Witam serdecznie posiadaczy BMW. Piszę ten temat ponieważ przeczytałem już prawie cały internet na ten temat ale nawet jeśli ktoś miał podobny problem to rozwiązania nie znalazłem. Mój samochód to E39 z 2002r z silnikiem M54B25 z manualną skrzynią. Autko nie posiada i nigdy nie miało LPG, posiadam je od prawie dwóch lat i bardzo dużo w tym czasie w nim zrobiłem i wymieniłem żeby było jak najlepsze. W zasadzie jedyny problem jaki w nim był i pozostał to problem z płynnym ruszaniem z miejsca. Sprawa wygląda tak, że przy delikatnym dodawaniu gazu i puszczaniu sprzęgła obroty delikatnie spadają i dopiero wzrastają i auto jedzie normalnie. Rzadko ale bywają chwile, że ruszy normalnie bez tego "przysiadania" obrotów i wtedy jest super ale normalna jazda na co dzień wymaga dodania więcej gazu przy ruszaniu i wtedy obroty lekko spadną i autko rusza ale jest ten taki kangurek, że zabuja trochę autem i dopiero się zbierze. Gdybym tylko leciutko dodał gazu to czasem przy tym ruszaniu potrafi bujnąć i zgasnąć, lepiej już rusza bez dodawania gazu. Poza tym obroty nie falują, auto się zbiera, błędów nie ma, spalanie w normie i auto ogólnie jeździ dobrze ale takie ruszanie jest irytujące wg mnie nie normalne przy tym aucie. Dodam jeszcze po krótce co już zrobiłem/sprawdziłem. Oczywiście nowe filtry, ciśnienie paliwa mierzyłem jest ok, dolot szczelny, krokowiec czyszczony potem wymieniony na inny ori-bez zmian, czyszczona przepustnica, membrana disy wymieniona- disa szczelna 100%, uszczelnienia na vanosach, uszczelki pokrywy zaworów, kolektora ssącego, wszystkie oringi wtryskiwaczy i grzebienia, nowa ori odma, nowe czujniki wałków ori 1000zł bo jeden przeciekał olej do wtyczki. Masę rzeczy zrobiłem i sprawdziłem a auto cały czas jeździ tak samo. Korekty krótkie w granicach 0-3%, długie około -3, -4%. Przepływomierz nowy VDO bo stary nie był oryginalny i lekko zaniżał ale nic to nie zmieniło. Zauważyłem jeszcze, że nawet na postoju normalnie wolne obroty stoją w miejscu ale gdybym chciał dodać gazu tak w okolicach 1000-1200obr to nie da się ich równo utrzymać tylko wtedy przyfalowują i po chwili się wyrównują. Może ktoś już ten temat przerabiał i mu się udało rozwiązać? Będę wdzięczny za trafne sugestie.