Skoczek135

Będę się szykował do wymiany silnika, ale chciałbym żeby pojeździł jeszcze ten silnik tak z rok - dwa (do 20 - 25 tys. kilometrów). Remontu nie chce robić bo to wiadomo, duże koszta a można się spodziewać wszystkiego

Borykam się z braniem oleju mojego M52B25. Chcę ostatni raz zmienić olej (wcześniej Motul X-cess 8100 5W40, teraz Valvoline SynPower 5W30) i od razu zrobić płukankę silnika LM2662. Słyszałem że 5W30 będzie brało najwięcej, a lepszym byłby 0W30. Czy najlepiej zmienić na Valvoline SynPower 0W30 czy pójśc od razu w 10W40, tak żeby była pewność że będzie ubywało jak najmniej oleju?

Poszukuje specjalisty, który w pełni zdiagnozuje, którędy olej mi ucieka z BMW E36 M52B25 bez rozbierania całego silnika i wymieniania wszystkiego wkoło. Mogę dojechać do 50 km od Warszawy, tylko żeby to zrobione zostało rzetelnie no i żeby nie przekroczyło wartości auta :)

No więc uszczelniona została miska olejowa + uszczelka pokrywy zaworów, bo były tam wycieki. Miałem cichą nadzieje, że to rozwiąże problem ale chyba jestem na niego skazany :/ powoli mam dosyć tego auta. Teraz pytanie, kto mi w okolicach Warszawy (+/- 50 km) dobrze zdiagnozuje auto i je ewentualnie naprawi? Wciąż ubywa mi około litra oleju na tysiąc kilometrów. Teraz jak na taką pogodę to dymek jest normą. Jak go przegonię po autostradzie to przestaje dymić (domyślam się, że pozbywa się wody z tłumika która powstała na wskutek krótkich tras po mieście) Do tego doszły dwa nowe objawy : 1. Gdy dojeżdżam do skrzyżowania to często obroty falują na biegu jałowym, a zazwyczaj opadną trochę i wracają do normy 2. Przy schodzeniu z obrotów coś stuka w aucie jak by śruba nie była dokręcona, a czasami cały czas na biegu jałowym (a może to po prostu jakaś śruba lub coś mi wpadło na pokrywę silnika?)

No właśnie mocno dobrze traktuje ten samochód, sam byś się zdziwił. Byłem zszokowany, że tyle wyleciało bo tydzień wcześniej dolałem mu ponad litr oleju. Właśnie z mechanikiem oczyściliśmy te miejsca i jadę w piątek zobaczyć co w trawie piszczy. A autko jest na gaz to parę wyrzuca z siebie, ale jak było lato (brał tak samo olej) to żadnej chmurki nie było :< Kontrolka działa dobrze, bo jak są zimne noce to rankiem dłużej się świeci, niż gdy silnik jest ponownie uruchamiany.

Zabawy ciąg dalszy :) Odma została wymieniona na nową, dziś zlałem cały olej (3L raptem zostało, czyli licząc z dolewkami to przez 4 tysiące kilometrów łyknął ~4,5L). Zauważyłem, że poci się przy uszczelce miski olejowej (naprzeciwko chłodnicy, a szczególnie patrząc od strony maski to z prawej strony frontalnej części miski). Więcej wycieków nie zauważyłem nigdzie. Olej zmieniłem z Motula X-cess 8100 5w40, na Valvoline SynPower 5W30 i za trzy dni mam przyjechać zobaczyć czy dalej się tam poci. Ktoś ma jakieś pomysł, gdzie olej w takich ilościach może spierniczać? Po 2 dniowym postoju, autko nie dało żadnej chmurki - co by wychodziło, że uszczelniacze zaworowe nie są w takim złym stanie. W ogóle auto nie dymi podczas jazdy (przynajmniej tego nie widzę). A no i w trasie poziom oleju jest stały, w mieście szybko paruje

Witajcie. Od ponad 9 miesięcy staram się znaleźć miejsce ucieczki oleju z M52B25. Autko jest dobrze traktowane, nigdy obroty nie doszły do czerwonego pola, zmiana biegów przy około 4 krpm, do tego po każdej przejażdżce jest studzone :) Wychodzi na to, że oleju ubywa przy emeryckiej jeździe między 0,5 a 1 l na 1000km. Olej nie byle jaki bo Motul Xcess-8100 5W40, ostatnio wymieniony na świeży. Z moich obserwacji wynika, że oleju nie ubywa na długich trasach (trasa 300 km i moim zdaniem nie ubyło na bagnecie nic). Natomiast w mieście olej znika szybko, aż zaczynają mi szklanki marsza żałobnego grać. Była mierzona kompresja przez mechanika na zimnym silniku i na 5 cylindrach wyszło 12 barów, natomiast na 6 cylindrze było troszkę niżej. Świece nie są zarzygane olejem, a z rury nie wydobywa się niebieski dymek tylko jak na tą porę roku siwy, do tego auto zasilane jest podtlenkiem LPG i jednak ta chmurka siwa jest. Odma rzekomo była sprawdzona przez mechanika i wg niego jest wszystko okej. Wycieków pod autem też nie widziałem żadnych, ale dla pewności dziś poszedł karton po auto i zobaczymy czy ze smutku nie płacze bmka olejem. Macie jeszcze jakieś propozycje co sprawdzić w aucie, bo ten ubytek oleju to mnie przy życiu trzyma ostatnio.

W mieście to na 100 kilometrów, to może ze 10 razy przeciągnę powyżej 4000 obrotów. Zazwyczaj zmiana biegu przy 3000, a do tego zakresu obrotów nie jest but w podłodze :) Okej jutro podjadę do gazownika, sprawdzimy czy tam nie jest nic namieszane z tą sondą (przez instalacje gazową) i najwyżej wstawię na razie używaną z gwarancją. Jeśli się poprawi, to na pewno wstawię nówkę sztukę tylko jak padnie używka

I jeszcze pytanko: Sonda lambda może podnosić spalanie o 2-3 litry gazu w mieście? Bo teraz przy lekkiej nodze mam spalanie na poziomie 18 litrów gazu.

Witajcie. Jakiś czas temu byłem u kolegi sprawdzić autko przez INPE. Wyszły dwa błędy: 1) Błąd sondy lambda 2) Błąd czujnika temperatury powietrza dolotowego. Czujnik już idzie do mnie i będę za jakiś czas wymieniał. Ostatnio sprawdziłem napięcie na sondach lambda i po rozgrzaniu jedna wachała się między 0,5 V - 5 V, natomiast druga jak stała tak stała na 4,88V. Na live data wyszła również ta wartość. Pytanie jest następujące: Czy sonda rzeczywiście wymaga wymiany? Mam okazję kupić teraz sondę, ale nie wiem czy to nie może być spowodowane tym czujnikiem temperatury. Autko jest na gazie jak coś.

Witajcie. Otóż chciałbym niedługo wymienić świece w mojej buni. Nie mam pojęcia jakie wziąć, a w tematach przewijają się te 2 modele głównie. Moje autko napędzane jest przez podtlenek LPG :P Co byście polecili? Warto przepłacać 3-krotność ceny Denso za te NGK?

Witajcie. Ostatnio coś pod pokrywą silnika zaczęło mi cykać. Autko stoi pod chmurką i ma instalację gazową. Sytuacja wygląda tak, że chwilę po uruchomieniu zaczyna coś stukać w silniku i wraz ze wzrostem obrotów również wzrasta częstotliwość cykania. Filmik jak to wygląda: https://youtu.be/xYjPTDdkriY Miał ktoś podobny problem i wie o co może chodzić?

To że inny to ja doskonale wiem :) Tylko pytam czy może mieć wpływ na widzianą temperaturę ? Planuje z czasem zmienić przepływkę ale wtedy jeszcze muszę zmienić obudowę filtra powietrza :)

Witajcie. Po zakupie buni doprowadzam ją do stanu jak najlepszego :) Byłem na kompie i bunia wypluła 2 błędy : czujnik temperatury powietrza dolotowego oraz sonda lambda. Na kompie pokazywało, że temperatura zasysanego powietrza wynosi 9F czyli około - 13 stopni Celsjusza , gdzie na zewnątrz było między 10-15 stopni Celsjusza, natomiast sonda lambda miała cały czas napięcie 4V. I teraz rodzi się pytanie. Ogólnie w aucie był zrobiony swap, ale niestety sam słupek. Wcześniej znajdował się M52B20 w buni, więc przepływka i komp zostały z niej. Czy ta temperatura związana może być z przepływką? Czy raczej nie ma to znaczenia?

Witajcie. Poszukuje specjalisty w okolicach najlepiej bemowa, który sprawdzi mi kompresje w BMW E36 323i oraz zawartość CO2 w zbiorniczku wyrównawczym (sprawdzenie głowicy, uszczelki).

O to świetnie :) No ja też raczej butował nie będę bo zamiaru nie widzę :) Jeździć umiem całkiem dobrze, a chwalić się brawurą nie wypada :P Jaka instalacja jest dobra do takiego 323i oraz jaki orientacyjny koszt jest tego? Nie chcę na niej oszczędzać, a chcę mieć pewność że mam na prawdę dobrą i dobrze dobraną instalacje do samochodu

A zmieszczę się z tym spalaniem na poziomie 13- 14, no góra 15 litrów gazu? Wcześniej miałem peugeota 306 z silnikiem 1.9 ~70KM i średnio przejechanie 100 km w Warszawie kosztowało mnie 50 złoty. Bo niestety przez pierwsze półtora roku jedyne fundusze jakie mam to około 1200 złoty, z czego muszę opłacić telefon, pożywienie oraz treningi. No ale wiadomo, że trzeba kasę odkładać żeby w wypadku niespodziewanego wydatku, jak naprawy czy OC (bardzo niespodziewany wydatek :) ), mieć z czego pokryć je.

Witajcie po raz kolejny. Czytam i czytam cały czas na temat E36 i co raz większy mam mętlik w głowie. Powiedzcie mi, czy rzeczywiście e36 nie nadaje się jako jedyne auto do poruszania się? Dużo osób z Was piszę, że to jest auto na weekend do "wyszumienia" się lub tym podobne. Ja potrzebuje autka, którym będę jeździł na codzień i co raz mniej jestem przekonany do e36. Co myślicie o e36 323i lub 328 w compacie? Otóż ich jest najwięcej i mają najniższą cenę, więc liczę że najłatwiej będzie mi znaleźć zadbany model. Co nie znaczy, że nie szukam sedana (funkcjonalny) i coupe (najładniejszy). Czy 323i jest tak samo opłacalny jak 328 ? 325 dużo pali ale jest najwytrzymalszy, a między 323 i 328 nie ma dużej różnicy w przyśpieszeniu ale za to jest delikatna w spalaniu. I jeszcze jeśli chodzi o zimę to da się tym jeździć spokojnie? Od razu mówię, że nie szaleje za kierownicą, nie latam bokiem i nie mam zamiaru "strzelać" ze sprzęgła żeby tracić trakcje. Duży silnik jest mi po to, że uważam że samochód jest tym bezpieczniejszy gdy ma zapas mocy pod pedałem niż jej nie ma. I ostatnie 2 pytanka: Czy znajdę do 10 tysięcy z gazem 323i lub 328 (najlepiej sedan), która będzie nadawała się do jeżdżenia czy lepiej kupić tańszą ale ze zdrową budą i zrobić wszystko ale wiedzieć, że zrobione? Jakie mogę otrzymać spalanie gazu w 323i na trasie- autostrada przez 14 kilometrów bez zbędnego zapierdzielania? Czy w 13- 14 litrach gazu się zmieszcze?

Znów gafa z tym 2.5 :) Myli mnie cały czas to 323 :) Nadal nie uzyskałem odpowiedzi na to pytanie :P Ale żeby nie było spamu, nowe myśli mi do głowy wpadły: 1) Czy warto brać np. niemiecki już po opłatach ? Nie ma z tym żadnych problemów? Chociaż chyba takie BMW powinno być droższe, bo oprócz kupna (gdzie cena jest porównywalna z Polską) to jeszcze dochodzą te opłaty które nie są niskie 2) Czy na oględziny warto jechać z mechanikiem, żeby ocenił stan auta czy może pojechać do stacji diagnostycznej tym autkiem? 3) Tak orientacyjnie ile może kosztować taki mechanik do oględzin albo gruntowne sprawdzenie na stacji diagnostycznej ? Bo nie wiem czy to się opłaca przy samochodzie o tej wartości

No ja wiem, że zależy to od miejscowości ale w Warszawie dla 323i wynosiło około 800 złoty, a dla 2.8 było to 1200 zł. Jest różnica, a nie jestem typem rajdowca czy wariata typu frog (ten od rajdu w Warszawie) więc nie będzie mi przeszkadzał brak tych 20 konii. Zależy mi tylko na bezpiecznym wyprzedzaniu innych pojazdów jak się nadarzy możliwość. Nienawidzę jechać za tirem czy autobusem w trasie, gdyż nie widzę co się dzieje przed nim i nie mogę wcześniej zareagować. Co prawda nigdy nie jeździłem tył napędem bo niestety żadnego BMW nie miałem do testowania, ale jeździłem duża ilością samochodów- głównie tył napęd, quattro, takie co miały więcej koni niż nawet 2.8. Ciężko jest się przestawić na tył napęd? Wiem, że na początku to będę na pewno ruszał jak emeryt, żeby nie poleciał bokiem na zakręcie :) Powiedzcie mi proszę tylko, szukać 2.3 w benzynie do 7 tysięcy (zakładając że instalacja to 3) czy szukać z gazem za 10 ? Jeszcze zauważyłem te dwie: - http://gielda.autocentrum.pl/bmw-323-bmw-e36-323i-96r-coupe-2-5-170hp-C34264458.html - co o tym sądzicie? Trochę dziwne, że instalacja założona pół roku temu i auto idzie do żyda. Poza tym nie wiem czy nie był upalany. Dużo wyświetleń i wciąż jest. - http://olx.pl/oferta/bmw-328-coupe-CID5-ID6rn6p.html#8ff380d08e - tutaj zaciekawiło mnie, że jest radio seryjne, a to rzadki widok. Niestety ruda wychodzi na klapie, więc pewnie był walony. co o tych autkach sądzicie?

O kurde :) nie zauważyłem :) Co nie zmienia faktu, że dobrze złożony. A znajdę w tej kwocie z gazem coś sensownego? I w ogóle jak się sprawuje ten motor z gazem? Ogólnie widziałem, że sam ten samochód ma dobre opinie, ale nie wiem jak się sprawuje z gazem.

Witajcie. Poszukuje BMW, najlepiej 323i z instalacją gazową. Na zakup mam przeznaczone 10 tysięcy na dzień dzisiejszy i w tej cenie już z gazem. Dlatego rozglądam się za samochodami z założonym gazem bo wiem, że za 7 tysięcy nie znajdę nadającej się do jazdy e36. Myślałem nad 328 lecz niestety dużo większe ubezpieczenie mnie wyniesie, a potrzebuje zapasu mocy tylko i wyłącznie na to by wyprzedzić jakiś tir na trasie. Samochód nie będzie ani upalany, ani nie będzie latał bokiem. Ma tylko być do bezpiecznej jazdy po trasie, w miarę ekonomicznej i z zapasem mocy (kompleks po poprzednim samochodzie, gdzie nie raz zaglądałem śmierci w oczy podczas wyprzedzania). Zauważyłem taki model, możecie mi powiedzieć coś na jego temat? http://allegro.pl/bmw-e36-323i-coupe-2-5-m-pakiet-1998r-lodz-i4572915786.html