Skocz do zawartości

miczek.mk

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    3 619
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez miczek.mk

  1. Kurcze, E90 trochę waży, kolarze będą Ci deptać po piętach... No i co z odsprzedażą..., będzie utrudniona, bo ani to nie jedzie, ani mało pali, ani nie można zainstalować LPG..., młodzi gniewni za kilka lat mogą obchodzić wersję 320i szerokim łukiem.
  2. Fotel okropnie zniszczony, miałem i mam w swoim życiu wiele aut, większość od nowego i ŻADNE nie miało tak zniszczonego fotela kierowcy. A mam firmę branży IT, w której pracownicy jeżdżą sporo, a samochody sprzedaję bezwzględnie w pobliżu 300 tys. km. Bo nie stać mnie na robienie komuś prezentów. Mają prawdziwy przebieg, Są zadbane, mają idealnie i do końca rzetelnie prowadzoną książkę serwisową. Są czyste i sprawne. Wystawiam je na allegro_pl. Ciekawe jest to, że moje auta niemal zawsze kupują (max w dwa dni) wyłącznie handlarze. Przecież na fakturze sprzedaży ZAWSZE umieszczam przebieg i adnotację, o wydaniu dokumentacji serwisowej. Jestem niemal pewien, że dokumentacja jest niszczona, przebieg fałszowany, robione są inne zdjęcia z zakrytym lub zmienionym numerem rejestracyjnym. I znowu na allegro_pl. Tyle, że z innym przebiegiem. Dlaczego jest tak, że ja na tym dużo tracę (kupujący mówią, że duży przebieg, więc ma być tanio), a handlarz bogaci się wyłącznie na cwaniactwie i nieuczciwości? Dlaczego NIKT z kupujących NIGDY nie zadzwonił do mnie, żeby spytać o auto po zakupie ?? (przecież w karcie pojazdu jest moje imię nazwisko, adres, wpisujemy w google_pl i telefon do mojej firmy mamy). Bo Polska to kraj ludzi szukających przebiegu (a dokładniej napisu na liczniku) do 199.999 km i speców od sprawdzenia bezwypadkowości auta czujnikiem lakieru, którzy chcą być oszukiwani, bo co powie sąsiad, jak się dowie, że auto, które chcesz kupić lub kupiłeś ma np. 350.000 km CZY 420.000 km?? To wszystko jest NAPRAWDĘ ŻENUJĄCE. A szczerze powiedziawszy, każde auto można wiarygodnie ocenić, jest to tylko sprawa chęci. Wracając do tematu, być może Włosi tak agresywnie eksploatują auta, że już przy tak niewielkim RZECZYWISTYM przebiegu (193 tys. km / 7 lat, to poniżej europejskiej średniej dla BMW serii 3 diesel), fotel jest aż tak zniszczony. P.S. W życiu też nie wymieniałem w swoim samochodzie turbosprężarki, wtrysku, dpf-a, a najmniejszy przebieg, przy którym wymieniałem sprzęgło to 260 tys. km (w jednym Audi A4 1.9 TDI). Więc odpowiedzcie sobie sami, koledzy forumowicze, ile mają przebiegu auta w których te elementy musiały zostać wymienione.
  3. Jak widać Panowie Pacyk i Bbrys nie testowali dystansów przykręcanych, a opiniują, że przelotowe są lepsze, a przykręcane gorsze a nawet, że to to paranoja ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Paranoja ) Jakież to polskie, trollowanie na forum ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie ) - mówiąc w skrócie to PSUCIE jego jakości. Dla mnie bez sensu.
  4. Pierwsze - przelotowe, mają tylko dwie zalety: są tańsze i mogą mieć mniejszą szerokość. Reszta to SAME WADY. Drugie - przykręcane, mają tylko dwie wady: są droższe i najmniejsza szerokość poszerzenia do bodajże 17mm. A reszta to SAME ZALETY. Podsumowując, jeśli Twoje poszerzenie ma być mniejsze niż 17mm jesteś skazany na rozwiązanie nr 1. Jeśli zaś Twoje poszerzenie ma być większe niż 17mm koniecznie zastosuj rozwiązanie drugie. A najlepiej zmień felgi na ET, które zastąpi połączenie Twoich felg z dystansami. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie zawsze da się tak zrobić... W Passacie 1.8 miałem rozwiązanie pierwsze, a w poprzedniej BMW E91 330d miałem rozwiązanie drugie, i jest ono BEZWZGLĘDNIE LEPSZE. Pan z firmy DYSTOM jest naprawdę w porządku, wykonanie bez zarzutu. Byłem mile zaskoczony.
  5. Włączę się do polemiki. Przypomnę to co napisałem kilkanaście postów wcześniej o automacie i 4x4. Nie będę posługiwał się rozważaniami teoretycznymi, o masach, rozkładach, wejściach w zakręt, wyjściach, i temu podobnych wydumkach. Jednakże opierając się na dwóch posiadanych przez siebie autach: byłym BMW 330d E91 231KM produkcja 15-01-2008 rok manual 6-b i posiadanym BMW 330xd E91 231KM produkcja 23-01-2008 rok steptronic 6-b. powiem tylko o odczuciach: 1. różnica w spalaniu dwóch aut powyżej (330d RWD manual kontra 330d x-drive automat) wynosi 0,8l oleju napędowego na 100km 2. o tematach zimowych szkoda gadać, bo różnica jest OGROMNA (żaden RWD czy FWD nie wyciągnie w zimie busa z rowu). 3. dla mnie niespodziewanie NAJWIĘKSZA RÓŻNICA JEST NA MOKREJ NAWIERZCHNI (w x-drive auto jest spokojne i NIGDY nie ma efektu podrywania przodu). 4. przyspieszenie początkowe w 3.0d od 0 (np. ze świateł) lepsze w x-drive (niezależnie od stanu nawierzchni) 5. w x-drive gorsze maksymalne osiągi, ale na to jest rada w postaci chipa (w 3.0d x-drive ma on większy sens) 6. w idealnych warunkach wolałbym RWD, ale w Polsce idealnych warunków prawie nie ma, w Polsce X-drive jest bez porównania lepszy. I proszę nie wprowadzajcie w błąd ludzi, którzy x-drive jeszcze nie doświadczyli, bo przez Wasze teorie być może nie dadzą sobie szansy spróbowania, robiąc sobie ogromną krzywdę. To samo dotyczy automatu. NIEDOWIARKÓW ZAPRASZAM na jazdę próbną do Poznania.
  6. Nie będę polemizował z opiniami innych, lecz powiem o swoich odczuciach. Miałem BMW 330d E91 231KM produkcja 15-01-2008 rok manual 6-b, mam BMW 330xd E91 231KM produkcja 23-01-2008 rok steptronic 6-b. I powiem wprost. Na co dzień automat jest bezwzględnie fajniejszy, choć wydaje mi się, że w autach z niedostatkiem mocy i momentu (np. wolnossąca, 4-cylindrowa benzyna) może być denerwujący. Muszę także powiedzieć, że dopóki nie jeździłem automatem, powielałem stereotypy, że automat jest dla oldboyów.... Ależ się myliłem... Tak samo jest w przypadku napędu 4x4, dopóki jeździłem ośką, było ok, potem kupiłem quattro, i już następne ośki (łącznie z w sumie fajnym BMW 330d E91 231KM) w gorszych warunkach drogowych ujawnił (zima to wiadomo, ale jaka różnica jest stabilności jazdy w deszczu [!!!] i przy agresywnej jeździe), że napęd na jedną oś w sumie jest do niczego. Dopiero powrót do quattro i x-drive uspokoił moje zszargane nerwy. A najlepsze połączenie to x-drive z steptronikiem lub quattro z tiptronikiem (o 4-matiku się nie wypowiem, bo nie jeździłem osobowym Mercedesem z napędem na 4 koła (C lub E klasą) , a ML to szafa na kołach a nie samochód na trasy. A autorowi zapytania polecam steptronic.
  7. 1. Jaki przebieg mają Twoje amortyzatory?, bo to ze są sprawne na pomiarach to nie wszystko (PATRZ NA WYKRES, a nie tylko na % sprawność - to częsty błąd diagnostów). 2. Osobiście nie wierzę w niefabryczne rozwiązania tuningowe, bo w jaki sposób dobrze ustawić geometrię, jeśli nawet w fabrycznych E9x w oprogramowaniu do ustawiania geometrii wiodącego w tym temacie sprzęcie Beissbarth'a przy ustawianiu geometrii w E9x jest tyle parametrów, że aż trudno uwierzyć. A jakie parametry przyjąć po tuningu? Nikt tego nie wie..., a Panowie ustawiający geometrię robią enter ... enter ... enter... enter ... enter ... (...) i jakoś pojedzie... 3. W samochodach z wielowahaczowym zawieszeniem doświadczeni mechanicy zalecają nie stosować opon kierunkowych. Na potwierdzenie tej tezy mogę Ci powiedzieć, ze sam borykałem się z tym tematem już 15 lat temu w nowym (kupionym w salonie jako fabrycznie nowy) Passacie B5 sedan. Wtedy sprawny, nowy, pachnący samochód też delikatnie ząbkował mi zimowe opony kierunkowe. Na montowanych na taśmie oponach letnich niekierunkowych tematu ząbkowania i podwyższonej głośności nie było. Z Niemiec z centrali VW przyszło zalecenie - opony kierunkowe nie nadają się do tego auta. Nie chciałem wierzyć za żadne skarby, ale dałem się przekonać, że spróbujemy, założyłem nowe zimówki niekierunkowe I FAKTYCZNIE temat ustąpił. A osobiście obstawiam na wypadkową nieidealnych amortyzatorów (choć pewnie nie mają wycieku, mają dobrą skuteczność i niezły wykres) i błędów w geometrii zawieszenia.
  8. Nie czytałeś uważnie, a robisz sobie z ludzi szyderę..., jakże to polskie... A może nie ma czasu, ja robię tak samo, obszerny opis zmniejsza ilość telefonów z pytaniami o banalne sprawy... Niestety jednak nadal nie doczytałeś..., wycinała firma MASTERS na zlecenie Pana Daniela. A propos..., jaki odsetek diesli ma w PL sprawny układ DPF ? Ja wycięcie DPF i przeprogramowanie softu u MASTERS-a w 8 letnim niewłaściwie eksploatowanym aucie - ruch miejski - uważam za zaletę. I to pomimo tego, że nie osobiście wolę MR Motors (Rogal Warszawa) lub Goodhope (Pleszew - Dobra Nadzieja), uważam jednak, że jest to mniejsze zło, niż jakieś kombinacje z wycinaniem u ślusarza i zakładanie emulatorów DPF czy zakiś zamienników rodem z Chińskiej Republiki Ludowej. Kropka.
  9. Powiem Ci, że podoba mi się to auto. Cena normalna, przebieg maleńki, opis jakże inny od żargonu handlarzy. A to rzadkość w PL. Pachnie normalnością. Jedź, zobacz, wypróbuj, dotknij. Jeśli auto okaże się takie jak podejrzewam, bierz i ciesz się dobrą konfiguracją. I uważaj się za szczęściarza.
  10. Tak sobie czytam te Twoje kolejne wypowiedzi kolego Alduwiel opisujące Twoje BMW 330d - VIN WBAVU91080KT00481. I zadam pytanie wprost: czy to wszystko to tylko podpucha czy Ty serio masz to BMW? Bo każesz koledze zainteresowanemu zakupem uczyć się niemieckiego, mówisz, że Niemcy w sumie też cofają, piszesz, ze Twoje autko jest w stanie "WRĘCZ IDEALNYM", po czym okazuje się, że Twoje auto to samochód z nieudokumentowanym przebiegiem, z niejasną historią eksploatacji, z cofanym wskazaniem drogomierza, kupione od Pana Turka z placu, za które, z tego co tu czytam, najprawdopodobniej zapłaciłeś więcej od jego faktycznej wartości, jaką wyznaczyłby np. rzeczoznawca Dekry. Albo niech ktoś mi to wszystko wytłumaczy, albo coś ze mną złego się dzieje...
  11. No to zadałem sobie trud i zalogowałem się na autoscout24. z założeniami: BMW-> cała Europa->330->e91->DIESEL->kombi->skrzynia ręczna->rok od 2005-> rok do 2013->przebieg od 150tys.->przebieg do 175tys. link poniżej: http://www.autoscout24.pl/ListGN.aspx?vis=1&state=A&atype=C&make=13&model=15779&fuel=D&fregfrom=2005&fregto=2013&pricefrom=1000&kmfrom=150000&kmto=175000&body=5&gear=M&powerscale=KW&page=1&results=20&ustate=N,U&sort=price&mmvco=1&mmvmk0=13&mmvmd0=15779 I co? 1. za 8.500 euro najtańsza pierwsza rejestracja 05-2006 rok - włoska, 2. najtańsza niemiecka 9.700 euro - pierwsza rejestracja 01-2006 Jeśli zapłacimy akcyzę, rejestrację, transport, to jakby nie liczyć najtańsza z tym przebiegiem w Europie wyjdzie 43.000 zł. Jak Wy to robicie, ze udaje Wam się kupić takie cacka aż tak tanio? Alduwiel - Ty piszesz o E91, z Twojego podpisu czy o E46? Bo jeśli za 35.000 zł kupiłeś na gotowo E91 330d w stanie "WRĘCZ IDEALNY" to prosimy o instrukcję, jak ją znalazłeś, i co zrobiłeś, że właśnie TY kupiłeś ją najtaniej w Europie? Chętnie posłuchamy.
  12. W cywilizowanych krajach EU 330d jest sporo. Wiadomo dlaczego trudno w Polsce poszukać 330d, przecież zdajemy sobie także sprawę, że jeśli kupujemy naprawdę dobrą sztukę (a w tych przypadkach nie da rady obniżyć rachunku, bo ŻADEN Niemiec nie zaniży rachunku, absolutnie ŻADEN) to jest dużo droższa, choćby ze względu na akcyzę. A te sztuki z zapłacona niską akcyzą to wiadomo NA PEWNO, że pochodzą z różnego rodzaju "placów". A to gwarantuje różnego rodzaju atrakcje pozakupowe. I kółko się zamyka. Jeśli ma tendencję do niedbania - co tu widać gołym okiem - to fakt - można nie wymieniać nic więcej we wszystkich wersjach BMW 3. Ja osobiście radziłbym mu zainteresować się chociaż kolektorem ssącym, termostatem, pompą wody, pasem wieloklinowym osprzętu, nie wspomnę o olejach i filtrach..., amortyzatorach, odbojach, geometrii, oponach, akumulatorze czy choćby świecach żarowych. Ale każdy eksploatuje auto jak uważa. I to jest sprawa jak definiuje swój sposób "dbania" o auto.
  13. No nie wiem kolego Mlodzik skąd ta opinia, założyłem dziś z czystej ciekawości dwa proste filtry na allegro: 1 filtr: -> osobowe->bmw->diesel->pojemność od 1900ccm->pojemność do 2100ccm - wynik 80 stron 2 filtr: -> osobowe->bmw->diesel->pojemność od 2900ccm->pojemność do 3100ccm - wynik 54 strony Więc jak widać, może i w w serii 3 to silnik 3.0d jest dość mało popularny, ale wśród wszystkich BMW to przewaga 2.0d nie jest aż tak duża ... A jeśli chodzi o awaryjności 2.0d to akurat Ty wiesz doskonale (przecież miałeś i 2.0d i 3.0d), a z tego co pamiętam, to jedyny silnik w Twoim aucie, który zaliczył tak rozległą awarię mechaniczną, że musiałeś go całego wymienić to akurat nastąpiła właśnie w BMW 2.0d. I wcale nie miał dużego przebiegu, a znam Cię i wiem jak porządne auta posiadasz... A więc moje zdanie jest takie, jak koncern VAG w dieslu to 1.9TDI PD, 2.0TDI CR lub warunkowo 3.0TDI, nigdy 2.0TDI PD, czy 2.5TDI. Natomiast w koncernie BMW wszystkie 3.0d są mniej lub bardziej udane, a 2.0d to niektóre są średnie, a niektóre złe lub dość złe. Sam zrobiłem samochodami osobowymi 1mln 200 tys. km, przez te lata nauczyłem się bacznie słuchać opinii swoich klientów, którzy swoje samochody kupują lub leasingują od nowego i ich opinia jest dla mnie najistotniejsza. Wśród nich mam wielu eksploatujących diesle BMW. Różne. X3, X5, X6, X1, 3, 5, 7, 1. Natomiast szczerze mówiąc do około 150.000 km prawdziwego przebiegu właściwie to wszystkie silnik świata dojadą bezinwestycyjnie, potem często jest już drogo i ciężko, a dobre to po niewielkich inwestycjach dojadą 400.000 km czy więcej. Oto cała różnica. I taka jest szara, ale szczera rzeczywistość.
  14. Witam Panów. Na razie dyskusja o moim aucie odbywała się beze mnie, nie mogę się oprzeć i wtrącę kilka słów w temacie. 1. Jestem od sierpnia 2013 roku jedynym i prawowitym właścicielem tego samochodu. 2. Zakupiłem go za gotówkę w pełnej kwocie transakcyjnej od Pana Mlodzik 18 3. Dziękuję poprzedniemu właścicielowi (Pan Mlodzik 18) za wszystko: a. że samochód, który kupiłem może był i najdroższy na ogłoszeniach, ale rzeczywiście jest w stanie doskonałym b. że cierpliwie odpowiada na wszystkie pytania, które rodzą się podczas eksploatacji auta c. że poinformował mnie o rzekomej sprzedaży mojego (naszego) samochodu - mianowicie - w niedzielę 29.09. 2013 o godzinie 20.16 otrzymałem od Pana Mlodzik 18 maila z informacją próbie wyłudzenia zaliczki za pomocą portalu gratka.pl używając zdjęć Pana Mlodzik 18 oraz numerów rejestracyjnych mojego samochodu (numery rejestracyjne poprzedniego właściciela i moje to te same numery (mieszkamy w tym samym powiecie) 5. W poniedziałek 30.09.2013 o godzinie 8.15 złożyłem w tej sprawie doniesienie organom ścigania Ciąg dalszy pewnie nastąpi, poinformuję o postępach. miczek.mk Tak, to fakt, moje auto, a wcześniej posiadane przez Pana Mlodzik 18 jest świetne i wyróżnia się na plus stanem z ogółu oferty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.