Witam, zanim przejdę do pytań opiszę jakie czynności jak do tej pory wykonałem, by uniknąć zbędnyc pytań i odpowiedzi. W moim autku nastąpił problem z odpaleniem autka, zimą z letnim paliwem. Uporałem się z tym problemem mając parę innyc problemów które napotkałem. A mianowicie, wyczyściłem zbiornik paliwa i przewody bo miałem syf jak i filtra pompy w baku, zalałem świeżego paliwa, wymieniłem filtr i odpowietrzyłem cały układ. Auto normalnie odpalało i jeździło jeden miesiąc, po czym zgasło przy falującyc obrotac podczas jazdy, zaznaczę że poprzedni właściciel wymienił pompe vp44 na nową z jakieś 20tyś km temu. Auto odpala na plaka po czym gaśnie, nie mam wycieku paliwa i bąbelków powietrza w przeźroczystyc przewodac, pompa z baku dostarcza paliwa do kubka z filtrem, ale je przelewa z powrotem do baku zasysając paliwo z jednej komory do drugiej. I tu rodzi się pytanie, na jakiej zasadzie działa ten układ paliwa? czy pompka z baku ma wytworzyć początkowe ciśnienie w tym kubku z filtrem dla vp44 i je utrzymać? (Zrobiłem mały test nadając delikatne ciśnienie paliwa dla przewodu zasilającego vp44 pomijając ów kubek i auto wkońcu odpaliło po miesiącu zmagań) Czy możliwe jest że całym winowajcą tej sytuacji i braku ciśnienia w tym kubku może być ten okrągły element do którego są podłączone dwa przewody środkowe które idą od cłodnicy paliwa(powrót przelewu) a drugim paliwo z powrotem wraca do baku? czy ów (może) blaszka w tym elemencie kubka pełni rolę zaworu zwrotnego i uległa uszkodzeniu? z góry dziękuję za ewentualne sugestie i stuprocentowe pewne odpowiedzi. Przepraszam za brak jednej litery w pewnyc wyrazac, klawiatura się zbuntowała.