Skocz do zawartości

750 bez gazu - jak tu żyć ?


mttj

Rekomendowane odpowiedzi

Mi się najbardziej podoba opis pracy silnika to prawdziwy majstersztyk aż zacytuje

mttj napisał

 

generalnie to jest tak, na wolnych wszystko słychać (a w aucie nie czuć, póki się pół silnika nie wyłączy),

przy lewym wydechu:

du, du, du, du, du, du

prawym:

du, du, du, du, du, du

 

 

a jak się popitoli (rzadko) to:

 

du, du, du, du, sru, du

sru, sru, sru, du, sru, sru

 

 

tak mój silnik działa - jak depniesz wraca do "du du du" - i czaaaasami coś wypadnie i jest sru.. zamiast du

 

Człowieku ty jesteś chyba upośledzony jeden temat założyłeś w którym wypisywałeś bzdury wraz z twoim kumplem z ławki gimnazjalnym,narobiliście syfu tamten gałgan zniknął to zakładasz 2 i zaczyna się pisanie bajek od początku :mad2:

Tytuł też jest poważny 750 bez gazu jak tu żyć :duh: Jak się nie ma pieniędzy na zakup auta w przyzwoitym stanie i jego eksploatacje jak w twoim przypadku to nie kupuje się limuzyny z v12 :duh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 63
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

a jak juz sie kupuje to siedzi sei cicho a nie "ło jezu jak poli"

 

a kiedys żeś sie chwalil ze o jakie 750 ekonomiczne nei to co VEL SATIS czy inne kupy

 

a tera jak żyć

 

 

czas na tico w gazie

 

 

ale uważaj bo ostatnio co było

http://img.sadistic.pl/pics/4c91f5e1d84e.jpg

Edytowane przez messix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwisz sie ze auta maja taka slaba opinie jak sa w Polsce czesto skladane z trzech a sprzedawane jako lalka kościelna? :mrgreen: :mad2:

kolega wypadl z zakretu i w drzewo uderzyl e36'stka i nic mu sie nie stalo.. ogolnie ciezko ujac ktore auto jest najbezpieczniejsze a ktore nie, bo w roznych sytuacjach roznie sie zachowaja, a my nie znamy tzw "zakonczenia".

 

opinie mają dobrą, są tanie i niezawodne, tylko mało bezpieczne i tyle - tak co do składania z 3 to racja: "tak mocno uderzył ze aż rozleciał się na 3 kawałki",

te "fabryczne" się nie rozlatują tylko zgniatają.

co do tego drzewa, no jak go nie zgniotło to przeżył - i mało się powinno stać, to auto nie zapewnia dużych przeciążeń - bo jest bardzo miękkie,

jeśli chodzi o bezpieczeństwo to da się: robią 2 podstawowe testy i na nich testują i dają gwiazdki - i tyle, to daje pojęcie co się stanie w typowych

sytuacjach, jest jeszcze opis - co oczywiście nie oznacza że w jakiś skrajnych sytuacjach to najlepiej by pasów nie zapinać, bo się wypadnie przez szybę do wody...

 

Człowieku ty jesteś chyba upośledzony jeden temat założyłeś w którym wypisywałeś bzdury wraz z twoim kumplem z ławki gimnazjalnym,narobiliście syfu tamten gałgan zniknął to zakładasz 2 i zaczyna się pisanie bajek od początku :mad2:

Tytuł też jest poważny 750 bez gazu jak tu żyć :duh: Jak się nie ma pieniędzy na zakup auta w przyzwoitym stanie i jego eksploatacje jak w twoim przypadku to nie kupuje się limuzyny z v12 :duh:

 

Przepraszam, ale ja nie znam tamtego pana.

 

750 bez gazu: no właśnie jak żyć ?

 

A opis silnika dobry: du du du du i sru ! - wszystko wiadomo ;), tak serio to on chodzi po prostu na benzynie ok i wtedy kiedy nie

przekraczam 1.2k (czyli wtedy czuć jak coś zgubi) to faktycznie gubi jakiś zapłon na kilkadziesiąt sekund.

 

 

a jak juz sie kupuje to siedzi sei cicho a nie "ło jezu jak poli"

a kiedys żeś sie chwalil ze o jakie 750 ekonomiczne nei to co VEL SATIS czy inne kupy

a tera jak żyć

czas na tico w gazie

ale uważaj bo ostatnio co było

 

ale ja chce nim jeździć - tylko to cholerstwo dużo pali... PB95

 

ekonomiczne to jest (jak na v12) - nie vel satis 3.5 pali minimalnie mniej,

750 mniej pali od Safrane 3.0 12v i generalnie tyle samo co 3.0 24v

 

problem tylko taki że to PB95, ale cóż trza jeździć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwisz sie ze auta maja taka slaba opinie jak sa w Polsce czesto skladane z trzech a sprzedawane jako lalka kościelna? :mrgreen: :mad2:

kolega wypadl z zakretu i w drzewo uderzyl e36'stka i nic mu sie nie stalo.. ogolnie ciezko ujac ktore auto jest najbezpieczniejsze a ktore nie, bo w roznych sytuacjach roznie sie zachowaja, a my nie znamy tzw "zakonczenia".

 

opinie mają dobrą, są tanie i niezawodne, tylko mało bezpieczne i tyle - tak co do składania z 3 to racja: "tak mocno uderzył ze aż rozleciał się na 3 kawałki",

te "fabryczne" się nie rozlatują tylko zgniatają.

co do tego drzewa, no jak go nie zgniotło to przeżył - i mało się powinno stać, to auto nie zapewnia dużych przeciążeń - bo jest bardzo miękkie,

jeśli chodzi o bezpieczeństwo to da się: robią 2 podstawowe testy i na nich testują i dają gwiazdki - i tyle, to daje pojęcie co się stanie w typowych

sytuacjach, jest jeszcze opis - co oczywiście nie oznacza że w jakiś skrajnych sytuacjach to najlepiej by pasów nie zapinać, bo się wypadnie przez szybę do wody...

 

troche zaprzeczasz sobie.. bo wczesniej piszesz ze nie wsiadl bys nigdy do e36, ja osobiscie slysze duzo roznorodnych opini o e36, a mowisz teraz ze opinie maja dobra :roll: a sam wystawiasz złą.

"tanie" to pojecie wzgledne, bo dla mnie nie pracujacego auto np e36 za 5 tysi jest tanie, a dla mojego dziadka ktory ma firme, e90 za 70tysi jest tania..

zazwyczaj co najtansze w danej kategorii, nie musi byc niezawodne, sprawne i bezpieczne.. W PL tanie auta w danej kategorii zazwyczaj sa bite. auto ktore bylo mocniej uderzone, nigdy nie bedzie bezpieczne. i tak mozemy krazyc i krazyc...

tu tez chodzi o rozum Panie, bo uderzenie z dupy sie nie bierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche zaprzeczasz sobie.. bo wczesniej piszesz ze nie wsiadl bys nigdy do e36, ja osobiscie slysze duzo roznorodnych opini o e36, a mowisz teraz ze opinie maja dobra :roll: a sam wystawiasz złą.

"tanie" to pojecie wzgledne, bo dla mnie nie pracujacego auto np e36 za 5 tysi jest tanie, a dla mojego dziadka ktory ma firme, e90 za 70tysi jest tania..

zazwyczaj co najtansze w danej kategorii, nie musi byc niezawodne, sprawne i bezpieczne.. W PL tanie auta w danej kategorii zazwyczaj sa bite. auto ktore bylo mocniej uderzone, nigdy nie bedzie bezpieczne. i tak mozemy krazyc i krazyc...

tu tez chodzi o rozum Panie, bo uderzenie z dupy sie nie bierze.

 

nieno ja jestem dość precyzyjny, mam złe zdanie o e36 ale tylko jeśli chodzi o bezpieczeństwo - i to nie jest powszechna opinia.

Powszechna opinia to jest bliżej nieokreślone czarne bmw z ciemnymi szybkami w 2 kawałkach na drzewie i 4 trupy ;) co się

częściowo pokrywa z tym modelem ale nie do końca - a te 2 kawałki to tak jak mówisz auto składane z 2, auta się nie rozpadają same.

 

Co do ceny - miałem na myśli nowe, za kilka e36 kupowałeś jedno e38, safrane czy merca s, to był taki "kompakt" wtedy.

(pomijając że na początku 90' - bo ja te czasy pamiętam ;) , każde nowe auto to było wow, nawet e36, nawet honda civic)

 

Co do taniości w tej części PL to jest tak:

"za darmo" - auto na które robisz poniżej tygodnia

"tanie" - do 20k

"drogie" - ponad 20k

używki.

"drogie" nowe to właśnie gdzieś ponad 70k, bardziej ponad 110k

 

bo dla mnie nie pracujacego

 

mogę zapytać to za co kupujesz swoje auta ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś duże te kieszonkowe dziś są - ja dobiłem do chyba 80pln ;)

 

edit: kurde chyba bardziej do 50pln

 

a ja myślałem że gimbusy dziś to idą do maka popracować na 2...3 mc po czym kupują e32 ;)

 

edit2: albo 4..5mc i kupują e38 ;) v12 !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

bo dla mnie nie pracujacego

 

mogę zapytać to za co kupujesz swoje auta ?

 

teraz jestem studentem, pracowalem/pracuje dorywczo przez 2 lata roznosilem gazety z kauflandu. ostatnio wbijam sie do firmy melioracyjnej dziadka.

powiedzialem ze nie jestem pracujacy bo nie jestem zarejestrowany, nie mam stalych dochodow, i podczas roku bede na studiach itd. lecz moja niewielka praca polega na tym, ze od hm.. miesiaca od 7 do ok 14 (czasem dluzej) jestem kierowca dziadka, i jak zalatwiam sprawy np. typu kupno czesci do koparek, maszyn, samochodow itp to kasa ktora zostanie (z tego co dostalem na zakup czesci) jest moja - od 50 do 300zl zazwyczaj. ostatnio 1k zl z wyjazdu do Anglii np mi zostalo.

i dla tego mysle o e38 ale V8.

a pozostale auta e30 i 126p fl, kupilem za swoje z dorywczych prac.

 

sorry za offtop ale ta jakas teoria o gimbusach mnie wkur... i obrazila. pamietaj, zadna praca nie hańbi. po ostatnim poscie czuje w Tobie zazdrosc o "kieszonkowe".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Panowie i Panie

 

dalej nie mamy odpowiedzi jak żyć bez gazu ? e38 kupujemy dlatego że tanie, czy może e65 760 będzie tańsze po 2 latach jazdy na pb95 ?

Edytowane przez mttj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak temat zaś ładnie zszedł z czego tu żyć na zaglądanie komuś do portfela hah :D dziękuje już nie zabieram tu głosu.

 

To był bardziej dowcip czy w ostatniej klasie szkoły średniej można kupić za kieszonkowe e38 ;)

(z tego co pamiętam w u mnie w klasie - a było daaawno - udało się jednej osobie, a 2 kupiły "z własnych" zarobionych)

wśród nich było chyba nawet jedno bmw e36 - ale to z bratem na spółę z tego co pamiętam.

 

Student to już co innego, i jak chce to może zmieniać auta (w cenie e38) kilka razy na rok, bo się PL pozmieniała bardzo na +

Edytowane przez mttj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak temat zaś ładnie zszedł ...

 

zresztą - jak dobrze rozkodowuje nick - to my już starzy jesteśmy i nam pomalutku nie wypada (na PL warunki) e38

jeździć (chyba że traktować to jako takie hipsterskie auto ) i trza kupować e65 lub f01...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki jest los dobrych samochodów, które mają swoje lata a kosztują mało jak na obecne standardy (e38, szczególnie V12 W140 itp)

każdy może je kupić, ale nie bierze pod uwagę że przewody zapłonowe to koszt 1500zł, że świec jest 12, że trzeba wymienić uszczelki pod kolektorami, które też swoje kosztują, czy tak jak np w mercu CL W140 filtry kabinowe kosztujące 2900zł i nie mające zamienników....

ludziska kupują te samochody, lichwią na śmieciowych częściach, bo drogo, często dobranych z innych modeli, naprawiają i kleją a potem narzekają że mają złoma

w tych samochodach trzeba zapłacić za części jak i za robociznę, nie ma półśrodków czy tanich zamienników

 

te samochody kosztowały w salonach po 300-400 tysięcy i więcej a więc całkiem sporo, obecnie ceny zakupu są śmiesznie niskie, a utrzymanie kosztuje dalej małą fortunę

w 750 wydanie 6000 na naprawę nie jest problemem

 

dobrze utrzymane, zadbane 750i jest bezawaryjne (porównując np do V12 z W140) do tego na trasie pali mało a daje ogromną przyjemność z jazdy

również zagazowana

 

nie stać cię na takie wydatki to nie kupuj i nie pisz głupot, mnie nie stać, dlatego jeżdżę tak wyśmiewaną przez ciebie e36 328i i utrzymuję ją w perfekcyjnym stanie

ps bezpieczeństwo to nie tylko GWIAZDKI!! bezpieczeństwo to możliwość kontroli samochodu w ekstremalnych sytuacjach, a więc zawieszenie, prowadzenie, hamulce a tego e36 w dobrym stanie nie można odmówić i na pewno są lepsze od tych w renault czy innych francuzach (pracuje w serwisie aut francuskich więc wiem co pisze)

tam gdzie safrane czy peugeotem będziesz musiał przywalić ja w mojej e36 mam jeszcze spory zapas przyczepności

 

 

co do wyważenia silników to im więcej cylindrów tym lepiej, aż do V12 które jest pod tym względem perfekcyjne, R6 jest dużo lepiej wyważone niż V6 czy V8, idealnie wyważona V6 ma kąt rozwarcia 180 stopni (czyli boxer w np porsche)

jeżeli nie wiesz dlaczego to odsyłam na lekcję fizyki, niech ci ktoś opisze siły działające na wał korbowy to będziesz wiedział o co chodzi i dlaczego w silnikach V są różne kąty rozwarcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odniosę się (na razie) do fragmentów :)

 

ps bezpieczeństwo to nie tylko GWIAZDKI!! bezpieczeństwo to możliwość kontroli samochodu w ekstremalnych sytuacjach, a więc zawieszenie, prowadzenie, hamulce a tego e36 w dobrym stanie nie można odmówić i na pewno są lepsze od tych w renault czy innych francuzach (pracuje w serwisie aut francuskich więc wiem co pisze)

tam gdzie safrane czy peugeotem będziesz musiał przywalić ja w mojej e36 mam jeszcze spory zapas przyczepności

 

Zgodzę się co do zasady, e36 nie znam, ale e46 nie powalało przyczepnością i zwłaszcza zawieszeniem, ale powtarzam e36 nie znam.

Peugeota nie stawiaj przy dobrych autach bo nic dobrego nie zrobili nigdy, i nigdy nie jechałem peugeotem co by się dobrze prowadził.

 

co do safrane (i nie jest zupełnie podobny ani do citroen xm ani do peugeota 607 - jest inny), nie wiem jak do e36 ale do e38 to jest

to całkiem podobne, lepiej na dziurach, koleinach, progach i trawnikach, gorzej na super płaskim. lepiej na śniegu, gorzej w zakręcie przy

dużej prędkości (zsuwa się), lepiej przy szybkim manewrze na bok ale gorzej jak jest on robiony przy bardzo małej prędkości.

najbardziej do niego podobne auto jakim jechałem (prowadzeniem) to: http://en.wikipedia.org/wiki/Chrysler_300#Second_generation

ale ten "włoski" model 2011+ (nie mylić z 300/300C tym starym(2006+) , bo to złom) (Lancia Thema na Europę) z najsłabszym 3.6l/296koni

silnikiem - to mniej więcej to samo jest.

 

A miałeś okazję rozebrać Avantime, Vel Satis lub Safrane ? (te normalne wersje, czyli nie "eko" R4, 2.0 Turbo)

 

co do wyważenia silników to im więcej cylindrów tym lepiej, aż do V12 które jest pod tym względem perfekcyjne, R6 jest dużo lepiej wyważone niż V6 czy V8, idealnie wyważona V6 ma kąt rozwarcia 180 stopni (czyli boxer w np porsche)

jeżeli nie wiesz dlaczego to odsyłam na lekcję fizyki, niech ci ktoś opisze siły działające na wał korbowy to będziesz wiedział o co chodzi i dlaczego w silnikach V są różne kąty rozwarcia

 

ale ja nie jestem taki pewien.... bo cylindry ok wyważone ale tam ważą jeszcze korby a na wałku jest próba rekompensaty tego

(nie wiem czy na wałkach od góry też) i to wszystko drga.

 

i nie wiem czy nie mniej drga V8 Lexusa LS niż R6 BMW 7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
[Co do ceny - miałem na myśli nowe, za kilka e36 kupowałeś jedno e38, safrane czy merca s, to był taki "kompakt" wtedy.

(pomijając że na początku 90' - bo ja te czasy pamiętam ;) , każde nowe auto to było wow, nawet e36, nawet honda civic)

 

 

Stawianie e38 i safrane i merca S to jest jakis gruby błąd!!!

Safrane w podstawowej wersji wcale nie było duzo drozsze od e36!! Safrane to zwykla klasa srednia. Troche wieksza Laguna :) Safrane podstawowy silnik to 2.0 4 cylindry... no i diesel 2.2. Rzeczywiscie, prawdziwa S-klasa :)

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie aż taki błąd ;)

 

Z 9..10 lat temu jak kupowałem pierwsze był to nowocześniejszy (mimo że tylko rok nowszy) od Merca W140, i jazdą

gromił Audi A8 (mimo że to było konstrukcyjnie nowsze 2 lata), E38 10 lat temu było drogie.

 

Jest to bardziej stary konkurent dla BMW 5GT lub Audi A7, niż A8 i BMW 7 - fakt.

kompatem to nie jest, kabina wyraźnie większa od mojej E38, szerokość ta sama, na długość mniejsze z zewnątrz bo to hatchback,

tak to taka duża laguna z wyglądu (w nowszej wersji bardziej duże R19) tylko na szczęście z laguną nic wspólnego nie ma.

 

Miałem model 2.0 "kilka chwil" - nie nadaje się to do jazdy! i fakt silniki w safranach były za słabe wszystkie (oprócz bi-turbo),

2.0 to był ekonomiczny, normalne były 2.5l - wypasione to 3.0 lub 3.0 bi-turbo. v8 i v12 brak :(, 3.0 miały do 268koni.

Ale jak wsiądziesz do normalnego safrane (a nie w cenie e39) to jest ok auto, b. ciche, szybkie (po zakrętach), wygodne fotele

rewelacyjne zawieszenia, dobry software navi, obłędne audio, bezpieczeństwo, ok wykończenie - i dobry design jak na 1992 ;)

 

Na trasy wciąż jest lepsze (trzymanie drogi, wyciszenie, audio i lepsze navi z 1995 (od mk1) ) od E38 (tylko jednak pali więcej od

E38 v12 na autostradach), po mieście E38 trochę lepsze bo ma czujniki parkowania :) na zimę safrane znowu lepsze bo odrazu

grzeje ciepłym i szyb skrobać nie trzeba bo grzane :)

 

fotele są podobne, choć fotel welur 14 guzikowy z safrane chyba najlepszy, potem bmw e38 łamany potem safrane skóra 14 guzikowa.

 

dziś jadę chyba i zrobię 2000km :) i właśnie mam dylemat czym, i chyba padnie na safrane znowu ;)

ale ostatnio zrobiłem 2200km do kijowa i z powrotem w BMW7 i jest ok :)

 

BMW E38 v12 pieprznięte na ulicy 400m od majdanu ;) (pod parlamentem)

http://oi57.tinypic.com/23uz8sp.jpg

 

a 1.5kilometra (sam środek) dalej już tak:

http://oi57.tinypic.com/312cvm1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogłeś dać całe auto do spalenia przynajmniej zrobił byś coś dobrego :mrgreen:

 

Rytualnie :mrgreen:

A-Z

Myjnia ręczna ● pranie tapicerek ● czyszczenie skór ● doradztwo zakupowe

Ul. Sportowa 6, 55-095 Mirków ok. Wrocławia

536 - 802 - 804

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lol, a po co palić E38 ?

Mieli już tam dużo samochodów/autobusów nawtykanych w barykady.

 

Poza tym "im" się podobało E38 - ekonomicznie Ukraina wygląda inaczej niż Polska

gdzie jeżdżenie E38 to oznak dziwnego rodzaju fanaberii, a ogólny odbiór to "eh.. kup se nowsze"

i tam na takie auto pracuje się dobre kilka tyg a nawet mieś !!!, nie to co u nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.