_west_

@Szaroopl, chris99, dzięki panowie za informacje, wszystko jasne. Jeszcze trochę mięcha na szczęście zostało. @Wioletta, próbowałem prania ale siada wirowanie, więc pewnie z softem mam jakiś problem... Dzięki za pomoc!

Na trasie z PL do Szwajcarii zapaliła nam się kontrolka ostrzegająca o kończeniu się przednich klocków. Za ok. 3 tygodnie mamy w planach to samą trasę do Polski i dopiero tam chciałem zlecić wymianę klocków. Mam w związku z tym kilka pytań: 1. Ile mniej więcej kilometrów mogę jeszcze zrobić od momentu zapalenia się kontrolki? 2. Kontrolka tylnych klocków jeszcze się nie zapaliła, ale czy powinienem od razu wymienić cały komplet przód/tył? 3. Od razu planuję wymienić płyn hamulcowy - możecie polecić jakiś konkretny który powinienem zalać? 4. Ostatnie pytanie... Czy spokojnie mogę kupić nowe klocki i płyn w necie i zawieźć do mechanika na wymianę? Pytam, bo czytałem że powinno się porównać stare klocki z nowymi, bo mimo że do tego samego modelu, to mogą się różnić (?). Jeśli śmiało Waszym zdaniem mogę kupić, to jakie najlepiej? Z góry dzięki za pomoc.

Podbijam - może tym razem ktoś pomoże.

Witam. Po odpaleniu i ruszeniu od razu na biegu D gdy auto jest zimne czuć że coś go zamula. Chwile normalnie przyspiesza ale po zmianie biegu na wyższy na 2 sek coś jakby go zamula, po czym odpuszcza i znów przyspiesza. Dzieje się to po każdej zmianie biegu no i do momentu kiedy nabierze odpowiedniej temperatury. Wtedy problem znika. Zrobiłem test i przełączyłem się na "manuala" aby wykluczyć problem podczas zmiany biegów. I faktycznie sama zmiana biegu przebiega płynnie, ale po niej na 2-3sek znów traci moc. Żona ostatnio zaparkowała inaczej niż zwykle i wyjeżdżając spod domu musiała po opaleniu najpierw zapiąć R potem D. O dziwo przy takim scenariuszu problem w ogóle się nie pojawia... Przetestowałem to dwukrotnie i faktycznie, gdy ruszam z rana od razu na D zamula go, a jak pierwszym biegiem jest R i potem D, nie ma tych objawów. Ma ktoś jakiś pomysł czym może być to spowodowane? PS. Gdy auto było u mechanika na wymianie rozrządu jakiś czas temu, mechanik nadmienił że wypadałoby wymienić sterownik silnika (podał powód ale nie pamiętam w tej chwili), więc może ma to coś wspólnego? Dzięki z góry za pomoc.

Przebieg ok. 120tys. Jeśli faktycznie się konwerter kończy to czym prędzej brać się za wymianę czy spokojnie można jeździć? Co może się bardziej popsuć ewentualnie jeśli bym zaniedbał?

Dzięki za podpowiedź Datajan. Instrukcja po niemiecku, więc po zakupie niekoniecznie zachęcała do przeczytania od deski do deski. Sprawdzę zatem.

Proszę Was o podpowiedź. Czy auto stojące na wzniesieniu podczas zdjęcia nogi z hamulca i przyspieszaniu nie powinno się staczać? Pytam ponieważ wcześniej auto nigdy nie stoczyło się (albo nie zdążyło z powodu momentalnego przyspieszenia) a ostatnio będąc na "D" zaczęło zjeżdżać zanim dodałem gazu. Dzięki za wyjaśnienie.

Witam. Po tygodniach poszukiwań udało się w końcu kupić żonie E87 118d 2007r. Po zakupie udałem się do ASO na dogłębny przegląd aby dowiedzieć się czy szykują się jakieś wymiany/naprawy (diagnostyka, lakierka, blacharka i mechanika). W między czasie jeszcze przed wizytą, okazało się że auto szarpie przy ruszaniu gdy jest zimne (na pierwszych 3 skrzyżowaniach) - jak się rozgrzeje już nie szarpie. Ale o dziwo zaraz po odpaleniu, jak startuję z parkingu, nie szarpie. Dopiero po dojeździe do pierwszych świateł i ruszeniu na zielonym. Powiedziałem o tym panu w ASO zanim zaczęli badać auto, aby dowiedzieć się co może być przyczyną. Okazało się że auto jest w nienagannym stanie prócz luzu na drążku kierowniczym i prócz zepsutego EGR. Pan powiedział, że właśnie EGR może być przyczyną szarpania, ale gdy o nim poczytałem na forum zacząłem w to wątpić, bo objawy zepsutego zaworu były inne (np. szarpanie silnika). A mi to zachowanie auta za bardzo podjeżdża problemem ze skrzynią, sprzęgłem(?). Nie wiem, nie jestem specem. Czy uważacie że wymiana EGR faktycznie może wyeliminować to szarpanie? Dzięki z góry za opinie.

Tak, ta stronka sprawdza tylko auta zarejestrowane w PL. Auta zarejestrowane w Europie sprawdzasz przez ERP. Co do słów kolegi Bronxa - z tego co czytałem to dopiero od tego roku będą oficjalnie rejestrowane przebiegi spisywane przez diagnostów. Tak czy siak idziemy w dobrą stronę mimo że póki co stronka nie daje pełnego obrazu, ale zawsze lepsze coś niż nic. Faktycznie szkoda, że trzeba podawać tyle danych a nie sam VIN. Może się to zmieni.

Firma sprawdza czy samochód na terenie krajów na których był zarejestrowany widnieje jako "utracony", czyli ukradziony. Sprawdzają całą dostępną historię samochodu od momentu produkcji jak i prawdziwość samochodu z ogłoszenia (można przesłać linka do oferty) z tym co naprawdę znajdą w rejestrach. Jeśli posiada się również kopię dokumentu potwierdzającego rejestrację za granicą to również sprawdzają ten dokument. Dodatkowo chyba od tego tygodnia zaczęła działać stronka "www.historiapojazdu.gov.pl", gdzie z kolei sprawdzimy historię aut zarejestrowanych w Polsce (za darmo).

Oj taaak... stanowczo! Warto było wydać 200zł aby poznać dokładną historię auta. No i warto było zalogować się na forum i poczytać Wasze opinie. Szukam dalej.

Wracając do ostatnio omawianego ogłoszenia: - data pierwszej rejestracji: 2011-01-21 Hiszpania (wypożyczalnia samochodów) - na terenie Hiszpanii do: 2012-06-25 (eksport) - zarejestrowany na terenie Niemiec do dnia 2013-08-07, od tego czasu w PL cały czas na niemieckich blachach - kupiony przez teraźniejszego właściciela od gościa z Głogowa jako uszkodzony Przez trochę rąk auto już przeszło ;)

Aaa, rozumiem - dzięki za wyjaśnienie ;) Facet powiedział, że ma książkę serwisową więc powinna być po hiszpańsku - nie wiem dlaczego nie poprosiłem go o pokazanie mi jej jak oglądałem wstępnie samochód. Ciekawe czy faktycznie jest ona ori. Dodatkowo zastanawia mnie fakt, że dość szybko ktoś pozbył się dobrego auta z "symbolicznym" przebiegiem. Poszło oryginalnie do Hiszpani, potem trafiło do Niemiec, tutaj też się ktoś długo nie nacieszył... Następnie (być może po kosztach) kupił uszkodzone auto facet z PL, naprawił i puszcza dalej. Pewnie sprowadził czysto zarobkowo, bo innego sensu nie widzę, skoro nawet nie przerejestrował. Dzisiaj mam dostać wyniki sprawdzenia auta przez ERP, więc czekam niecierpliwie.

Kurcze, jak żeś wyczaił że to auto wyprodukowano na rynek hiszpański? Po VINie?

Właśnie zleciłem sprawdzenie pojazdu w Europejskim Rejestrze Pojazdów (erp.pl). Może coś się na niego znajdzie.