Witam, wczoraj zauważyłem że grzeje mi się silnik, wskazówka nie doszła do czerwonego pola ale zbliżała się, wtedy też ustawiłem grzanie na max i starałem się schłodzić silnik. Pierwsze co zrobiłem to plastikowym korkiem odpowietrzyłem układ, poszło troche pary - silnik schłodziłem i zostawiłem samochód. Następnego dnia na wyłączonym silniku sprawdziłem stan płynu, było po środku, jednak jak odpaliłem płyn chłodniczy podchodził pod korek, termostat nie przepuszcza? czy może pompa? zauważyłem że przestała mi grzać nagrzewnica. przy 90 stopniach zatrzymałem ręką wiatrak, czy może to oznaczać uszkodzone visco?