Skocz do zawartości

yabpl

Zarejestrowani
  • Postów

    42
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez yabpl

  1. yabpl

    Czujnik poziomu oleju

    w ogóle co to za poroniony pomysł miało BMW, żeby poziom oleju kontrolować za pomocą elektronicznych czujników w czasie jazdy :P
  2. yabpl

    328 - wymiana odmy

    tyle że ja oddaję do roboty do mechanika (nie mam zaplecza, ani czasu, ani umiejętności). Ogarnie mi to z wężem olejoodpornym? Swoją drogą to można jeździć z walniętą odmą (w sensie czy do przyszłego tygodnia)? Objawy takie to buczenie spod maski, uchodzące ciśnienie jak się wyłączy silnik, spore dymienie na biało zwłaszcza jak silnik nie rozgrzany, dziwne dzwięki jak odkręci się korek od oleju i brak podciśnienia na listwie wtryskowej oraz nierówna praca na biegu jałowym.
  3. a sprawdzałeś to ciśnienie paliwa? U mnie tak jest - jest w zasadzie za duże, brak podciśnienia. Na 99% u mnie jest jeszcze odma do wymiany, a w sumie objawy podobne co u ciebie (plus dziwne dzwięki spod maski). Mam nadzieje, że po wymianie odmy u mnie będzie już wszystko ok.
  4. yabpl

    328 - wymiana odmy

    Ponieważ wszystko wskazuje na to, że mam odmę do wymiany to teraz nieco drążę tema. To, że separator oleju należy wymienić to wiem na 100%. Ale co z wężami? Wiem, że też się powinno wymieniać. Wszystkie wymienić jak leci czy tylko te, które będą uszkodzone? Nie powiem, dość droga zabawa, bo za separator oleju + przewody (bez uszelek, śrub, opasek, itd) na BMW Store wyszło prawie 700 zł :shock: Sprawdzając na zamiennikach to też nie było dużo mniej :/
  5. ale ja nie twierdzę, że pompa musi być sprawna. Jeśli akurat auto kasował adaptację po wymianie części, zwłaszcza przepływki to logiczne wydaje się, że jeśli powietrze "jest sprawne" to przyczyna leżyw paliwie (bo to, że to problem mieszanki to można się domyślić). Ostatecznie mogą być to wtryski. Tylko nie wiedząc jeszcze tego to sugerowałem najpierw sprawdzenie paru rzeczy przed wymianą co można w zasadzie od ręki zrobić i za parę złotych. A jeszcze takie pytanie mi się nasunęło - rozumiem, że świece i filtry sprawdzone/wymienione?
  6. a może zacząć od czegoś tak prostego jak skasowanie adaptacji po tych wszystkich wymianach? Ja u siebie wymieniłem dziurawy dolot i problem 227... wciąż miałem. Skasowałem adaptacje, przejechałem ze 150-200km i jak ręką odjął, żaden błąd nie powrócił. Myślę, że należy szanować swoje pieniądze. Wiem, że auto to dla wielu hobby, pasja, ale też nie ma co pół auta wymieniać od razu, bo być może któraś część jest nie sprawna.
  7. ja tylko jeszcze jedną rzecz zauważę: może zamiast hura optymistycznie wymieniać pompę i pół auta najpierw sprawdzić jakie faktycznie daje ciśnienie? Ja u siebie sprawdziłem dzisiaj i jest katalogowe. A co do samych przyczyn check engine, nierównej pracy i błędów to może być pare. Sam trochę poczytałem na ten temat. Do sprawdzenia na pewno: dolot, odma, czujnik wałka rozrządi i właśnie pompa. Zapewne jedno z tych rzeczy, ale niekoniecznie wszystkie.
  8. hmm coś tanio. Tu za prawie 500 zł: http://www.iparts.pl/czesc/pompa-paliwa,bmw,3-e46-1998-02-2005-04,320-i-170km,16-3397-15452-100717-0-30-0986580132.html i to sam silnik bez obudowy. Gdzie kupowałeś pompe?
  9. jaką pompe paliwa zamontowałeś?
  10. problem błędów i telepania na luzie chyba rozwiązany: po wymianie gum dolotu nie kasowałem adaptacji. Parę dni temu skasowałem INPĄ i mniej więcej (bo nie sztywno punkt po puncie) zrobiłem adaptacje według poradników z netu. To nie pomogło, bo dalej trzęsło i wypadał zapłon. Dużo nie jeździłem bo byłem na L4. W ostatnią sobotę jednak zrobiłem trasę ok 140 km. Po tym wszelkie trzęsienie ustało, błędy się nie pojawiają (sprawdzane dzisiaj po ok. 20 km jazdy po Wrocławiu) , zapłon nie wypada. Moja teoria jest taka, że po tej procedurze jeszcze auto nie było zaadaptowane, dopiero po trasie się w pełni zaadaptowało. Tak może być? Swoją drogą to syczenie spod maski nie ustało. Czyżby jednak odma? Idzie to jakoś sprawdzić bez rozbierania? Dodam tyle, że po zakupie okazało się (po ok 400-500 km), że jest za dużo oleju (na 100% mechanik przelał - oleju nie ubywa). Spuściłem ok 0,4l, jest już w skali, ale na full. Może jeszcze trochę upuścić?
  11. inne objawy co mam: silnik delikatnie szarpie na wolnych obrotach i obroty trochę skaczą, dość sporo białego dymu, zwłaszcza jak silnik nierozgrzany, dzwięk jakby suszarki spod maski, zwłaszcza z okolic dolotu, dzwięk wypuszczanego powietrza pod ciśnieniem jak już wyłącze silnik, "Gwiezdne Wojny" po odkręceniu korka oleju (dźwięk jakby Chewbaccy). Oleju nie ubywa, troche ubywa płynu od chłodnicy. Wymienione m.in.: świece, filtr paliwa, filtr powietrza, olej, filtr oleju, kolanka dolotu, kompresja w normie, spaliny w normie. Dolot raczej szczelny po wymianach - wsadziłem szmatę w rurę w puszce filtra i silnik zgasł. Dodam też, że mam uszkodzony czujnik położenia wałka rozrządu od strony dolotowej. Jak kupowałem auto to już był ten błąd i przez pierwsze 1000 km (do czasu serwisu pozakupowego) żadne z powyższych objawów nie występowały.
  12. wymieniłem kolanka od dolotu, trochę się uspokoiło, ale nadal trochę szarpie na luzie, słychać szum spod maski i odgłos spuszczanego powietrza po przekręceniu kluczykiem. Poczytałem trochę i jeszcze pare innych zachowań zauważyłem i w zasadzie wszystko pasuje do problemów z odmą. I teraz dwa pytania: 1) ile może kosztować wymiana? 2) moje drugie auto totalnie siadło, w weekend czeka mnie trasa ~300km. Przed weekendem na pewno tego nie zrobię. Czy można tak jeździć?
  13. odświeżę temat: W końcu wiadomo jakich wymiarów mają być te uszczelki do nastawnika Vanosa i czujnika położenia wałka? Czy jest coś w końcu do E46 328i zamiast oryginału z ASO?
  14. Chyba zlokalizowałem gdzie ciągnie lewe powietrze: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AM51&mospid=47641&btnr=13_0643&hg=13&fg=15 nr 5 na zdjęciu. Pisknąłem WD-40 na to i obroty się podniosły. Z resztą jak poświeciłem, widać było że popękane (ta mała rurka odchodząca do krokowca). Pytanie - nowe się to kupuje, używane, klei się? Jak to się nazywa?
  15. wyjeździłem kolejne 2 zbiorniki pb95 i objawy z nierówną pracą silnika na luzie ani błędy nie zniknęły. W zasadzie dopiero teraz od 2 tygodni miałem czas i miejsce zajrzeć pod maskę i trochę się pobawić. Nowe objawy: auto na ciepłym na luzie wydaje dźwięki jak odkurzacz, zwłaszcza od strony dolotu. Po zgaśnięciu auta słychać jeszcze przez chwilę syk (coś jakby powietrze z balonu uciekało). Czyżby winą było lewe powietrze? Sprawdziłem DISE - luzów nie ma, trochę wydaje dźwięki jak się odegnie klapkę w skrajną pozycje, widać też że ktoś już tam uszczelkę zmieniał. W każdym bądź razie po odpięciu DISY na pracującym silniku nic się nie zmienia więc sądzę, że to nie to. Za to zauważyłem że miejsce gdzie ten wężyk: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AM51&mospid=47641&btnr=11_2681&hg=11&fg=45&lang=pl wchodzi do dolotu jest już lekko sparciałe. Pytanie - jak najlepiej sprawdzić czy i gdzie łapie lewe powietrze?
  16. Witam, Nie dawno kupiłem BMW 328i '99. Ogólnie przy oglądaniu samochodu nie było problemów na komputerze. Po kupnie jeździłem, zrobiłem serwis pozakupowy (olej, filtry, uszczelki, świece, itd), tankowałem pb 95 i było wszystko ok. Zalałem pb 98 i zaczęły się problemy. Przez jakieś 100km po zatankowaniu szarpało do jakichś 3k rpm, pełno błędów na komputerze (sprawdzone INPA). Czasami były problemy z odpalaniem - trzeba było kręcić parę sekund a po odpaleniu auto nie miało mocy. Po tych 100 km szarpanie ustało, ale pojawiały się problemy z odpalaniem. Dodatkowo auto trzęsie (nie równo chodzi) na luzie. Przejechałem w sumie 2 baki. Zalałem znowu pb95 i przejechałem ~350 km. Problem nierównej pracy silnika na niskich obrotach nie ustał. Błędy się pojawiły w INPIe mimo wykasowania - błąd 202, 203, 226, 227 (wszystko dotyczyło sensorów lambda poza wartościami dopuszczalnymi) i błąd burning fail na cylindrze 3, 5, 6. Wykasowałem w INPIe adaptacje, ale chyba coś zrobiłem źle - te same błędy powróciły. Wszystkie błędy pojawiły się dokładnie przy takich samych obrotach - 736 rpm. Przejechałem się z podpiętym kompem i odpalonym monitoringiem wartości z sond lambda - wszystkie były właściwe. Co to może być? Jak poprawnie wykonać adaptacje w INPIe?
  17. Witam, Nie dawno kupiłem BMW 328i '99. Ogólnie przy oglądaniu samochodu nie było problemów na komputerze. Po kupnie jeździłem, zrobiłem serwis pozakupowy (olej, filtry, uszczelki, świece, itd), tankowałem pb 95 i było wszystko ok. Zalałem pb 98 i zaczęły się problemy. Przez jakieś 100km po zatankowaniu szarpało do jakichś 3k rpm, pełno błędów na komputerze (sprawdzone INPA). Czasami były problemy z odpalaniem - trzeba było kręcić parę sekund a po odpaleniu auto nie miało mocy. Po tych 100 km szarpanie ustało, ale pojawiały się problemy z odpalaniem. Dodatkowo auto trzęsie (nie równo chodzi) na luzie. Przejechałem w sumie 2 baki. Zalałem znowu pb95 i przejechałem ~350 km. Problem nierównej pracy silnika na niskich obrotach nie ustał. Błędy się pojawiły w INPIe mimo wykasowania - błąd 202, 203, 226, 227 (wszystko dotyczyło sensorów lambda poza wartościami dopuszczalnymi) i błąd burning fail na cylindrze 3, 5, 6. Wykasowałem w INPIe adaptacje, ale chyba coś zrobiłem źle - te same błędy powróciły. Wszystkie błędy pojawiły się dokładnie przy takich samych obrotach - 736 rpm. Przejechałem się z podpiętym kompem i odpalonym monitoringiem wartości z sond lambda - wszystkie były właściwe. Co to może być? Jak poprawnie wykonać adaptacje w INPIe?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.