Skocz do zawartości

Nie odpala po dłuższym postoju, czy to na pewno akumulator?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witajcie, wróciłem do domu po podróży (do Polski, 26 dni, ale tym razem samolotem) i dziś popołudniu postanowiłem sprawdzić jak się moje 730 ma. Przekręcam kluczyk, palą się kontrolki, przekręcam jeszcze raz i... i nic się nie dzieje... rozrusznik się nie kręci, nic nie słychać. Włączyłem światła - świecą, wewnątrz światełka też, kontrolki i wyświetlacz jakby słabiej, a radio nie gra i wyświetlacz słabo świeci. Męczą mnie nadal te światła i na szybko chciałem zapytać czy to na pewno akumulator osłabł czy pod moją nieobecność coś innego się zastało/popsuło?? Naładować go czy pożyczać prąd (teraz nie dam rady bo ciemno)? Temperatura tutaj około -1 w nocy jeżeli może się przydać ;)
Opublikowano
Ja bym w pierwszej kolejności porządnie podładował aku. Może się okazać, że nie ma tyle siły żeby zakręcić M30. Sprawdź przy okazji czy klemy są dobrze dokręcone i nie zaśniedziałe. Miałem kiedyś podobny przypadek przy którymś z aut (nie BMW) i przyczyną była właśnie słabo dokręcona klema.

pozdrawiam

qba_m

Opublikowano

hehe ostatnio tez to przerabialem, pojechalem w sobote na zjazd, postawilem auto ok. godz 12:00, poszedlem na zajecia...

Wrocilem ok. 18:00, wsiadam, kontrolki swieca, probiuje krecic, zarzęził i odcinka, i tak ze trzy raz, az przestal w ogole krecic.

Dziwne, otworzylem auto z pilota, radio dziala (wzmacniacz, sub itp), swiatla tez, wsio oki - jedyna zagwozdka - wykasowany licznik dzienny i zegarek w OBC

Przyjechal koplega z kablami i ... i nie dalo rady odpalic, auto unieruchumione. Nie wiem, moze ktorys kabel byl uszkodzony, chociaz kolega zapieral sie ze 3 dni wczesniej odpalal ojca tymi kablami, a same kable byly na pewno lepsze niz markteowe...

 

Byl to dla mnie troszke szok, bo auto zawsze palilo od strzala, zero problemow czy cieply czy zimny, a po 6 godz taka niezapowiedziana niespodzianka

No coz... z aku do domu, prostownik, ladowanie przez cala noc, jazda autobusem z rańca, zarzęził zarzęził i odpalil... jaka radość była :) pozdro

Opublikowano
Panowie, mam wątpliwość co do prostownika. Mam wskaźnik wyskalowany w Amperach od 0 do 8. Podłączylem go na 12V ale jest też przycisk min/max. Przy min ładuje z napięciem około 1A a max podskakuje na 8A (mam 88Ah więc 8 powinno być dobrym napięciem ładowania o ile się nie myle). Czy dać go na max? Nie chce niczego uszkodzić ;)
Opublikowano
Panowie, mam wątpliwość co do prostownika. Mam wskaźnik wyskalowany w Amperach od 0 do 8. Podłączylem go na 12V ale jest też przycisk min/max. Przy min ładuje z napięciem około 1A a max podskakuje na 8A (mam 88Ah więc 8 powinno być dobrym napięciem ładowania o ile się nie myle). Czy dać go na max? Nie chce niczego uszkodzić ;)

 

Hej, musisz po pierwsze wiedzieć, czy ten prostownik ładuje stałym napięciem, czy prądem. Jeżeli prądem to ładujesz maks 10h, prądem 8A. Jeżeli napięciem to, jeżeli aku się naładuje to prąd sam spadnie do zera. Jeżeli ładujesz prądem i zostawisz go niekontrolowanie i przekroczysz 11h to może Ci się zacząć gotować elektrolit i zniszczysz akumulator. Napięciowego nie musisz kontrolować. Zazwyczaj na prostownikach jest napisane jakiego są typu.

pozdrawiam Bartek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.