Skocz do zawartości

BMW e90 328i 2007r - Gdańsk - VIN: WBAVA335X7PV66144


Rekomendowane odpowiedzi

to jak jakiś sukinkot mi pod supermarketem zrobił takie coś

 

http://img27.imageshack.us/img27/2781/zdjcie0138py.jpg

 

i daje to do lakierowania całego elementu bo nie chcę robić druciarstwa (choć prawidłowo to powieniem wymienić go w ASO :mrgreen: ) to mam nie pisać w ogłoszeniu że bezwypadkowy??? no bez jaj poprosze

 

Jeśli jest rysa, to tylko lakierowanie, a nie wymiana elementu, ale niestety znać i tak będzie, zwłaszcza po robocie z ASO. :mrgreen: Dla mnie jest to już podstawa do nie pisania "bezwypadkowy". Ale to moje zdanie i pewnie jestem przypadkiem pedantycznej patologii. A propos marketów, to polecam jeździć pół godziny przed zamknięciem, jest wtedy mało pojazdów i prawdopodobieństwo szkody maleje.

 

 

 

Yyyyy - jak dla mnie to trzeba odróżniać słowa WYPADEK i KOLIZJA , jak również BEZWYPADKOWY i BEZKOLIZYJNY.

 

Jeżeli miałeś lakierowaną maskę to nie miałeś WYPADKU a co najwyżej KOLIZJĘ więc pisanie o BEZWYPADKOWOŚCI jest jak najbardziej poprawne.

...nic bym narazie nie robił z tym,jest zima,jak widać jeleni mnóstwo skoro nadziewaja się na takie "rodzynki" co kolega ze Śląska chwyta za jaja. Druga sprawa powinno sie skasować opcje bezwypadkowy.Dla mnie to jest kabaret.

To jest tak jakbyś miał dziewice i pannę w okresie-każda po kawie powie Ci że była dziewicą:) Chory kraj mamy i tyle. Zgadzam się z propozycją ale taka konkret by faktycznie powstał dział poświecony kretom co dilują BMW w brzydki sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podam wam na własnym przykładzie czym się różni kolizja od wypadku. I będzie to jak najmniej drastyczny przypadek, ale w gorszych sytuacjach, tok postępowania jest podobny. Niestety zdarzyło mi się nie wyhamować przed stojącym przede mną aucie. Uderzenie nie było silne, straty niewielkie, nikomu nic się nie stało. Ja się oczywiscie przyznałem do winy przybyły patrol, zakwalifikował zdarzenie jako kolizja z mojej winy, wypisali kwit na 500zl. I na tym by się zakończyło, już się wszyscy rozjeżdzali, kiedy pani kierowca samochodu w który puknąłem, powiedziała nagle że boli ją szyja i głowa. Wezwano karetkę która zabrała panią do szpitala na prześwietlenie, a mnie policja kazała czekać na miejscu, aż przyjedzie tzw załoga wypadkowa, bo przez to, ze pani się skarżyła na jakieś bóle to kolizja przestała nią być, a zrobił się wypadek. I taka wersja pozostaje do momentu oceny stanu zdrowia poszkodowanej. I teraz tak, jeżeli lekarz oceni rozstrój zdrowotny do 7 dni, to postępowanie kończy się mandatowo, jeżeli powyżej to sprawa idzie do sądu. Na szcęscie pani nic się nie stało i sprawa się skończyła jak się rozpoczęła. Dlatego piszę to wszystko, że stan uszkodzenia pojazdów nie ma wpływu na kwalifikację czy był to wypadek czy kolizja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podam wam na własnym przykładzie czym się różni kolizja od wypadku. I będzie to jak najmniej drastyczny przypadek, ale w gorszych sytuacjach, tok postępowania jest podobny. Niestety zdarzyło mi się nie wyhamować przed stojącym przede mną aucie. Uderzenie nie było silne, straty niewielkie, nikomu nic się nie stało. Ja się oczywiscie przyznałem do winy przybyły patrol, zakwalifikował zdarzenie jako kolizja z mojej winy, wypisali kwit na 500zl. I na tym by się zakończyło, już się wszyscy rozjeżdzali, kiedy pani kierowca samochodu w który puknąłem, powiedziała nagle że boli ją szyja i głowa. Wezwano karetkę która zabrała panią do szpitala na prześwietlenie, a mnie policja kazała czekać na miejscu, aż przyjedzie tzw załoga wypadkowa, bo przez to, ze pani się skarżyła na jakieś bóle to kolizja przestała nią być, a zrobił się wypadek. I taka wersja pozostaje do momentu oceny stanu zdrowia poszkodowanej. I teraz tak, jeżeli lekarz oceni rozstrój zdrowotny do 7 dni, to postępowanie kończy się mandatowo, jeżeli powyżej to sprawa idzie do sądu. Na szcęscie pani nic się nie stało i sprawa się skończyła jak się rozpoczęła. Dlatego piszę to wszystko, że stan uszkodzenia pojazdów nie ma wpływu na kwalifikację czy był to wypadek czy kolizja.

 

i o to właśnie mi chodzi, że w przypadku braku poszkodowanych osób (czyt. rannych, zabitych) nie mówimy o wypadku a o kolizji drogowej. Czyli wychodzi na to, że mimo załączonych zdjęć powyższa BMW może być zakwalifikowana do bezwypadkowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie nie ma definicji określającej czy samochód jest bezwypadkowy, czy pokolizyjny. To co opisałem dotyczy wyłącznie sytuacji prawnej w przypadku jak występują osoby poszkodowane. Mylisz trochę sytuację. Jeżeli samochód spadnie np z lawety, to wypadku komunikacyjnego nie było, a auto jest poważnie uszkodzone następnie zostało naprawione. I jak nazwać taki samochód? Bezwypadkowe? niby nie bo jednak coś się stało. Uszkodzony? jak najbardziej, bo jest uszkodzony. Pokolizyjne? Owszem bo miało kolizję z glebą. Temat morze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale opcja bezwypadek przy tylu strzelonych poduchach to jest przegięcie. Daleki jestem od podejscia kolegi Zent, ale szacun za wiarygodność. Moim zdaniem wazna przy kazdego typu kolizji czy wypadku jest dokumentacja zdjeciowa, zeby kazdy byl swiadomy tego co kupuje, albo ulepa w cenie ulepa, albo bezwypadek, wazny jest jednak swiadomy zakup.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie nie ma definicji określającej czy samochód jest bezwypadkowy, czy pokolizyjny. To co opisałem dotyczy wyłącznie sytuacji prawnej w przypadku jak występują osoby poszkodowane. Mylisz trochę sytuację. Jeżeli samochód spadnie np z lawety, to wypadku komunikacyjnego nie było, a auto jest poważnie uszkodzone następnie zostało naprawione. I jak nazwać taki samochód? Bezwypadkowe? niby nie bo jednak coś się stało. Uszkodzony? jak najbardziej, bo jest uszkodzony. Pokolizyjne? Owszem bo miało kolizję z glebą. Temat morze.

 

ależ ja się z tobą zgadzam, tylko właśnie chodzi mi o to że interpretacji określenia bezwypadkowy może być tyle co tych ryb w morzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.