Wiesz, mayzel - audiofile zazwyczaj nie zniżają się do poziomu mp3, więc i tak dla nich nie istniejemy. Zawsze wychodziłem z założenia, że muza jest dla człowieka a nie na odwrót. :D. Co nie zmienia faktu, że przy jakims lepszym dopływie gotówki oprócz zawału sprawię sobie chyba wymianę fabrycznych głośników. Są już z deka wygwizdane. Wiem, że była o tym mowa w poprzednich tematach ale interesuje mnie Twoje zdanie. Zakładając, ze już jakieś tam talarki są w kieszeni i nie planując żadnej rewolucji typu: wstawianie tuby, rycie tapicerki, zeby wpakowac jakieś większe gabaryty - po prostu trzymając sie standardów wymiarowych (średnica 13 cm) jakiej firmy głośniki bys sobie sprawił? Ale wiesz - żadnej siary typu "umc umc" - tylko dobry produkt dobrej firmy? No ale z drugiej strony bez ambitnych przegięć - w końcu słuchamy muzy na mp3 :lol: