Witam,jestem użytkownikiem bmw e-36 coupe, 95r,2.0 l.Ostanio nie wiem co się stało.Rano odpaliłam,pojechałam do pracy a po 8 godzinach zero odpalania!!!Akumulator daje rade, ale 'kaszle' gdyby miał jakąś blokadę, odcięcie itp.Normalnie nic takiego nie montowałam, ale podobno coś takiego było montowane było w kluczyku.Znajomy zacholował na warszta, przeczyścili przepływomierz(?) i coś jeszcze, 200 pln skasowali.Po odjechaniu od nich zaparkowałam cała szczęsliwa pod domem i jakie było moje zdziwienie, gdy po 3,5 godz znowu to samo!!!Myślałam że się wściekne!!!Cały wek bez auta a na dodatek teraz, w ramach gwarancji poprzednien roboty, nie wiedzą co jest tej mojej 'beemce' :( Może ktoś z użytkowników forum wie co może być przyczyną.Pozdrawia