Gazowa niespodzianka

[Pinkus]

Witam.

Chciałem się podzielić na forum moim dzisiejszym przykrym niestety doświadczeniem który spotkał mnie w mieście Żywiec.

Jadąc na gazie (dla ścisłości LPG) coś porządnie chukneło i silnik zgasł.Z pod maski poszlo troche dymu i smrodu spalonej gumy :jawdrop: Na środku skrzyżowania stoi beta biedna cala obtrąbiona :cry2: i nie moze zapalic. Krece na bezynie, zalapala, ruszam znow zmulilo i gasnie. :mad2: Jakos dotoczylem sie do pobocza.

Na bezynie pali ale jak sie wcisnie gaz od razu muli i gasnie. Jechac sie niedalo.Beznadziejnie sie czulem. Moja becia pierwszy raz mnie zawiodla i sie rozkroczyla na drodze. :worried: :(((((

holowanie do mechanika :(

Co sie okazalo:

podcza jazdy skonczyl mi sie gaz, sterownik przelaczyl go automatycznie na bezyne ale pozostalosci gazu w kolektorze wybuchając zniszczyły przeplywomierz. Aż wszystkie gumu spadły.

koszt 120 zl 3h roboty.

Oczywiście wina po mojej stronie :mad2: bo jechalem na rezerwie gazu, czego wam stanowczo odradzam.

Pozdrawiam i zycze zeby wasze Becie zawsze dojezdzaly do celu

[mundek_78]

No to miałeś nie zły kwas...

[MArcin 850i]

I wlasnie dlatego nigdy nie chcialem i nigdy nie bede mial gazu w BMW :)

[Centrino]

Cos ten twoj mechanik kreci. Za 120 zl naprawil przeplywomierz??

 

Moze wcale sie nie uszkodzil a mechanik tylko zalozyl gumki na klapki zabezpieczajace?? Mi sie wydaje ze wlasnie tak zrobil. A swoja droga to gazownicy powinni Cie przeszkolic w zakresie gdzie sa i jak zalozyc gumki po strzale.

 

Pozdro

[mecik]

Nie łam sie to żaden powód do rozpaczy skoro wszystko Ci dalej hula,ja jestem zwolennikiem gazu ale jak najprostsze instalacje Panowie tylko umiejetnie dobrane i fachowo założone.Mamy w chacie 3 auta z gazem,ja w M43 mam instalacje tzw."ręczną" z mikserem i minimum elektroniki właściwie tylko dla zabezpieczenia układu wtryskowego(kosztowała mnie 1200zł!) i co ŻADNYCH WYBUCHÓW,ANI INNYCH PRZYKRYCH NIESPODZIANEK typu że gaz sie skończył i automat przerzuca sam.instalka jest poto żeby było taniej w innych wariantach niema sensu.pozdro

[barto]

tez tak mysle ze założyli spowrotem gumy i tyle, ponieważ guma spadła to brał same lewe powietrze, i chodizł tylko na biegu jałowym na benzynie a jak go wkrecałes to ledwo co ruszał, to normalne jak spadna gumy. W starym E34 M20 B25 miałem dokladnie to samo, zaraz po kupnie zaraz przed domem strzał, i zgasł, zabezpieczenie wyleciało, i gumy spadły, po założeniu wszytsko wrociło do normy. Podsatwa to tankowac na dobrych stacjach dobry gaz, bo raz zatankowałem to na odcinku 100 km 3 razy strzelił, teraz tnakuje tylko na dobrych stacjach i od 2 lat nic nie strzela, (w zasadzie to szwagier tankuje bo to on teraz ma tą bumke).