
arth35i
Zarejestrowani-
Postów
18 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez arth35i
-
moj niekiedy nic nie pali - obojetnie czy trasa czy miasto, a niekiedy po prostu 0,7 do 1,0l sobie znika. Na pewno lyka jak dostanie porzadnego buta na trasie takiej ok 1000km, gdzie np. testuje V-max
-
U mnie zmienili caly okragly element wraz z poduszka i logo BMW - widac roznice koloru nowej maskownicy. Kierownica wersji sport
-
zaloz to sie dowiemy. ori czapa 360euro, czy to tak duzo....
-
N57TÜ 530d i tarcze sa u mnie 34mm, moze dlatego ze jest hak holowniczy
-
Jakiego bys nie kupil - zawsze warto miec 10.000 PLN zawsze dostepne, bo to wcale nie duza kwota, gdyby "cos sie wydarzylo"
-
Ciekawe jak by tu zalaczyc klimatyzacje....chyba ze odpalisz silnik z telefonu :cool2:
-
-
Update 1. Panowie, lancuch od pompy luzny na maximum - , wiem ze juz fabrycznie jakis luz jest, jednak chyba nie taki jak u mnie....prosze o ocene. 2. Lancuch rozrzadczy - luzny, - przypominam dlaczego oddalem auto - odczuwalne szuranie przy wlaczonym silniku, tak jakby pasek cyklicznie o cos ocieral czy to lancuch, czy to napinacz, czy tez peknieta prowadnica - update nastapi z mojej strony Video zamieszcze wkrotce Pozdrawiam :lol:
-
530d 258PS kupiony przy 150.000km, u mnie olej co 15.000, obecny nalot to 260.000 - cos szura jakby pod maska - mechanik stwierdzil ze to rozrzad. Ponadto pokrywa zaworow poci sie. Poprzednik 520d E61 2008 LCI kupione przy 160.000km, sprzedane przy przebiegu 425.000km - zadnych problemow pod maska
-
To na to samo wyjdzie chyba. 3.0d je opony 2 razy szybciej niz 2.0d, a i tak podejrzewam ze na wielosezonie dluzej jak 2 lata nie pokrecisz. Nokian jako zimowe ok ale na deszczu i zakretach juz nie. Na autostradzie wszystko ok 200kmh wolal bym typowo letnie lacze niz uniwersalne. 3.0d kreci przy 80kmh bez wylaczania systemow przy kicku na deszczu przy zimowych Hankook, ktore sa o niebo lepsze niz Nokian i na sniegu trzymaja wysmienicie. 2.0d jezdzilem od 3 do 4 sezonow zarowno na zimowych jak i letnich. Przy 3.0 juz ten numer nie wychodzi mimo znacznie mniejszych przebiegow. Wielosezony to moge kupic zonie na wypadek gdyby mnie nie bylo na okres wymiany i tylko dlatego, ze nie przekracza ona 160kmh no i robi male przebiegi przewaznie w miescie (4 tys rocznie wiec tyle co nic - tu takie opony zdaly by egzamin ale nie w F11 wedlug mnie,,,,zalezy kto gdzie i jak jezdzi) :cool2: Moje zimowe maja 2 sezony na karku i w tym roku 2 jeszcze dadza rade ale to juz tak......a 2 musze kupic nowe,,,,podejrzewam dlatego, ze na calorocznych 2 sezony to byloby u mnie absolutne maximum.
-
Mozna kupic: :cool2:
-
U mnie 1000 km bylo ok no jakby reka odjal, ale od wczoraj znowu cos zaczyna przerywac gdy jade ze stala predkoscia... :| Mam blad P2297 "Heated oxygen sensor 1, bank 1 - signal out of range during deceleration" Antribsfehler Kraftstoff- und Luftmessung Czyli cos z mieszanka paliwowo-powietrzna, a jakbymm chcial odpiac EGR czy co tam jeszcze by sprawdzic jak wtedy jedzie to ktora wtyczke tam bym musial odpiac? Pewnie cos jest nie tak z tym calym ukladem podcisnienia u mnie. Motor 3.0 d 2015 rok przebieg 238.000 Dzieki :cool2:
-
Nie uzywam, ale tez na pewno nicé chce go sprzedac, gdyz moze kiedys znow trafi mi sie auto bez relingow :cool2:
-
Nie mnie to co prawda oceniac, jednak jestem przekonany ze bedzie pasowac do F11 bez relingow, niestety u siebie mam reling i nie moge tegp do konca zalozyc, najlepiej jak ocenisz to sam :cool2:
-
Mam jeszcze Thule do E61 bez relingow, ktorych juz teraz faktycznie w ofercie nie maja. W wekend bede w domu to wrzuce foty jaki to jest system, a byl dedykowany spec. do E61 bez relingow, montowalem go takze do Toyota Auris 2009r, kwestia tylko nastawu szerokosci auta na listwach ale to juz w zaleznosci od modelu,,,,najwazbiejsze sa lapy.
-
Tak ja sie z tym spotkalem. Dokladnie bylo to w 2011 roku przy mojej E61 - rozsypalo sie to w trasie przy przebiegu okolo 280 tys. U brata rok pozniej przy mniej wiecej takim samym przebiegu. Nie wiem jak teraz, ale wtedy nie bylo zamiennikow i kupilem oryginalne ramie - koszt te pare lat temu oscylowal w granicach 450 PLN.
-
Witam, pozwole opisac swoja historie (moze pomoze) i przepraszam za brak polskich znakow. W zeszloroczna zime odczuwalem co jakis czas przy pierwszych przejechanych metrach jakby dlawienie auta, ale pomyslalem ze sa to odczucia subjektywne spowodowane kiepska nawierzchnia. Od tego czasu bylo juz tylko gorzej. Auto przerywalo przy jednostajnej jezdzie do 100km/h, tak jakby nie dostawalo paliwa, albo gdy np w benzynowym samochodzie uszczkodzony jest jakis podzespol ukladu zaplonowego. Zaznaczam, ze podczas przyspieszania jak i hamowania silnikiem takie objawy nie wystepowaly. Gdy auto osiagnelo 100°C wszelkie niedolegliwosci znikaly, ale to tez do czasu. W zwiazku z tym, iz ostatnio poszarpywalo obojetnie przy jakiej temp. silnika postanowilem oddac do "warsztatu spec. sie w BMW" ( wczesniej zczytalem sobie bledy i wyrzucalo sonde Lambda P2A00 oraz P2297. Oczywiscie zczytali to samo co i ja oraz wymienili sonde Lambda no i 300 eur poszlo :D Jasne jest, ze nic ta naprawa nie dala, procz tego, ze mam teraz nowa sonde. Postanowilem sam zerknac pod maske i zauwazylem pekniety przewod podcisnienia (czerwony) zamontowany miedzy silnikiem a kabina - idzie gdzies do dolu od kolektora ssacego. Zakleilem go tasma i.....jak reka odjal, jednak co jakis czas cos potrafilo jeszcze przerywac. Kupilem oryginalny waz w BMW i po jego zamontowaniu auto jezdzi jak nowe. Nie mam juz zadnych objawow jakiegokolwiek przerywania. Na ost. zdjeciu zaznaczylem mocowanie tego weza, - mozecie mi powiedziec czy jest to tak dobrze? Nie wiem bowiem gdzie bylo oryginalnie, gdyz po prostu tak sobie wisialo no i odleglosc pomiedzy peknieciami na wezu odpowiada wlasnie szerokosci tego mocowania. Aktualny przebieg to 220.000 a od lekkiego przerywania minelo moze z 30.000
-
Jest to mój pierwszy post na forum, dlatego też chciałbym wszystkich przywitać :cool2: Opiszę po krótce moje doświadczenia z 2 modelami: 520d (jestem właścicielem) oraz 525d (braciak taki posiada) obydwa LCI automatic, Touring. 1. 520d - ( w 1,5 roku zrobiłem autem 84 tys km., głownie autobana) jak na 2l pojemności to auto ma dość przyzwoite osiągi i naprawdę mało pali. Spalanie w trasie w PL do 130kmh mozna zrobic 4,9l, w wiekszosci jest to jednak 5,6l. Miasto ok 8l, a mieszanie zawsze pomiędzy 6,5 a 7l/100km. Jadąc powyżej 180kmh zrobimy ok 8,2l max do 10l. Plus to mniejsza ilość oleju, więc wymiany są tansze a robie je dość często :) Irytujący jest dzwięk silnika 4 cylindrowego, po prostu troche klekocze i wibruje, nie zauważyłem tego, dopoki nie wsiadłem za stery 525. 2. 525d - auto pali dosłownie tyle samo co moj 520d. Przyspiesza szybciej do 100kmh i ma wieksza predkość maksymalną. Kultura pracy silnika i dzwięk to bajka - calkowicie co innego, to po prostu jakby 2 inne auta. Ostatnio jechaliśmy razem odcinek 420km po niemieckich autobanach. na odcinku 250km wyzerowalismy liczniki i cisnelismy na maxa ile wlezie jak tylko było wolno. W rezultacie u mnie wyszło: srednia predkosc 155kmh, spalanie 7,6l. U niego przy mniejszej o bodajze 2kmh wyszlo 7,5. Troche sie po drodze wyglupialismy i od 120kmh do 220kmh auta idą łeb w łeb,,,po prostu jedno drugiego nie jest w stanie odstawić. Dopiero przy vmax tzn ja wycisnalem niecale 240 licznikowe, u niego bylo wiecej ale nie tyle zeby znikl mi na horyzoncie. Różnica w tych obu modelach to na pewno slkrzynie badz też ich oprogramowanie. ja przy 160kmh mam ok 3tys obrotow, zas w 525 jest tak dopiero przy ok 180kmh. Ponadto przy predkosci 140kmh i kickdownie 520d juz nie redukuje w dół, 525 to robi i niby złudnie szybciej sie wtedy zbiera bo silnik mruczy i auto kreci ale to złudnie jak pokazała nasza ostatnia jazda. To tyle, pozdrawiam