
Derek
Zarejestrowani-
Postów
51 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Derek
-
Chłopaki z forum to dobre ludzie :)
Derek odpowiedział(a) na Pawel735 temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Ponieważ na forum BMW nie ma dyskryminacji, wszyscy mają prawo głosu, "nowi" i "starzy" - uzytkownicy :wink: . Każdy zostanie wysłuchany, każdemu zostanie udzielona fachowa pomoc :wink: -
Albo mogłeś tez zle odpowietrzyc układ chłodzenia
-
W układzie chłodzenia masz sam płyt?? czy płyn z wodą??. Co do czujnika to mozesz go załozyć w zbiorniczku wyrównawczym.
-
Owszem, może to być pompa wody, termostat, ale to nic pewnego, zobacz czy będzie nadal uciekał płyn. Co do poprawy chłodzenia to oczyść chłodnice z owadów itp. Możesz tez wymienić płyn w układzie chłodzenia(płyn po kilku latach traci właściwości chłodzące). Wycinanie dodatkowych wlotów na masce nie będę Ci polecał :wink:
-
Posłuchaj przy zbiorniczku wyrównawczym, lub zobacz czy pokrywka od filtra powietrza jest zamknięta i czy przypadkiem nie jest gdzieś plastik ułamany/pęknięty.
-
Może miałeś zbyt dużo płynu w zbiorniczku i go poprostu wywalało. Sprawdź czy nadal tak jest.
-
Syczy jak silnik nie pracuje czy pracuje?
-
To pewnie ze zbiorniczka wyrównawczego. Zapal silnik niech trochę pochodzi, zgaś i przyłóż ucho do zbiorniczka.
-
LukaszMK - to bedziesz musiał chyba zostawic autko sobie, wątpie zeby Ci ktoś dał 8500tys.zł. Dziś przyjdzie koles popatrzy na autko i powie Ci ze moze Ci dac 5-6tys.zł, nie obchodzi ludzi ile w nie władowałeś. Sam sprzedawałem kilka tygodni temu e-30, władowałem w nią kilka tys.zł i sprzedałem za 5,5tys. Pokazywałem ludziom rachunki :mrgreen: zeby więcej wyrwac kasy :wink: - niektórzy poprostu odpowiadali " po co mi Pana rachunki, trzeba było uzywane kupowac... ", a jeszcze inni się łapali i liczyli z kalkuratrem ile w nie władowałem :lol: . Sprzedawałem ją z 6tyg. i sprzedałem za 5.5 tys.zł :cry:
-
Dokładnie tak jak powiedział sarna1, E-30 320 pali tyle co 325 (przynajmniej moje tyle paliło :wink: ) a w porównaniu do 325 to dzień i noc ( przyspieszenie itd.)
-
"A tak na serio to kradziony samochód można zatrzymać dla siebie jeśli jeździsz nim 3 (albo 5lat nie pamietam) " Podobno po 3 latach samochód przechodzi na własnosc ale on go ma ok 1roku. "Np. e34 ma w 30 miejscach nr nadwozia" :shock: wow
-
"Kolega kombinował ,kombinował aż dostał 1000 pln kary i {rok}" - zawiasy ???
-
A jezeli mu naprzykład samochód ktoś ukradnie, a policja nie kazała mu sprzedawac ani jezdzić chociaz dowód mu zostawili, to bedzie miał za to jakies kłopoty??
-
Chociaz ja bym nie brał tego kadetta dla siebie, wiadomo co tam przekładał :twisted:
-
wszystko zostanie w rodzinie :lol: , a i troche kasy odzyska i po szwagrze zostanie mu kadett.
-
Ten kole co numery zmieniał to jego szwagier :) , z tego co mi wiadomo to jakis wyrok juz ma.
-
OOOOO, 2 tyg temu wstawił nowy gaz
-
juz kilka razy go zatrzymywali, sprawdzali numery i do niczego sie nie przyczepili
-
Mam małe pytanko. Znajomy z którym pracuje kupił Bmke E-30 325 składaka z w papierach 95r. Samochód kupił od szwagra który przełozył pole numerowe od poprzedniego sztrucla (tez 325)który zajechał. Wczoraj w drodze do pracy zatrzymala go policja i stwierdziła ze cos jest numerami budy, pojechał z nimi na komende, tam przyszedł expert który 1,5godz robił odlew numerów :lol: , zrobił kilka fotek pola numerowego, tabliczki itp. spisał kierowce, oraz poprzedniego własciciela( na niego jest OC ). Samochód chcieli zabrac na parking ale w koncu mu go oddali, wypisali jakis swistek i nie kazali sprzedawac samochodu ani nim jezdzic. Prokurator powiedział ze jak będą wątpliwosci to będzie musiał jechac do Marek (pod warszawą) i tam zrobią mu expertyze. Dodam jeszcze ze gosc który go przesłuchiwał, powiedział zeby sie nie martwił bo oni (ci którzy go zatrzymali) ciągle kogos im przywozą z krzywymi numerami :D, i po sprawdzeniu wychodzi ze wszystko jest O.K. I teraz pytanie: jezeli na expertyzje wyjdzie ze numery są przełozone to co dalej ??, czy będzie mozliwosc odbioru samochodu i zarejestrowanie go ponownie ??, jezeli wyjdzie ze pole jest przełozone to kto będzie za to odpowiadał(jakie będą konsekwencje) ??. jest mozliwosc ze jakims fartem expertyza nic nie wykryje??.
-
Jezeli to pomoze to bede ją rano w zanczek całował i te sliczne soczewkowe slepka przecierał zeby dobrze: jezdziła, droge widziała i w nic nie p........a:D
-
Dokładnie tak
-
Odpisuje sam sobie :D , ale moze sie komus przyda. Po kilku godzinach wytęzonej pracy umysłowej i sprawdzaniu wszystkiego po kolej zobaczyłem odktęcony kabel od masy, dokręciłem i juz wszystko wróciło do normy. Nie bede wspominał ze przestał działać ekonomizer bo to nic w porównaniu do zapalania z popychu :lol:
-
w e-30 miałem prawie wszystkie mozliwe usterki, teraz kolej na e-34 :( . Tylko za co :?:
-
I znowu sie zaczyna, kupiłe tydzien temu e-34 520i 91r., i było super az do dzis. Włozyłem nowy akumulator (najpierw odłączyłem + potem -), Zapaliłem auto i poiechałem sie przejechac, i nagle samochód zaczoł wariowac, przerywac, obroty zaczeły spadac ponizej 500obr/min, zgasiłem silnik, odczekałem z 30sek i próbowałem go odpalic, zaswieciły sie wszystkie kontrolki oprócz tej od akumulatora, próbowałem go zapalic ale rozrusznik nie kręcił, nawet kontrolki nie przygasły. Z popychu pali normalnie ale jechac sie nie daje(przerywa), kreska od temperatury wskoczyła od razu na czerwone pole(wygląda mi to na zwarcie). Druga beemka i kłopot. !!! :evil:
-
Pewnie ze to dobry wybór, ostatnio kupiłem 520 m40 z 91r jak narazie jest dobrze, po moich przygodach z e-30 320 to ta piątka jest super.