW ;)
Opublikowano
Na pewno 2km, a ile wcześniej to mówi, że nie wie bo nie zwraca uwagi co chwile na zegary :oops:

 

20 minut chodzi silnik starej Hondy....bez oleju.

Opublikowano
Czyli jechała, już jakiś czas...nie zwracając uwagi na temp. silnika.
Spolszczenie CCC na PW ;)
Opublikowano

Nie zajechałem nigdy silnika do zagotowania, no ale chyba jak auto nie miało płynu chłodzącego i silnik się gotował to przecież smród spalenizny musiał być wyczuwalny z 2 km za autem. Jeśli płyn chłodniczy w takiej ilości czyli około 7 l wylał się na gorący silnik to tam musiały być kłęby pary.

 

Na kursie prawa jazdy powinni wpajać aby zwracać co jakiś czas uwagę na zegary. A tak w ogóle to nie powinna się zapalić najpierw żółta lampka? Przecież ten olej nie leciał jak z wiadra i 6 litrów oleju wyleciało nie wiadomo gdzie. Trochę dziwna ta historia.

 

Wspomniałeś, że auto było wcześniej kupione dla córki poprzedniego właściciela. Już wtedy powinna Ci się zapalić ostrzegawcza żółta lampka w głowie. Jazda większości kobiet niestety jest tragiczna i nie posiadają podstawy podstaw użytkowania rzeczy mechanicznych. Nie mówię, że ma dłubać przy aucie ale sprawdzić poziom oleju, poziom płynu chłodzącego, czy hamulcowego to nie jest filozofia. Najtrudniejszą rzeczą w tym jest chyba otwarcie maski, bo domyślam się że każdy potrafi odczytać z wykresu czy coś jest w granicach min - max. A ich jazda po mieście, czyli wjeżdżanie na krawężnik przy 50 km/h i stawanie na jakiś skarpach łamiąc przy tym zderzaki i osłony pod silnikiem, żeby mieć 5 m bliżej do sklepu/fryzjera. Tak więc wszyscy handlarze, którzy piszą w ogłoszeniach, że auto używane przez kobietę przedstawiają mi obraz auta jeżdżącego z 2 lata na jednym oleju i w zimę rozgrzewanego butem w podłodze, żeby ciepło się szybko zrobiło...

Opublikowano

I tak to jest właśnie. Kiedyś trafił w moje ręce 2.0 tdi, z zatartym motorem. Okazało się, że kobitka jechała sobie ignorując kontrolki na desce. Padła pompa oleju, auto zgłosiło niskie ciśnienie oleju najpierw na żółto potem na czerwono, potem odcięło moc w związku ze wzrostem temperatury, a na końcu wzięło i zdechło na amen. I co? I nic, babeczka nie zwróciła na ostrzeżenia najmniejszej uwagi. Nie robiłem tego motoru, odmówiłem klientowi, bo nie chciałem się mieszać w rodzinną kłótnię.

Ponadto - nie chce mi się wierzyć, że przejechane zostało tylko 2 kilometry - auto musiało się grzać i gubić płyny dużo dłużej - przez uszczelkę nie wypłynie nagle 6 litrów oleju, nawet przy pełnym ciśnieniu trochę czasu to zajmie. Pomijam kwestię smrodu oleju parującego z bloku silnika, kolektora itp.

Też nie bardzo rozumiem w tej sytuacji czepianie się poprzedniego właściciela - o ile nie zastosował jakiegoś patentu żeby tylko spylić sztrucla, to w zasadzie nie jest on winny temu, jak auto było używane po zakupie.

None of you seem to understand...

I'm not locked in here with you.

You're locked in here with me!


//Potrzebujesz podpiąć się pod kompa? Daj znać. Pomogę za free.

Opublikowano
Też dla mnie jet to bardzo dziwne, żona uważa, że nic nie było czuć, a para z silnika poszła dopiero po przejechaniu tych nieszczęsnych 2km, po czym auto zgasło. Ostatnio nawet swoje jej dałem, bo tam jest dodatkowo sygnał dźwiękowy jak coś się dzieje.
Spolszczenie CCC na PW ;)
Opublikowano
Panowie...nie róbmy z kobiety kretynki (mocne słowo) stało się i już. Trzeba auto naprawić i przyjąc naukę.
Opublikowano
Dokładnie, stało się i nic już nie poradzimy. Dam znać jak przyjedzie kolejny silnik :cool2: Mam nadzieję, że w następnym tygodniu auto będzie na chodzie.
Spolszczenie CCC na PW ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.