Witam. Przy przebiegu 130880 poszła mi uszczelka pod głowicą. Zleciłem naprawę serwisowi BMW, zrobili m.in.: - wymiana uszczelki - panowanie głowicy - płukanie silnika - wymiana całej góry różnych śrubek i innych mniejszych części (takie zalecenia w ich how-to) w sumie kosztowało mnie to ok 4tyś.! Od tego czasu zrobiłem ponad 22tyś km (ok 12 miesięcy). Inspekcja zapaliła się już dawno, ale czekałem na zapalenie się oilservice aby oddać auto na przegląd + wymianę oleju. Dodam, że gdy jeżdzę to przeważnie kręcę silnik powyżej 4tyś obr. Jak dotąd oilservice się nie zapalił. Sprawdzałem kolor oleju i jest czarny jak smoła. Czy jest możliwe, że mam uszkodzony jakiś czujnik lub coś innego? Czy oddać auto na wymianę oleju? Czy może fakt, że płukali silnik w serwisie ma wpływ na to, że komputer sądzi, że jeszcze nie pora na wymianę oleju?