e39 problem zbieżności koniec regulacji tylne lewe koło

[mel7]

Auto w sedanie. A więc miotało nim jak szatan po koleinach. Postanowiłem wybrać się do warsztatu na zbieżność. Ustawiana była na sprzęcie Beissbarth modelu dokładnego nie znam ale dość świeży(taki z kamerami) bez obciążenia na aucie. Co następuje- przód idealnie i kąty i zbieżność, natomiast z tyłem problem. Prawa strona idealnie a z lewej walnięty kąt i dało się ustawić. Natomiast zbieżność tego koła na max wychyleniu(koniec regulacji) wskazywało 1stopień i 16 minut. Teraz takie pytanie czy to wózek krzywy, jego mocowania w budzie czy coś innego. Ewentualnie jak to zniwelować? Po próbie niwelacji przodem niestety auto ściąga w lewo. Także cała zbieżność wykonana i prowadzi się lepiej ale martwi mnie to tylne koło.

[CICHY525]

Wywal śrubę mimośrodową ma wielki łeb i ogranicza przesuw (o stałe wartości) i załóż zwykłą tradycyjną śrubę.Trochę gorzej jest ustawić we właściwym miejscu bo przy nie skręconej śrubie koło będzie uciekać-ale da się.Skręca się śrubę tak aby było w miarę sztywno,a potem delikatnie brechą się przesuwa.

Nie spotkałem się żeby ktoś robił geometrię w Bemie bez obciążenia.

Edytowane 1 Października 2012 przez CICHY525

[dajan]

robią bez obciążenie i robią bardzo dobrze

z tyłem jest problem bo cza kręcić wszystkimi czterema śrubami ale musi to robić fachowiec co umie zrobić w BeeMce bo z tego co pokazywał mi kumpel w mojej wynika że nie ma kręcenia na zdrowy rozsądek bo wtedy jak wygląda że zmniejszy się zbieżność to się ją zwiększa

może być też tak że ktoś kręcił mimośrodami bez ich popuszczenia wtedy śruba jest skręcona jak korkociąg i mimośrody się nie zgrywają

fachowiec jest też wstanie ustawić piony tak że nadal są w zielonym polu a nie ma problemu z obcieraniem opon o krawędzie błotników -- tak mam zrobione więc nie obciera przy oponach 245 i dystansach 2x30mm (przy zagiętych krawędziach)

[mel7]

Sprzet do ustawiania zbieznosci jest na kamerach i takich tam cudach takze napewno dobry. Wszystko ustawialem sam.wszystkie kola miescily sie w zielonym polu,ksiazkowo:)tylko to jedno jakby bylo walniecie w kraweznik przy drifcie. Dzieki za podpowiedz sprobuje wywalic ta srube. Ale ogolnie po ustawieniu samego kata tego felernego kola auto prowadzi sie o niebo lepiej. Praktycznie nic juz nie rzuca.

[alexandersalamin]

z tym problemem walczylem kilka miesiecy. Chyba nie zostawilem warsztatu na mokotwie w warszawie, ze nie odwiedzilem. Rozni magicy i rozny sprzet. Ale tak jak kolega wspomnial: tak fabryka przewiduje i niech tak pozostanie, auto ma byc obciazone i tyle.

 

Ja mialem mala stuczke, jechalem w deszczu z wylaczona trakcja. Przy pokonywaniu luku w lewo obrocilo autem ze 2 razy i walnalem w krawedznik lewym tylnym kolem. Kolo peklo, opona do wyrzucenia.. wymienilem wszystkie wahacze i sruby a geometria: koniec regulacji zbieznosci na owym kole :mad2:

 

Terapia? Masz dwa wyjscia:

1- wymiana ramy, bo podejrzewam ze mocowanie wahacza ci sie przesunelo i masz luzy miedzy ogranicznikami a czobkiem sruby. Dobrze trzeba patrzec bo te luzy to doslownie milimetry.

2- oddajesz autko do speca od zawieszenia, ktory zna sie na spawaniu aluminium. Robia to delikatnie i nawet nie zauwazysz, ze ktos tam grzybal. Ja tak zrobilem ale po miesiacu operacje trzeba bylo powtorzyc. Oczywiscie na ich koszt w ramach reklamacji. Na razie mam spokoj :mrgreen:

 

Mam jeszcze jeden pomysl, ale zaden fachowiec nie przyzna temu racji, bo malo zarobia: otoz, zalatwisz sobie wahacz regulowany, poszukaj czegos w sklepach tuningowych. Wiem, ze niektorzy smialki potrafia taki wahacz zespawac w garazu. To nie skomplikowane. Spelnia zadanie i nawet potrafi ladnie wygladac. Wahacz z dobrych materialow gotowy do montazu moze ci kosztowac 300-400 zl. Bedzie nawet lepszy niz twoj oryginalny w samochodzie.

 

Pierwsza i druga metoda to koszt: Rama: 300 pln, robocizna jakies 700-800. Ja zaplacilem 800 za robote spawacza i mechanika juz lacznie z ustawieniem geometrii.

 

Osobiscie i szczerze jakbym mial przechodzic przez to po raz drugi, zdecydowalbym na regulowany wahacz, bo to trzeba miec leb na karku by wymontowac cala tylna rame E39.... no i rzecz jasna koszty.. Pozdrawiam

[CICHY525]

A zwykła twarda śruba ósemka kosztuje hmm,nie wiem ile kosztuje ale pewnie ze złotówkę.Skręca się i jest idealnie,tyle że nie ma regulacji mimośrodowej.

Mam tak z obu stron-na zbieżności.Geometria wyregulowana i jest poezja.

A ruszać ramę pomocniczą to ostatnie o czym bym pomyślał.

[mel7]

Pomysl z rama jakis tam jest ale roboty od cholery,w sumie bylby sam koszt ramy bo robote robie sam. Jak narazie pomysl z wymiana sruby jest prostrzy i tanszy takze od tego zaczne.

[alexandersalamin]

sam juz nie wiem co koledze odpowiedziec. A jesli mimo to nie uda sie zlapac ustawienia? Rozwiercisz otwor sruby? Przeslifujesz ogranicznik? U mnie pierwszy fachowiec tak wlasnie zrobil (zalozyl normalna srube i wieksza podkladke), ale po przejechaniu kilkaset kilometrow sruba sie przesunela i luz na ogranicznikach jeszcze sie powiekszyl :mad2: za taki zabieg plus geometria i tak ci skasuja pare setek. Niech kolega sprawdzi jakis wahacz regulowany. To chyba najprostszy i najtanszy rozwiazanie... no i najpewniejsze...

[mel7]

Kolego wszelkie naprawy i inne dziwne rzeczy w aucie robię sam. Mam takie szczęście, ze kumpel ma warsztat dość elegancko wyposażony, kilka stanowisk. Jak tylko coś potrzebuje to mam jedno stanowisko i cały arsenał dla siebie :norty: także mogę kombinować do woli. Nie będę robił nic co miało by na celu niszczenie w jakikolwiek sposób wahacza czy śruby mimośrodowej. Jedyne co z nią zrobię to podmienię na inną z mniejszym łbem i ponownie podczepię przyrządy celem sprawdzenia regulacji. Jeżeli śruba nie pomoże zabiorę się za droższe rozwiązania. W mechanice najważniejsze jest to aby zaczynać od najtańszych rozwiązań znając przyczynę i powód bo czasami można wpakować się w niezłe i niepotrzebne koszty...

[alexandersalamin]

no ok w porzadku. Ale wiesz zapewne jakie obciazenia tam sa na tej srubie... a czy naprawde myslisz, ze ta sruba ci sie nie przesunie? Kilka mm w te czy w tamte i znowu zbieznosc musisz ustawic. Twoje bezpieczenstwo nad wszystkim... ale jak chcesz... pozdrawiam

[CICHY525]

Śruba jak śruba,a myślisz że ta mimośrodowa to jakaś specjalna jest.Taka sama jak inna twarda tyle, że z podkładką o dziurze nie po środku.

Ja jeżdżę już tak dosyć długo i ok jest.Jakby śruba miała się luzować to czy zwykła czy z mimośrodem było by to samo.Mimośród tylko pomaga w regulacji,ta podkładka nie utrzyma takich obciążeń.I przy dobrym skręceniu nie ma prawa nic się dziać.

To tak samo jak w innych autach na kolumnie Mc'Persona są regulowane kąty i tam też są dziury owalne i skręcone tylko śrubami i nic się nie dzieje.

[alexandersalamin]

a widzial kolega jak sie porusza ta sruba w trakcie ustawiania geometrii? Tylko w gore i w dol, nie ma prawa sie przesuwac na boki chocbys mlotkiem walil w nia, to za sprawa tych ogranicznikow. Nie wiem koledzy, wszystkim zycze sprawnych aut, ale drogi sa takie sa, a odpowiedz na pytanie, czy taka sruba bedzie sie trzymala swojego miejsca to watpliwa jak dla mnie sprawa.

 

A tak bym nie zapomnial, na zagranicznym forum (to dotyczylo o wiele pamietam E36) facet pokazywal na fotkach jak radzil sobie z podobnym problemem: otoz, zeszlifowal ograniczniki, zalozyl wieksze sruby mimosrodowe, i zespawal nowe ogranicznik. Po malowaniu calosci, ladnie kola zlapaly wszystkie katy. Ale to chyba ktos z wyzszej szkoly bo wypruwal te wszystkie bebechy: rama, dyfer... itd.

[CICHY525]

Widział.

Obraca się na boki i góra i dół.Tak jak wał korbowy.To podkładka stoi w miejscu(względem wahacza),a śruba się obraca we wszystkie możliwe kierunki.Coś mi się wydaje kolego,że to Ty nie wiesz ma czym polega mimośród.Te podkładki to mogły by utrzymać koło,ale w rowerze.Grunt to dobrze poskręcane śruby.

Tak wyglądają śruby mimośrodowe.

http://transjack.pl/media/catalog/product/cache/1/image/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/e/f/efl2_872.jpg