Skocz do zawartości

przesiadka z e34 2.5 12v na e32 750i


elektrowuz22

Rekomendowane odpowiedzi

koledzy po dlugim namysle sciagnelem e32 z niemiec 93rok 5.0l kolor 212

koledzy macie jakies informacje na temat tego modelu na co zwrocic uwage tak ogolnie czy ma jakies swoje slabe strony a jakie mocne napewno ich jest wiecej :D :D :D

Edytowane przez elektrowuz22
"PRZEDNI NAPĘD JEST DLA DZIEWCZYNEK"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też się kiedyś podobnie przesiadłem i przekonałem się że zmiana jest ogromna ....

Niestety największa w kosztach utrzymania ;)

http://img10.imageshack.us/img10/1065/1999767891m.jpghttp://img97.imageshack.us/img97/852/1999757859m.jpghttp://img94.imageshack.us/img94/7120/1999780608m.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też się kiedyś podobnie przesiadłem i przekonałem się że zmiana jest ogromna ....

Niestety największa w kosztach utrzymania ;)

 

 

 

ale jesli kazdy wlasciciel bmw a szczegolnie seri 7 liczyl by sie z kosztami to czy ktos posiadal by 7 :?: :?: :?: :?: :?: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

"PRZEDNI NAPĘD JEST DLA DZIEWCZYNEK"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tak samo :mrgreen: przesiadłem się z m20b20 (129KM) do m30b35 (211KM) i cały czas za dużo tej mocy :twisted:

 

 

powiem wam jak to odpalilem i dalem delikatnie gazu....... a dzwiek v12 nie ma słow zeby to opisac :lol: :lol: :lol: :lol:

"PRZEDNI NAPĘD JEST DLA DZIEWCZYNEK"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z silnikiem M70, jest ten problem, że wiele części do niego nie ma zmieników, a oryginały kosztują krocie.

No i spalanie takie że przy dzisiejszych cenach benzyny, nie odważyłbym się takie auto eksploatować na co dzień .

LPG też nie wchodzi w rachubę.

http://img10.imageshack.us/img10/1065/1999767891m.jpghttp://img97.imageshack.us/img97/852/1999757859m.jpghttp://img94.imageshack.us/img94/7120/1999780608m.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We wrześniu przesiadłem się z E34 M50B20 na E32 M70B50.

Żadne z aut nie było używane na codzień więc koszty schodzą na dalszy plan w moim przypadku, chociaż trudno nie zauważyć, że w przypadku V12 są nieporównanie większe. Począwszy od kosztów paliwa (w jeździe na codzień, spalanie w mieście większe w V12 o ok 10 l/100km od R6), przez większą ilość płynów, świec na kosztach części skończywszy.

 

Jeżeli chodzi o V12 to silnik jest wspaniały. Ci co piszą o tym, że jest wadliwy albo nieudany pewnie nawet nie widzeli go na oczy. Oczywiście, można się zastanawiac nad tym czy i w jakich warunkach szybsze będzie 740i i ile mniej spali. Tylko że 750i to zupełnie inna liga i nic lepszego (poza Alpiną) w tamtych czasach od BMW nie można było mieć. Zresztą wystarczy popatrzeć na prestiż i ceny dzisiejszych nowych aut z silnikami V12 by zobaczyć jaka to nisza.

 

Jeżeli chodzi o kłopoty eksploatacyjne to zdarzają się problemy z uszczelkami pod kolektor dolotowy (koszt w ASO ok 2000 pln), kable zapłonowe to koszt 1500-2000 pln (w zależności od zniżek). W silniku zdublowany jest układ dolotowy więc możliwość popsucia się niektórych elementów jest teoretycznie 2 razy większa. Chcąc serwisować auto na oryginalnych częściach z ASO czasem rzeczywiście rachunek będzie spory, ale później zadbane V12 będzie odwdzięczało się we wspaniały sposób z kazdym przejechanym kilometrem.

pozdrawiam

qba_m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, możesz poszukać na forum, przez ostatnie kilka lat napisałem parę esei na temat tego auta, jak wszystko przestudiujesz to dużo się dowiesz i niezmiernie ułatwi Ci to życie. Ponadto przejrzyj tą stronę http://bmwe32.masscom.net/. Auto fajne, ale jako hobbystyczne i kolekcjonerskie dla dłubaczy takich jak ja. Nie nadaje się do codziennej jazdy, ponieważ jest zwyczajnie za stare. Ale silnik jest świetny, jest prosty jak budowa cepa i w stosunku do dzisiejszych widlastych V12 i V10 nie odstaje dużo mocą, 300 do obecnych 400 koni to nie jest przepaść. Lubię sobie czasami pośmigać na sporcie, poza tym świetnie składa się w zakręty, szczególnie na nowych wąskich wiejskich drogach. Może i dużo pali, ale przecież w sporcie motorowym chyba o to chodzi, żeby jak najwięcej przepalać, do pracy są auta służbowe.

 

PS. We wtorek wymieniam uszczelki pod kolektorami, dam znać, czy jest poprawa, w końcu się mój silnik doczekał :)

 

PS2. 1500 Euro za to auto to obawiam się, że będzie szrot, chociaż tego nie życzę.

pozdrawiam Bartek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nadaje się do codziennej jazdy, ponieważ jest zwyczajnie za stare.

 

 

hej Ttrol co Ty gadasz jakie za stare? raczej ponad czasowe - te rozwiązania które kryje w sobie e32 jeszcze długo długo nie zaistnieją w plastikowozach z lat obecnych - oczywiście nie mam tu wszystkich marek i klas na myśli . a co do jazdy na co dzień ja mojej tak używam niestety nad czym bardo boleje nie ze względu na paliwo tylko dla tego że się '' zużywa '' a jest to moja kochanka od wielu wielu lat.

ale przyjdzie taki czas że postawię w garażu i będę chuchał , dmuchał a na co dzień będę jeździł właśnie jakimś plastikowozem :D

Pozdrawiam Kanap

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi, że za stare ze względu na nękające je usterki wieku podeszłego :) Przynajmniej moją :) Nigdy nie zapomnę jak się wybrałem na Słowację do znajomych i w ciężkim deszczu wycieraczki odmówiły posłuszeństwa, rzadko byłem tak wściekły na e32, niż wtedy.
pozdrawiam Bartek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, możesz poszukać na forum, przez ostatnie kilka lat napisałem parę esei na temat tego auta, jak wszystko przestudiujesz to dużo się dowiesz i niezmiernie ułatwi Ci to życie. Ponadto przejrzyj tą stronę http://bmwe32.masscom.net/. Auto fajne, ale jako hobbystyczne i kolekcjonerskie dla dłubaczy takich jak ja. Nie nadaje się do codziennej jazdy, ponieważ jest zwyczajnie za stare. Ale silnik jest świetny, jest prosty jak budowa cepa i w stosunku do dzisiejszych widlastych V12 i V10 nie odstaje dużo mocą, 300 do obecnych 400 koni to nie jest przepaść. Lubię sobie czasami pośmigać na sporcie, poza tym świetnie składa się w zakręty, szczególnie na nowych wąskich wiejskich drogach. Może i dużo pali, ale przecież w sporcie motorowym chyba o to chodzi, żeby jak najwięcej przepalać, do pracy są auta służbowe.

 

PS. We wtorek wymieniam uszczelki pod kolektorami, dam znać, czy jest poprawa, w końcu się mój silnik doczekał :)

 

PS2. 1500 Euro za to auto to obawiam się, że będzie szrot, chociaż tego nie życzę.

:duh: :duh: :duh: :duh: :duh: :duh: :duh: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: jak przeczytałem twoj post to sie rozesmialem nie wiem dlaczego :mrgreen: :mrgreen:

 

Lubię sobie czasami pośmigać na sporcie, poza tym świetnie składa się w zakręty, szczególnie na nowych wąskich wiejskich drogach to najlepsze :lol: :lol: :lol: :lol: :mrgreen: :mrgreen:

Edytowane przez elektrowuz22
"PRZEDNI NAPĘD JEST DLA DZIEWCZYNEK"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nadaje się do codziennej jazdy, ponieważ jest zwyczajnie za stare.

 

 

hej Ttrol co Ty gadasz jakie za stare? raczej ponad czasowe - te rozwiązania które kryje w sobie e32 jeszcze długo długo nie zaistnieją w plastikowozach z lat obecnych - oczywiście nie mam tu wszystkich marek i klas na myśli . a co do jazdy na co dzień ja mojej tak używam niestety nad czym bardo boleje nie ze względu na paliwo tylko dla tego że się '' zużywa '' a jest to moja kochanka od wielu wielu lat.

ale przyjdzie taki czas że postawię w garażu i będę chuchał , dmuchał a na co dzień będę jeździł właśnie jakimś plastikowozem :D

Pozdrawiam Kanap

:cool2: :cool2: :cool2: :cool2: :cool2: :cool2: :cool2: :cool2: :cool2: :cool2:

"PRZEDNI NAPĘD JEST DLA DZIEWCZYNEK"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, możesz poszukać na forum, przez ostatnie kilka lat napisałem parę esei na temat tego auta, jak wszystko przestudiujesz to dużo się dowiesz i niezmiernie ułatwi Ci to życie. Ponadto przejrzyj tą stronę http://bmwe32.masscom.net/. Auto fajne, ale jako hobbystyczne i kolekcjonerskie dla dłubaczy takich jak ja. Nie nadaje się do codziennej jazdy, ponieważ jest zwyczajnie za stare. Ale silnik jest świetny, jest prosty jak budowa cepa i w stosunku do dzisiejszych widlastych V12 i V10 nie odstaje dużo mocą, 300 do obecnych 400 koni to nie jest przepaść. Lubię sobie czasami pośmigać na sporcie, poza tym świetnie składa się w zakręty, szczególnie na nowych wąskich wiejskich drogach. Może i dużo pali, ale przecież w sporcie motorowym chyba o to chodzi, żeby jak najwięcej przepalać, do pracy są auta służbowe.

 

PS. We wtorek wymieniam uszczelki pod kolektorami, dam znać, czy jest poprawa, w końcu się mój silnik doczekał :)

 

PS2. 1500 Euro za to auto to obawiam się, że będzie szrot, chociaż tego nie życzę.

A jednak :cool2: U mnie po wymianie poprawa była kolosalna. Kolego " elektrowUz" ja się zaśmiałem widząc twoje problemy z ortografią :duh: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba kolego coś źle zrozumiałeś, nie ma nic przyjemniejszego niż jazda wiejskimi drogami, wczesną wiosną lub latem, podobnie jak na motorze. Przykro, że Tobie wieś kojarzy się tylko z jednym. Chyba, że jazda miejskimi drogami daje Ci przyjemność, każdy jest inny, pewnie jesteś młodszy, dlatego wybaczam. Popraw albo opis albo pierwszy post w tym temacie, auto jest z 93, czy 94 roku?
pozdrawiam Bartek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.