E36 316 Ciągle świeciące światła - przecimgielne i wsteczne

[krzychu121]

Witam!

3 tygodnie temu zostałem szczęśliwym (aktualnie niezbyt, ale ogólnie jest fajnie, w szczególności, że to mój pierwszy samochód) posiadaczem e36 z 96r w sedanie.

Kilkanaście dni temu miałem problemy z niedziałającymi światłami pozycyjnymi.

Okazało się, że wiązka kabli w bagażniku przetarła się i poprzepalała się (chyba, bo stan izolacji na to wskazywał; kilka kabli straciło ciągłość). "Domowym sposobem" naprawiłem to.

Kable zostały zrobione... Piszę o tym, bo może to ma jakiś związek z sprawą.

 

Dodam w tym momencie, że samochód od momentu kupienia miał problem z centralnym zamkiem - nie działał. Raz został zrobiony, ale po dniu zepsuł się na nowo.

 

Przechodząc do sedna. Od kilku dni mam problem... Przez kilka dni, było tak, że jak wrzuciłem wsteczny to nie zapalały się światła wstecznego.

2 dni później działo się coś innego. Mianowicie, wbijając wsteczny, światła wstecznego się zapalały, ale do tego załączało się światło przeciwmgłowe tylne (u mnie chyba tylko jedno jest z lewej strony z tyłu) i kiedy drzwi od kierowcy były odryglowane a reszta zaryglowane (tzw. master, czy jakoś tak ;) ) to w momencie wrzucenia R, otwierały się wszystkie drzwi (centralny zaczynał działać w momencie wbicia wstecznego)

Dodam, że w momencie wrzucenia innego biegu wszystkie światełka się wyłączały, centralny przestawał reagować.

 

Od dzisiaj rana jest tak: a stało się to poprzez normalny wyjazd z parkingu (czyli wrzucenie wstecznego, oczywiście sytuacja opisana powyżej). Wrzucam jedynkę, a tutaj mała niespodzianka... Przeciwmgłowe świeci się cały czas - zapomniałem dopisać, że przycisk z przeciwmgłowego nie reaguje na nic, a na dodatek jak wyszedłem z auta okazało się, że świecą się cały czas światła wstecznego...

 

I tutaj moje pytanie... Co mogło się schrzanić? Może to być przepalona gdzieś wiązka kabli? A może coś innego?

 

A teraz jeszcze dodam... Wszystkie bezpieczniki ok... Co więcej, nawet po wyciągnięciu odpowiedzialnych za przeciwmgłowe bezpieczników - światło nadal się świeci. Nie wiem jak ze światłami wstecznego, bo nie wiem, które za nie odpowiadają. Ale ogólnie wszystkie bezpieczniki są sprawne.

Centralny nie powinien działać a jednak działa - jak światło przeciwmgłowe jest włączone - doszedłem do tego jak bawiłem się przełącznikiem od światełek.

Dodam jeszcze, (bo nie wiem czy wszędzie tak jest), że centralny mam podłączony tak, że nie zamyka bagażnika tj, zamyka drzwi, klapkę wlewu a bagażnik trzeba zamknąć osobno... Nie wiem czy to spieprzony centralny czy co...

 

Proszę Was o pomoc, bo kurczę samochód jest raczej uziemiony, a do mechanika nie chcę go oddawać, bo jak raz oddałem to mechanik oddał mi samochód z błędem AirBaga i niedziałającymi pozycyjnymi - sytuacja opisana u samej góry - nie wiem czy te światła to jego wina czy nie... Ale AirBag raczej tak...

Priorytetem są światła, centralny to drugoplanowy problem.

 

Mam nadzieję, że się połapiecie i mi w miarę możliwości pomożecie. Chciałem przekazać jak najwięcej (moim zdaniem) istotnych informacji.

[MrSalieri]

Przyglądnij się dokładnie tej wiązce przy klapie bagażnika może dalej tam coś zwiera. Rozetnij ta osłonę gumowa na zgięciu przewodów.

[krzychu121]

Wczoraj miałem cały dzień wolny, więc postanowiłem wziąć się za moją Becie...

Tak jak kazałeś, najpierw wziąłem się za sprawdzenie wiązki idącej do klapy bagażnika (ta co była już "naprawiana"). Okazało się, że wszystko jest ok, poza tym dla świętego spokoju kable te owinięte są dość dużą ilością taśmy izolacyjnej. :D

 

Skoro to nie przyniosło żadnego efektu postanowiłem sprawdzić wiązkę kabli, w której jest kabel od przeciwmgielnego. Rozebrałem samochód i o to co ujrzałem:

 

http://www.iv.pl/images/96174071669295226134_thumb.jpg

 

Kable były przepalone w taki sposób w dwóch miejscach... Jeden kabel był całkowicie "goły" (na długości od początku kabla do siedzeń z tyłu samochodu, - pozostaje tylko wymiana. Kable, gdzie były tylko ubytki izolacji zostały zaizolowane taśmą...

Wszystko wydaje się jak na razie być ok... Wszystkie światełka świecą się tak jak powinny i wtedy kiedy powinny :)

 

Ale mam jedno pytanko dotyczące właśnie tego przepalonego kabelka... Od czego on może być? Kabel jest oznaczony na dołączonym zdjęciu poniżej:

 

http://www.iv.pl/images/35527464595928458846_thumb.jpg

 

Dziękuję za pomoc i pozdrawiam :)