Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Na początku wszystko było ok. Otwierały się drzwi i odpalał silnik.

Pewnego dnia sobie idę wyciągam mój piękny pilot. Chce otworzyć moje piękne e36 pilotem a tu nic. Nie otwiera się. Więc otworzyłem drzwi kluczem. Chcę odpalić auto i nie chciał mi odpalić. Od razu się zdenerwowałem i myślałem że kopne to auto. Sądziłem, że to bateria od pilota, więc ją wymieniłem u zegarmistrza no i nic nie pomogło. Wyłączyłem alarm pod maską tym małym kluczykiem, potem znowu włączyłem i bez zmian. Musiałem wyłączyć go na stałe bo tak odpalić się nie dało.

 

Drodzy forumowicze co muszę zrobić aby moja ukochana się otwierała i odpalała gdy wcisnę guzik od pilota? :)

Edytowane przez wokerr
Opublikowano

Po pierwsze Tomsen ma rację.

Po drugie i tak nie ten dział.

Po trzecie nikt tu nie jest Kaszpirowskim i na odległość nie naprawi ci pilota.

Powiadają, że używanie szukajki obcina paluchy, porywa dzieci i odmóżdża, ale to chyba bzdura...


http://www.konstel.webs.com

Opublikowano

prawdopodobnie:

-wina alarmu,

-wina masy (ta przy podłużnicy)

- wina modułu komfortu, znajdz, go (prostokatny, ma trzy kolorowe wtyczki, odepnij wszystkie i auto powinno odpalić - na 90procent to. Wtedy moduł do wymiany, albo jakaś masa gdzieś ( jak masz coupe- to posprawdzaj czujniki domykania szyb w progach, czasami brak masy na jednym umozliwia tylko zamknięcie drzwi- wszystkich ( z kluczyka, ale otworysz juz tylko od kierowcy, przekręcając kluczyk - na liczniku wszystkie wskazania bedą oki, ale nie słychać pompy paliwa i rozrusznika)

to tyle

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.