Skocz do zawartości

E46 320d m47 nie odpala po wymianie termostatu głównego!!!


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Problem pojawił się dzisiaj podczas wymiany termostatu głównego. A więc tak, auto odpaliło z rana bez większego problemu, wyjechałem z podwórka i wjechałem do ogrzewanego garażu; dystans max 50m i zgasiłem. Wymieniłem termostat bez większych problemów, przy okazji jak miałem wszystko rozebrane wyczyściłem AGR bo nalot sadzy był nieziemski, założyłem wężyk podciśnieniowy od AGR i poskręcałem wszystko do kupy. Po złożeniu zabrałem się za odpowietrzanie układu, udało mi się dojść tylko do pierwszej procedury bo do dalszej potrzebne jest uruchomienie silnika. Więc zaczynam odpalać, kontrolki ładnie pogasły, kręcę a silnik nie odpala gdy zauważyłem dym z okolicy turbiny przestałem, obejrzałem wszystkie przewody gumowe i jeden był delikatnie zsunięty cienki dołączony do głównego zasilającego turbinę w powietrze z intercoolera, więc go wsunąłem na miejsce posprawdzałem wszystko jeszcze raz i odpalam. Oczywiście nic to nie pomogło auto dalej kreci ale nie odpala " podczas kręcenia słychać tak jakby chciał odpalić ale coś mu nie pozwala blokuje". Nie wiem czy to może być wina jakiegoś węża podciśnieniowego od turbo (wszystkie posprawdzałem siedzą tak jak powinny) albo zasilania turbiny w powietrze od przepływomierza, ponieważ rura gumowa od niego zeszła z turbiny bardzo lekko bez najmniejszych problemow. Proszę o pomoc bo nie mam pojęcia co jest grane, jeżeli jest problem z tematem to nie znalazłem osoby z takim problemem. Dziękuję z góry za pomoc.

Opublikowano

wąż na turbinie zawsze jest tylko wsadzony. I schodzi dość lekko.

 

Jakieś dymienie podczas rozruchu ? na ciemno, na siwo ? albo coś odpiąłeś albo zbieg okoliczności i coś innego padło.

 

Proponuje jeszcze sprawdzić czy pompka pompuje do filtra paliwa. Odkręć klapke i włącz zapłon i patrz czy paliwo leci. Możesz też przed odpaleniem poczekać około 30sec na zapłonie aby pompka wypełniła zbiornik z filtrem paliwa i dopiero zakręcić.

 

Możesz też auto odpalić na partyzanta bo może coś się zawiesiło etc. Ściagnij wąż idący do AGR/EGR i podczas krecenia rozrusznikiem niech ktoś ci psiknie czymś łatwopalnym do środka typu dezodorant, plak do tapicerki, samostart, lakier do włosów itp.

szukam
Opublikowano
Pompka paliwa jest ok bo słychać jak pracuje, paliwo nie cofa się do baku; jedynie wcześniejsze problemy to dłuższe kręcenie podczas odpalania po dniu stania w okolicach (1-max 2 sekund kręcenia) ale to raczej wina pompy że, nie trzyma ciśnienia i puszcza wszystko "powrotem" do filtra, dlatego zanim nabije ciśnienie trwa to tyle (węże powrotne od wtrysków i wtryski suche wiec raczej odpadają ). Auto podczas odpalania czasami puści czarnego dymka czasami nie, ale za każdym razem po odpaleniu chodzi równo jak szwajcarski zegarek. Najbardziej dziwi mnie to że, nie miałem możliwości nic spierniczyć przy tej robocie bo nic z elektroniki tam nie dochodzi a tu takie coś i to jeszcze podczas odpowietrzania:( dramat.
Opublikowano
no to je odpal tak jak ci napisałem. Psiknij w kolektor czymś łatowapalnym i odpali. Jeśli potem znowu zimne nie bedzie chciało odpalić to znaczy że pompka wtryskowa do naprawy :)
szukam
Opublikowano
Czytałem dużo tematów o pompach wtryskowych i o tej nieszczęsnej vp44, wiem że potrafi paść sterownik poprzez zatarcie się magicznego tłoczka w pompie poprze zapowietrzenie układu itd ..., oraz dużo innych możliwości, teraz jest tak jakby chciała odpalić a nie mogła już prawie łapie i puszcza. Ja jestem tego zdania, że najpierw trzeba zacząć od najprostszych spraw, bo może to być błahostka a pompę zostawić na sam koniec. Może lepiej sprawdzić wcześniej komputerem czy błędu nie wywala niż samostartem go traktować:D. Jest możliwość żeby przez brak jakiegoś węża podciśnieniowego nie odpalał? cały czas meczą mnie te połączenia przy turbo bo tylko tam mogło coś zejść itd :mad2:
Opublikowano

nie ma możliwości żeby auto bez podciśnienia nie odpaliło. Można zdjąc wężyki wszystkie a i tak odpali. No pewnie jest tak że pompa się rozszczelniła i auto zimne nie odpali. Jak je odpalisz to bedzie odpalać dopóki znowu w nocy nie postoi i się nie wychłodzi. Ja tak miałem dokładnie.

 

To nie lepiej auto odpalić i rano sprawdzić czy znowu nie odpala ? wtedy będzie już raczej pewność.

szukam
Opublikowano
Tak ale cały czas chodzi ci o to żebym samostartem ja próbował odpalić? powiem tak auto teraz stoi w grzanym garażu w którym mam temp 22 stopni wiec normalnie nie było by problemu z odpaleniem, wcześniej oprócz kręcenia 1 sekundy jak stał dzień lub dwa nie było innych problemów chodził równo i za każdym razem po pierwszym odpaleniu odpalał na strzał. Więc teraz jest problem czy podczas wymiany termostatu coś mogłem zepsuć czy przyszedł czas na regeneracje pompy choć to dziwne bo z rana odpaliła normalnie chodziła idealnie jak zawsze, wjechałem do garażu pogrzebałem przy nie może z 3-4h i kaput nie odpala nie wiem jakoś to do mnie nie dociera, ze to może być pompa.
Opublikowano
Jutro zajadę do mechanika i umowie się na wizytę u mnie, po sprawdzeniu błędów napisze co i jak, może wtedy ktoś wpadnie na pomysł co jest grane.
Opublikowano
Więc tak auto dzisiaj odpaliło pokręciłem 5 sekund załapało z trudem, puściła czarnego bąka pochodziła może przez 10 sekundy nierówno i teraz jest cacy chodzi jak wcześniej. Jestem ciekawy jak jutro się zachowa bo nie wiadomo czy po dniu stania na mrozie znowu jej nie odbije. Nie wiadomo co było przyczyna tego stanu, byłem dzisiaj omówić się na sprawdzenie auta na komputerze ale oczywiście nie mieli czasu, wiec sprawdzę ja dopiero w piątek. A co do tego dojazdu to mam jeszcze nie zniszczalna astre f w dieslu isuzu, która nigdy mnie jeszcze nie zawiodła i zawsze pali w zime:D i nią miałem zamiar umówić się z mechanikiem żeby do mnie zajechał i sprawdził na miejscu:D. Teraz muszę powalczyć z traceniem ciśnienia przez pompę po postoju (chodzi o kręcenie 1-2 sekund na zimnym), myśle o rozwiązaniu kolegi z forum yoshimura01 w temacie viewtopic.php?f=69&t=198186&start=60 i nie wiem czy nie było by lepsze zamiast zamontowania gruszki tego elektrozaworu z napięciem podłączonym pod stacyjkę, praktykował już ktoś takie rozwiązanie?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.