Barttez

nic nie mówi, 0 błędów

Witam, od dłuższego czasu mam problem z odpalaniem po dłuższym postoju (kilka godzin). Samochód odpala dopiero po około 5s "kręceniu". Gdy go od razu zgasimy to odpali od "strzała" :duh: Wymieniono: pompa paliwa, filtr paliwa, filtr powietrza, regulator ciśnienia paliwa w listwie i czujnik temp wody. Sprawdziłem świece, "fajki", przepływke i wszystko jest ok, a wtryski gazowe nie przepuszczają gazu, gasiłem też na benzynie, dolałem denaturatu Po odpaleniu chodzi równo. Jakieś pomysły ?? :mad2:

zobaczę co sie będzie działo i jak dalej będzie ciekło to pojadę zareklamować i przy okazji opieprzyć ich co za bubel zamontowali bo jakby nie patrzeć to mam jeszcze gwarancje na tą instalacje

byłem dzisiaj na dokręceniu tej śruby i mieliście racje - była zapieczona ale niestety gdy ją bardziej dokręciłem to luz trochę mniejszy(nie bije już kierownicą podczas jazdy) ale pojawiło się trzeszczenie podczas skręcania tzn. jak skręcam i sam kręce kierownicą to jest w miarę okej ale gdy puszcze kierownice i sama odbija to pod koniec strasznie trzeszczy. Chyba wygląda na to, że życie mojej maglownicy powoli dobiega końca :P

Sprawdziłem dzisiaj to co poleciliście i znalazłem malutką plamkę na trójniku :mad2: okazało się ze jedna z opasek była poluzowana. Patrząc z góry wszystko wydawało się suche dopiero gdy weszło się pod auto było widać gdzie się "poci". Teraz w ciągu paru dni okaże się czy tylko to było do zrobienia :)

Ok, co do samych elektrozaworów to o ile się nie mylę to słychać jak pukają na postoju gdy jest chłodniej. Mam LPG, które założyłem w sierpniu 2014 więc tam powinno być wszystko ok

tak jak napisałem płyn czuć od strony kierowcy na mniej więcej wysokości filtra, z drugiej strony auta płyn nie jest wyczuwalny. Sprawdzę i dam znać

Witam. Jakiś czas temu miałem problem z uciekają wodą z zbiorniczka wyrównawczego, zrobiłem to ale płyn nadal delikatnie ucieka(bardzo mały ubytek). Na początku myślałem, że to nagrzewnica więc dałem sobie spokój ale dzisiaj gdy wróciłem autem z pracy i po jakiejś godzinie poszedłem do samochodu to poczułem zapach płynu chłodzącego co rzuciło nowe światło na sprawę wycieku. A więc tak; zapach czuć od strony kierowcy, przy drzwiach na zewnątrz ( w środku auta nic nie czuć), najbardziej wyczuwalny jest na wysokości filtra kabinowego. Od razu podniosłem maskę i zaświeciłem latarką ale nic nie znalazłem. Z tego co zaobserwowałem to zapach wyczuwalny jest dopiero po jakimś czasie jak auto trochę postoi ponieważ od razu po zgaszeniu silnika nic nie czuć. Jutro jadę do znajomego mechanika na kanał dokręcić śrubę na maglownicy więc może ma ktoś jakiś pomysł gdzie zajrzeć, co sprawdzić? może miał ktoś z was podobny problem.

Podnieś auto i sprawdź przednie wahacze. Kiedyś miałem podobny problem - dość duży luz na przednich, dolnych wahaczach.

Ok, na dniach spróbuje rozruszać śrubę i dam znać co z tego wyszło

Witam. Ostatnio zabrałem się za kasowanie luzu na maglownicy poprzez dokręcenie śruby ale napotkałem pewien problem ponieważ zdołałem przekręcić śrubę tylko o jakieś 2-3 mm. Luz trochę sie zmniejszył, wspomaganie nie zanikło i tutaj pojawia się moje pytanie. Czy możliwe jest dokręcenie śruby na maxa bez negatywnego wpływu na wspomaganie ? Z tego co się orientuje to gdy za mocno dokręcimy śrubę to kierownica nie będzie odbijała, a u mnie wygląda to tak jakby śruba była maksymalnie dokręcona ale kierownice można kręcić jednym palcem. Więc nie wiem czy kiedyś już ktoś dokręcał i teraz ja wykorzystałem już tą śrubę na maxa czy po prostu jest coś zapieczone.

Kurde! Byłem wczoraj u tego znajomego na kanele ale z racji tego, że mam do niego "parę" kilometrów to silnik ładnie się zagrzał i już nie było nić słychać tzn nie grało tak jak na zimnym. Nic nie zdołaliśmy namierzyć, jednie co to paski albo roli delikatnie mi piszczą ale zacznę od wymiany pasków. Wracając do samego klekotu to dzisiaj rano na zimnym silniku znowu był... Stan oleju jest prawie pod max'a.

olej to zmień na full syntetyk Olej będę wymieniał zaraz na początku wiosny, a co do zmian to czy na pewno bezpieczny zabieg? żeby później się nie okazało że leje olejem na lewo i prawo. Aktualnie od wymiany do wymiany tak z 0.7L muszę dola więc "prawie" książkowo.

Jutro jadę do znajomego na kanał to sprawdzę świece i wydech. Olej 10w40 castrol

sprawdzę to ale jak podniosę maskę to tego klekotu tak nie słychać, dobiega on gdzieś z dołu silnika. Jak temperatura była dodatnia to chyba nic nie grało, przynajmniej nic nie słyszałem ale gdy przymrozi to "gra" Może być, ze gdzieś wydech gra ?

Witam wszystkich i każdego z osobna! Tak jak w temacie dzisiaj zauważyłem dziwny klekot podczas pracy silnika który wydobywa się od strony pasażera (w załączeniu przesyłam nagranie) Zacznę od początku, podjechałem po dziewczynę do pracy i akurat stanąłem blisko budynku, a że akurat miałem uchyloną prawą szybę usłyszałem metaliczny klekot( w samochodzie niczego nie słychać). Temperatura była w pionie ale silnik na pewno nie był dogrzany( krótki dystans). Wieczorem gdy silnik już w miarę wystygł po odpaleniu klekot był taki sami. Wszystko słychać z prawej strony auta, najbardziej w prawym kole i pod drzwiami pasażera ( na filmiku nagrałem najpierw nadkole, a następnie dźwięk pod drzwiami - wiem jakość nagrania nie powala ale coś tam słychać) Dodatkowo powiem, że klekot nasila się gdy rosną obroty silnika. Jakieś pomysły ? a może miał już ktoś do czynienia z takim problemem ? Pozdrawiam

też się zastanawiałem, mam mały luz na maglownicy ale sprawdziłem i wszystko suche jedynie do czego można by było się przyczepić to mokre węże od wspomagania i lekko spocony zbiorniczek. Teraz mam wszystko powycierane i trzeba będzie obserwować gdzie najwięcej ucieka i pilnować stanu płynu.

Najprawdopodobniej pozbyłem się już problemu :) Dzisiaj rano na mrozie oraz po pracy wieczorem przy temp 0,5stopnia było wszystko w porządku, nie słyszałem już tego metalicznego dźwięku. Winowajcą była pompa wspomagania, pierwszy i dobry trop :), która pracowała na "sucho" ponieważ po sprawdzeniu płynu w zbiorniczku od wspomagania ujrzałem pustkę :duh:

Oczywiście miałem na myśli akumulator -po co teraz wymieniać skoro jeszcze odpala - poczekam aż padnie, a mam już nowy upatrzony. Na pewno jakoś na wiosnę będę wymieniał olej to trzeba będzie pomyśleć w takim razie nad czymś lepszym(tylko jaki teraz wlać? :| ) aczkolwiek jedną wymianę już przejeździłem na tym i nic złego nie było.

Dopóki odpala to będę na nim jeździł ile się da :wink: Dziś po pracy jak dojadę do domu to sprawdzę olej(po 10-15min ), akurat będzie silnik w miarę rozgrzany bo do domu mam jakieś 8km. Co do oleju to aż taka tragedia ? taki lałem bo na takim przyjechała z Niemiec. Jutro mam wolne więc postaram się wszystko sprawdzić i dam znać. Tak dla pewności to odkręcam zbiorniczek i tam będzie max i minimum ? i jak powinien wyglądać jak by było coś z nim nie tak jak ? Tą czynność też na ciepłym silniku czy po dłuższym postoju ?

zdaje sobie z tego sprawę ale nawet na miejscu nie mam jak mechanikowi pokazać bo to tylko jest za pierwszym razem po dłuższym postoju. Dźwięk utrzymuje się tak jak na filmiku czyli krótko, a co do pompy wspomagania to ma sens ponieważ gdy od razu po odpaleniu przy mocniejszym skręcaniu np przy wyjeździe z parkingu słychać podobny dźwięk. Jaka może być przyczyna pracy na "sucho"? oczywiście nie cały czas. A ja głupi zawsze po nocy olej(castrol 10w40) sprawdzam i zawsze jest ok ale odpalę, zgasze i sprawdze. Co do akumulatora to zdaje sobie z tego sprawę, ostatnio nawet go podładowałem niestety nic to nie dało ale i tak długo wytrzymał bo w bagażniku mam oryginalny BMW z 2006roku

z zewnątrz wszystko wygląda w porządku. Tak jak pisałem wyżej w czwartek mam wolne i postaram się dobrać do tej taśmy. Tak przy okazji to trzeba ją od razu wymienić czy po prostu czymś przetrzeć ?

Witam. Tak jak pisałem wcześniej, zauważyłem niepokojące dźwięki podczas odpalania na mrozie, które załączyłem na dwóch filmikach i nie mam pojęcia co to może być... rok temu zimą nie słyszałem czegoś takiego, a przynajmniej tak mi się wydaje. 1) Filmik nakręcony podczas odpalania na mrozie przy otwartej masce. Głównie chodzi mi o dźwięk od 8 sekundy 2) Odpalanie na mrozie nakręcone z perspektywy kierowcy i tutaj tak samo od 8 sekundy ale niestety film strasznie zniekształcił ten dźwięk ponieważ na żywo był on metaliczny. Czy ma ktoś jakieś pomysły ?

już poprawiłem film i powinno działać W czwartek mam wolne to sprawdzę tą tasiemkę i dam znać :) no chyba, że z filmiku, który teraz jest dostępny wynika coś innego.

Witam. Jakby nie patrząc powoli zbliża się do nas zima i temperatura zaczęła spadać poniżej zera. Jak to zimą bywa niska temperatura nie zawsze sprzyja wszystkim samochodom i oczywiście moje BMW nie toleruje niskiej temperatury :cry: . Wszystko było ok dopóki termometr pokazywał powyżej zera ale teraz gdy za oknem mam minusową temperatura to moja kolumna kierownicza( tak mi się wydaje) wytwarza dziwny dźwięk przy skręcaniu. Po za tym dźwiękiem wszystko jest w porządku ale jest on strasznie irytujący i mam nadzieje, że nie jest to początek czegoś grubszego. Dźwięk który słychać przypomina skrzypienie jakiś starych drzwiczek co załączyłem w linku do Youtuba .Skrzypienie jakby powoli zanika w momencie gdy w kabinie robi się naprawdę ciepło ale też nie od razu i nie zawsze ale tak jak pisałem wyżej, gdy jest ciepło na dworze(tzn powyżej zera) to nic nie skrzypi. Pytanie - co może być przyczyną ? Czy jest dużo elementów które mogą wydawać takie dźwięki ? Wolę najpierw zapytać na forum ponieważ może ktoś miał już ten problem albo przynajmniej mniej więcej nakieruje mnie zanim jakiś "szczpec" będzie chciał wymieniać pół przodu Tak po za tematem to zauważyłem też dziwny dźwięk wydobywający się z silnika podczas odpalania po dłuższym postoju na mrozie ale to już muszę nagrać i założyć nowy temat. Idzie zima a mi oczywiście wszystko na hura wychodzi :mad2: jak tak to sie nie psuje, a jak już to wszystko na raz :mad2: ale biorąc pod uwagę, że to BMW to trzeba wybaczyć:) Czekam na wasze odpowiedzi odnośnie tego skrzypienia Pozdrawiam