Witam. Podłączę się pod temat. W piątek moja e46 320d 136KM czyli chyba silnik M47 przy delikatnym ruszaniu zgasła i odmówiła dalszej współpracy. Po wstępnym przeglądzie organoleptycznym a potem po podłączeniu kompa ( błąd 68 - elektrozawór wydatku paliwa) majster stwierdził, że to pewnie wina pompy ale, że nie zna za bardzo kwestii BMW odeslal mnie po wiedzę gdzie indziej więc jestem tu. Po przewertowaniu tematów o tym mam kilka pytań. 1. Czy jest sens zakladać drugą używaną pompę bo akurat mam dostęp do takiej i czy ew. zwrócić szczególną uwagę na coś? 2. Czy wyjęcie i późniejsze założenie pompy jest jakimś wielkim wyzwaniem. Ogólnie czy podoła temu znajomy mechanik który nie jest jakimś super specem ale jest bardzo uczciwy i znam go od lat? 3. Czy jest sens bawić się w samo przelutowanie sterownika bo wg youtube nie jest to mocno skomplikowane a na pewno zrobiłby to średni elektronik. 4. Jeśli już regenerować swoją to kogo polecacie i gdzie. Dodam, że jestem z Zamościa ale w sumie zawsze można ją gdzieś wysłać. Z góry dzięki za jakąś pomoc bo trochę mnie temat zestresował. :(