Czesc. jestem posiadaczem bmw e34 z silnikiem m50b20 bez vanosa. wszystko bylo w porzadku, wróciłem z trasy zgasiłem auto, po chwili chciałem odpalić i już nie mogłem ( na ciepłym )... za którymś tam razem odpalilem obroty chwile stały na 1000 po chwili spadaja i gasnie. dzisiaj na zimnym odpala za kazdym ale robi to co wczesniej czyli gasnie po chwili. jakby za duzo benzyny dostawał. udało mi się w końcu odpalic ponaciskalem delikatnie gaz kilka razy i pojechalem kawalek sie przejechac po chwili przestal reagowac jakby sie dławił a potem było ok i normalnie jezdzilem az do zgaszenia samochodu. dodam ze posiadam intalacje lpg z sekwencją no ale silnik zawsze odpapalem na benzynie i przy 30 stopniach sie samo przelacza na lpg. tylko ze wczoraj jezdzilem wiecej niz zwykle na benzynie bo gazu brak. jak myslicie co to moze byc ? najlepiej chyba podpiac pod komputer ? moze filtr powietrza ? paliwa ? swiece ? pompa ?