
zielak4
Zarejestrowani-
Postów
66 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez zielak4
-
wystarczy włączyć zapłon i ustawić 2x32 stopnie i wyłączyć zapłon bo tedy pompka elektryczna nie robi niepotrzebnego zamieszania dobrze jest wjechać lewym kołem na krawężnik lub cegłę , albo podnieść lewy przód lewarkiem wtedy to już na 100% układ musi napełnić się do końca jak będziesz dmuchał do otworka to odkręć odpowietrznik chłodnicy i tam powinieneś słyszeć wylatujące powietrze lub bulgotanie jeśli chłodnica zalana do samej góry jak masz chłodnicę nową to kończą mi się pomysły albo ta rurka jest zatkana albo tak kiepski zamiennik że jej wcale nie dali a kończy się ona na samej górze przy odpowietrzniku i ma za zadanie pilnować by w chłodnicy nie robiła się poduszka powietrzna gdy silnik pracuje a odpowietrznik zakręcony to to samo co w innych autach ten wężyk który idzie z chłodnicy do zbiorniczka wyrównawczego tu to wszystko jest w kupie i niewidoczne ale działa tak samo Wyłączyć zapłon, ale kluczyk ma być przekręcony raz bez uruchamiania silnika? 32 stopnie i dmuchawa na maksa, czy nie koniecznie?
-
Zbiornik osobno kupowałeś? U siebie mam już założona nową chłodnice - poprzedni właściciel wymieniał pół roku temu. Gdzie sprawdzić jakiej ona jest firmy?
-
Zalewam zbiorniczek wyrównawczy do końca na wyłączonym silniku: temperatura na 32 stopnie i dmuchawa na maksa. Dolewam wody aż dwóch korkach odpowietrzających pojawi się woda. Zakręcam korki, odsysam ze zbiorniczka nadmiar płynu do połowy i odpalam silnik. Dobrze robię? Spróbuje dzisiaj przedmuchać ten otwór. Gdzie będzie pojawiać się wydmuchiwane powietrze?
-
ale nie zdiagnozuje to pompy a tylko pokaże czy rurki w chłodnicy drożne Dzisiaj wymieniłem pompę wody (stara była sprawna), jednak miałem już kupioną nową pompę i wymieniłem (firma Febi Bilstein). Dalej nie widać strumyka przelewowego :( Co może być jeszcze odpowiedzialne za to że nie widać strumyka? Oto film na którym widac brak reakcji płynu na przygazówkę: Zjecia nowej i starej pompy oraz uszkodzona dolna uszczelka zbiornika wyrównawczego: stara pompa: http://img196.imageshack.us/img196/2236/hc5l.jpg nowa pompa: http://img593.imageshack.us/img593/3594/otf0.jpg uszczelka zbiornika wyrównawczego - wymiana na nową nie pomogła, dalej wycieka z tego miejsca na dole: http://img707.imageshack.us/img707/9791/9r17.jpg
-
Niestety strumyk wody jest niewidoczny. Gazowałem na maksa i nic nie wylatuje z otworu.
-
Jesteś wielki. Jutro zobaczę czy to faktycznie uszkodzony jest ten oring w zbiorniczku- czy kupic cały zbiorniczek czy tylko oring? Czy trzeba spuszczać płyn żeby wymienić oring w zbiorniczku wyrównawczym? Kolega mi powiedział, że mogę mieć uszkodzona głowicę i się przestraszyłem. Myślisz, że miał rację?
-
Dzięki kolego za zaangażowanie się w mój problem, spędza mi on sen z oczów. Niestety nie zaobserwowałem żadnego strumyka przelewowego. Czy on jest tez widoczny bez gazowania? Czy to chodzi o ten otwór w zbiorniku wyrównawczym na górze po lewej stronie od chłodnicy , który też zasysa wodę podczas napełniania układu płynem? Nie orientujesz się co to za kabel wisi koło zbiorniczka wyrównawczego? Gdzie te oringi zbiorniczka dokładnie się znajdują ja obstawiam na 100% że masz racje z tymi oringami. To kapie na 100% ze zbiorniczka na dole, tylko myślałem że nie ma takiej możliwości - nie wiedziałem że tam są jakieś oringi na dole.
-
Dzisiaj problem powrócił :( Po odpaleniu i nagrzaniu się silnika zauważyłem wyciek płynu chłodniczego ze zbiornika wyrównawczego (jednak wrażenie było takie jakby wylatywało woda spod zbiorniczka wyrównawczego). Odkręciłem jedną ze śrubek odpowietrzających i stan płynu w zbiorniku zaczął się zmniejszać. Następnie odczekałem chwilę, aż płyn zacznie się podnosić i ponownie odkręciłem korek odpowietrzający. Powtarzając ta czynność utrzymywałem płyn na swoim miejscu. Co może być powodem takiego zachowania? Dodam jeszcze, że za pierwszym razem jak to się dzisiaj stało nie miałem ogrzewania w aucie mimo, że ustawione było na 32 stopnie. Za drugim razem już było ogrzewanie, ale płyn i tak wyrzucało. W zbiorniku wyrównawczym nie zaobserwowałem żadnego strumyka przelewowego. Komputer pokazuje komunikat: kühlwasser prüfen - niski stan płynu (w zbiorniku wyrównawczym stan jest na połowie). Dodam jeszcze że czasami termometr oszukuje o kilka stopni temperaturę na zewnątrz. - nie wiem czy może mieć związek z wyrzucaniem płynu? Na dodatek zaobserwowałem niezidentyfikowany kabel z wtyczką obok zbiornika wyrównawczego. Czy orientuje się ktoś od czego jest ten kabel? Zdjęcie poniżej: http://img18.imageshack.us/img18/8567/fw0r.jpg http://img534.imageshack.us/img534/4013/t8hk.jpg
-
Dzisiaj wymieniłem koreczki odpowietrzające, zalałem układ płynem na wyłączonym silniku, włączonej dmuchawie i temp. 32 stopnie. Dolewałem do momentu, aż pokazała się woda w otworach odpowietrzających, następnie zakręciłem korki odpowietrzające odciągnąłem nadmiar płynu ze zbiorniczka wyrównawczego, odpaliłem auto i pojechałem na przejażdżkę. Po powrocie zatrzymałem auto na biegu jałowym i temperatura pozostała idealnie na środku. Po wyłączeniu silnika płyn pozostał na swoim miejscu :) Zobaczymy jak będzie dalej, oby problem był już rozwiązany. Jak pojawią się nowe wieści odezwę się. Pozdrawiam wszystkich uczestniczących w moim poście. Pozdrawiam Wesołych Świąt
-
rozumiem że dmuchawa na maxa i temperatura na 32 stopnie? Czy kierunek nawiewu tez musi być ustawiony?
-
Normalnie to auto chodzi jak brzytwa tylko po wyłączeniu silnika woda się podniosła. Długo nie gotowałem wody. Po wejściu na czerwona kreskę około 2 minuty albo nawet krócej. Gdzie znajduje się ten termostat? Korek od zbiornika wyrównawczego rozczepił mi się na dwie części. Da się go złożyć do kupy jednak nie wiem czy teraz korek będzie sprawny? Musze jeszcze sprawdzić jedna rzecz: Mianowicie po napełnieniu układu chłodniczego płynem i odpowietrzeniu ułamała mi się śróba odpowietrzająca koło zbiornika wyrównawczego (sama główka) przez co auto mogło dostawać lewego powietrza. Po wyłączeniu silnika powietrze zaczęło wypychać wodę. Wiem że było powietrze, ponieważ gdy woda zaczęła się podnosić to odkręciłem śróbę odpowietrzającą koło termostatu i woda opadła, a z otoworu wydobywał się syk powietrza.
-
Ja odpowietrzałem tak: 0. NA ZIMNYM SILNIKU 1. Wlaczyc stacyjke, NIE WLACZAC SILNIKA 2. Ogrzewanie na 32 stopnie i wlaczyc dmuchawe 3. Odkrecamy korek zbiornika i powinien byc widoczny strumien z prawej strony, pompowany przez pompke ogrzewania 4. Dolewamy plynu do wlasciwego poziomu 5. Odkrecamy odpowietrznik obok termostatu, az wyleci powietrze i pokaze sie woda 6. Jak w mieczyczasie plyn zejdzie ze zbiorniczka do dolac do normalnego poziomu 7. Odkrecamy odpowietrznik obok korka zbiornika wyrownawczego 8. patrz 6 9. zakrecamy, jezdzimy, dzien pozniej mozna sprawdzic poziom plynu. Tylko mam problem z punktem 3. 3. Odkrecamy korek zbiornika i powinien byc widoczny strumien z prawej strony, pompowany przez pompke ogrzewania Nic takiego nie widze. Jak taki strumień wygląda? Czy na wyłączonym silniku, włączonej dmuchawie i ogrzewaniu na 32 stopnie Visco powinno się kręcić? - u mnie się nie kręci.
-
Jak sprawdzić termostat? Proszę o rady co mam najpierw sprawdzać. Będę wykonywał powoli wasze wskazówki, a efekty będę opisywał na forum.
-
Niestety to nie było powodem pozbycia się auta przez Niemca. Powodem pozbycia się auta była uszkodzona belka. On o tym nie wiedział, tylko napisał na aukcji ebay, że prawdopodobnie uszkodzona jest ośka, ponieważ koło stoi krzywo. Zawiozłem go do mechanika i okazało się że belka do wymiany, jednak to nie był problem żeby to zrobić. Auto ma naprawiona tą usterkę. Teraz muszę rozwiązać problem temperatury.
-
Od dwóch dni jestem szczęśliwym posiadaczem BMW E39 528i rok 1997 wersja "indywidual" w pełnej opcji oprócz nawigacji. Przywiozłem go z Niemiec. Następnie po pierwszym dniu eksploatacji spotkała mnie niemiła rzecz. Auto uruchomiłem i na postoju chodziło około godziny, następnie wybrałem się w trasę. Przejechałem około 40 km zatrzymałem sie na parkingu czekając na kolegę, po 15 minutach oczekiwania na włączonym silniku usłyszałem bulgot i okazało się że zagotowała się woda. Zdziwiłem się tym ponieważ wcześniej było wszystko dobrze. Po dolaniu wody, okazało się że nie da się dalej jechać, ponieważ po przejechaniu 3 km woda zaczęła się ponownie gotować. Dzisiaj pojechałem jeszcze raz na parking, po wcześniejszym przeczytaniu forum na temat odpowietrzania układu. Zrobiłem tak: Dolałem brakującego płynu i uruchomiłem dmuchawę na maxa i ogrzewanie na 32 stopnie, następnie dolałem płynu - okazało się że brakuje go 5 litrów. - odkręciłem korek koło termostatu - dolałem płynu - odkręciłem korek od zbiornika wyrównawczego Auto za bardzo nie chciało chłonąć płynu - wentylator się nie kręcił czy to normalne na wyłączonym silniku? Czy wentylator czyli Visco napędza pompę? Odpaliłem auto i zacząłem dolewać płynu na maxa do zbiornika wyrównawczego i zaobserwowałem, że auto pobiera płyn i tak kilka razy, aż w otworze korka koło termostatu zobaczyłem wodę. Następnie zakręciłem korek odpowietrznika koło termostatu odkręciłem drugi koło zbiornika wyrównawczego i wszystko było ok. Płynu w zbiorniku wyrównawczym było do połowy na włączonym silniku. Pojechałem w trasę przejechałem 30 kilometrów i temperatura cały czas w idealnym położeniu, czyli na środku. Zajechałem pod dom wyłączyłem silnik i widzę że ze zbiornika wyrównawczego wylatuje gorąca woda - odkręciłem szybko śrubę korka koło termostatu i wyleciało powietrze i woda przestała wyciekać. Teraz nie wiem co może być tego przyczyną takiego zachowania. 1.Czy to że na włączonym silniku miałem poziom w zbiorniku wyrównawczym do połowy, a później na wyłączonym poziom się podniósł? 2.Skąd wiadomo że pompa chodzi prawidłowo? 3.Jak wygląda strumyk w pojemniku wyrównawczym? Czy to jest poprostu to, że po dolaniu wody do pełna układ pobiera płyn i widać zmniejszający się poziom płynu? Proszę o pomoc, jestem tu nowy i nie znam się na BMW, a zaznaczam że zakochałem się już w tym aucie.