łapie i od razu gaśnie

[wonz]

witam, mam dziwny problem z moją betką, kurde przez to nie pojechałem na spot na wałach w niedziele... :evil: Samochód chodził mi normalnie tyle,że nie miał wolnych obrotów na benzynie, jakiś czas temu go odstawiłem a na drugi dzień już mi nie odpalił..jak zakręce rozrusznikiem to praktycznie od razu silnik załapuje na sekunde i od razu gaśnie, albo odpali i kilka sekund chodzi na ok 0,5tys obrotow i gaśnie nie chce sie wkręcić na obroty. Lekko mi sie zacinał przepływomierz to go przeszlifowałem papierem ściernym i juz klapka chodzi idealnie ale dalej jest to samo. W sumie to objawy są podobne jak wtedy kiedy mi spadała guma z klapy wybuchowej ale teraz układ dolotowy jest napewno szczelny. Po odłączeniu przepływomierza jest to samo, nie mam pojęcia co to może być, paliwo chyba jest bo miałem ok17litrow i przejechałem tylko 20km i po nieudanym odpaleniu wydaje mi sie ze leciutko czuć benzyne w kabinie ale moze mi sie wydaje bo przy silniku nie czuć, nawet niewiem czy chodzi na gazie bo mi sie kurde skończył a w baniaczku nie przyniose :mrgreen: a może to świece(?) co jeszcze innego może być??

[BamBam]

ostatnio w moim rekinie mialem podobna sprawe - auto chodzi na gazie, ale pale je tylko na benzynie i na benzynie jezdze do zagrzania sie motoru.

 

ale wracajac do tematu, wrocilem z trasy, postawielem auto i po ok. 20 minutach juz nie odpalil. Mechanik stwierdzil, ze to ze padla pompka paliwa. Wymienilem (na taka z allegro) i dziala ok.

[michal]

Myślę, że będzie to wina pompy paliwa. To już jej ostatnie podrygi, dlatego jeszcze przez chwilę będzie chodziła na tak niskich obrotach 0.5. Jeszcze próbuje siknąć resztkami sił paliwo do wtryskiwaczy i stąd te niskie obroty bo ciśnienie jest za niskie.