Witam, postanowiłem dołączyć się do tematu gdyż od czasu zakupu auta borykam się z problemem wolnych obrotów. Wymieniłem: - zawór biegu jałowego (krokowiec, nowy ori BOSCH) - filtr paliwa (nowy ori BOSCH) - uszczelka kolektora ssącego - świece NGK katologowe do mojego/Naszego silnika (nowe) - sondy lamdby regulacyjne obydwie (nowe, ori BOSCH) - sprawdzona szczelność od przepływki do samej przepustnicy plus oblookany kolektor cały i wymieniona uszczelka jak pisałem wyżej - przepływka wskazuje dobre parametry z tego co pisał Qwet zresztą oglądałem ją jest czyściutka - ostatnio cały przegląd zrobiony olej Mobil 1 5W50 plus filtry oleju, powietrza i kabinowy (robię co 10 tyś km) - kiedyś (w zeszłe wakacje) wciągał ok.1l na 1500 km teraz jakoś (oczywiście się cieszę ale nie wiem skąd ta zmiana) jakby mniej bo 1l na 2000 km a jeżdżę tak samo czyli zazwyczaj po mieście do 2,5 tysięcy obrotów a raz na jakiś czas sobie przycisnę do końca. - DISA sprawdzona jest ok sztywna, trzeba użyć troszkę siły by klapkę przestawić, nieszczelności na niej nie widać - ODMA sprawdzona drożna, nie nie zatyka nie blokuje Mam INPE i jedyny błąd jaki jest to "62 Układ wtrysku powietrza wtórnego -Przełączanie zaworu" i nie da się go skasować ale już doszedłem do tego dlaczego bo auto jest po swapie (wiedziałem przy zakupie żeby nie było) i jest to element EKOLOGICZNY ta pompa więc nie została założona bo związana z emisją spalin a dodatkowe koszty tylko. Odpuściłem sobie w sumie już temat tych obrotów bo zrobiłem co mogłem ale znalazłem ten temat więc pomyślałem że i tu napisze. Otóż w momencie wciskania sprzęgła (szczególnie na niskich obrotach czyli od 2 tyś w dół) spadają obroty na ok.500 i wracają na ok.650. Niby nic ale mnie to irytuje jakby się przydusił albo łapał lewe powietrze. Sytuacja jest jeszcze dużo gorsza jak np jade na "jedynce" i nie zdążę wrzucić 2 bo sytuacja na drodze jest jaka jest (korek) albo po prostu chce sie zatrzymać, wbijam sprzęgło jest szarpnięcie (plus odgłos stuku lekki ale dodam że nie zawsze, raz jest, raz nie ma na zasadzie jakbym raz w "dobrym" momencie wbił sprzęgło a raz "źle trafił") i wtedy obroty lecą najbardziej na łeb na szyję ale za chwilę wracają. I nie wiem czy to mechaniczna sprawa już sprzęgła ( nie ma objawów żadnych ślizganie nic) czy może VANOS powoduje lewe powietrze bo nieszczelnie i takie akcje mają miejsce. Już po prostu nie mam pojęcia. Doradzili mi żebym kupił zestaw naprawczy ORI z USA i pojechał to zrobił ale po 1 to są znowu koszty (a nie mam pewności po raz kolejny że TO JEST TO) a po 2 ten mechanik jest we Wrocławiu co się na tym mega zna bo zrobił tych VANOSÓW już multum a boję się dać do naprawy komuś kogo nie znam ani nikt nie poleca z forum bo zrobi coś nie tak i z VANOSA które źle chodził zrobi taki który w ogóle przestanie. Ten mechanik (z forum zresztą BMW) powiedział że z opisywanych przeze mnie dolegliwości i wymian które już przeprowadziłem zostaje już tylko VANOS. A znowu ostatnio natrafiłem na tematy czujników wałka rozrządu oraz wału korbowego. Co prawda błędów na kompie nie ma ale jak wiemy w BMW to jeszcze o niczym nie świadczy bo mogą działać ale źle i komp ich nie pokaże. I znowu mam mętlik... Gdyby ktoś coś potrafił podpowiedzieć z doświadczenia będę wdzięczny.