maciek1982

tu sa zdjecia mojej panweki po 2 latach od awarii obrocila sie po wlaczeniu silnika ale nie wiedzialem ze to ona wiec przejechalem jeszcze z 10 kilometrow i dalem ze 2 razy w palnik. http://zapisz.net/images/587_1.jpg http://zapisz.net/images/917_2.jpg http://zapisz.net/images/323_3.jpg http://zapisz.net/images/472_4.jpg

a takie urządzenia z allegro za kilkadziesiat zlotych dzieki ktorym robi sie odciecie zaplonu to dobre rozwiazanie? jest nawet za 150zl z montazem w warszawie. jest sens czy to lipa ? kotre sa najlepsze , te co trzeba dotykac masy i jakiegos spejclnego miejsca czy takie z dodatkowym pilotem przy kluczyku czy moze na pastylke ?

mam obrocona panewke i jest szansa ze mam tez butelke po tym oleju ale dostep do garazu bede mial dopiero za jakies 3 tygodnie wiec wtedy wrzuce zjecie. panewka zostala rozprasowana i jet o polowe cienszaz i o polowe szersza ze az sie jakby wylala. czy chip mial az takie znaczenie? ledwie to bylo 6 miesiecy po chipie i okolo t tyś kilometrow

:shock: ale w czym ma to pomoc? jaki przebieg ma twoj samochod i ile masz zamiaru jeszcze nim zrobic? bo to dla mni troche juz nadgorliwosc takie rzeczy jeszcze bym zrozumial ze chcesz go miec kolejne 400 tys to ok ale ludzie jezdza po 500 i wiecej i normalnie po ludzku wymieniaja oleje i wszystko jest ok

czyli uwazasz ze to zbieg okolicznosci ze zaraz po wymianie oleju? jesli tak to dlaczego innym sie nie obracaja na potege bo stawiam ze nie ja jedyny mam samochod uzytkowany w systemie longlife jesli chodzi o zmiane oleju?

Po wymianie oleju na olej lepszej klasy zachowujemy cykl taki jak przy dotarciu nowego silnika przez pierwsze kilkaset kilometrow ograniczajac jego obroty do 2-2.5rpm Twoim bledem bylo to ze nie zalales po plukance taniego oleju 5w30 ktory trzeba by bylo spuscic po przebiegu 300km. ja nie robilem plukanki. po wymianie pojezdzilem po miescie 50km a pozniej trasa 150km i na pewno nie palowalem, wiadomo pewnie sie zdarzylo jakies mocniejsze przyspieszenie ale ogolnie jezdzilem normalnie. po trasie zaparkowalem samochod zostawilem go na jakies 40min i jak wrocilem to po odpaleniu zaczelo od razu cykac. to byla moja druga wymiana oleju po kupnie samochodu, pierwszy raz wymienilem na castrola a dopiero za drugim razem na millersa. no to jaki inny powod ze na drugi dzien po zmianie i po przejechanych 200 kilometrach? pompa oleju jest ok bo silnik wyremontowany jezdzi do dzisiaj z wlasnie ta pompa

:cool2: To na razie napisz chociaż w jaki wynik celujesz? :)

No to jeżeli A7 nie robi wrażenia to F10 to już totalnie nie robi :D. Raczej wybrałbym fajne F10 niż fajne A7 ale uważam, że zwykła F10 to już taka bidna jest w porównaniu ze zwykłą A7 (mówię o wrażeniu z zewnątrz bo co do kanapy to się zgadzam :mrgreen:)

czyli w punkcie 3.1 zlewamy stary olej, pozniej w 3.2 na 20 minut wlewamy swierzy olej zeby go po chwili zlać i wyrzucić :shock: :?: i w 3.3 zalewamy znowu swiezutki olej? czyli w takim N52 idzie na to jakies 13 litrow oleju :?: :?: :?: poza tym ja mam pytanie bo mi akurat obrocila sie panewka w M47 po rozkreceniu silnika okazalo sie ze jest zasyfiony. duzo nagaru bylo a panewka sie obrocila 200 kilometrów po tym jak zmienilem olej na millersa bo wczesniej widocznie byl jezdzony na castrolu. 99 % powodem bylo to ze olej wymyl troche tego nagaru i oderwal jakies kawalki nagaru i musial taki kawalek przytkac kanal olejowy co zatarlo panewke. pytanie brzmi czy taka plukanka w silnikach z przebiegiem 180k i wiekszym jest bezpieczna ? bo ja bym nie zaryzykowal wlania takiego czegos do silnika ktory oblepiony jest nagarem, a czy jest oblepiony to nie widac bo trzeba by bylo go rozebrac zeby to sprawdzic, bo mimo ze jak sie odkrecilo korek to bylo tak jak mowi artuj ze nie widac bylo syfu to w srodku w silniku bylo czarno i miejscami to mozna bylo oderwac strupy nagaru tak jak wyzej napisalem. u mnie byl nagar w m47 przy przebiegu 180. mysle ze jest duze prawdopodobienstwo ze do tego przebiegu olej byl wymieniany co 30k poki ja go nie kupilem

same spryski i oslona pod silnik to 1000zl a pelno kasy zabieraja spinki wezyki mocowania chlodnicy zaslepki spryskow wtyczki zbuorniczki i inne badziewie . pozatym nikt tego za 1200 nie zrobi tylko ze 3000 chyba ze szwagier w szopie. ja to oceniam na jakies 25 tyś przy zalozeniu ze silnik nie jest uszkodzony ale widac tam plame pod silnikiem wiec jest duza szansa ze z niego cos moze cieknac. moze ktos by sie zmiescil w 20 jakby sie staral mocno i troche drutowal

sprawdzilem dokladnie i kosztowalo mnie to 19k ale ubezpieczyciel wyplacal 22 wiec kombinowalem z fakturami. dodatkowo zaplacilem 1,5 tyś za sama fakture na czesc brakujacej kwoty wiec rzeczywisty koszt to 17,5 sorry moj blad. a przezto ze faktury kombinowane i ceny wymyslane byleby kwota calkowita sie zgadzala to napisze mniej wiecej : przod w kolor wraz ze swiatlami 7000 robocizna 4000 a reszta to od groma pierdol typu oslona pod silnik , wzmocnienie pod zderzak , intercooler + rura do niego , pas przedni , spryski , weze do spryskow , nadkola , geometria , przeglad , spinki itp. duzo czesci nowych. niby male kwoty ale po zsumowaniu robi sie kilka tysiecy Ja na to wszystko bralem fv23% i nie zalowalem budzetu bo i tak mialem do wydania wiec pewnie bez niej byloby jeszcze taniej wiec rzeczywiscie sie pomylilem troche . mnie wynioslo te 17500 z fv23% wiec bez niej pewnie z 15000 a jak ktos by sie postaral i szukal oszczednosci to moze i w 12 by sie zmiescil ale ciezko chyba. robione w polowie 2012r

naprawa tego ponizej kosztowala 20 tyś z groszem przy nie uszkodzonym silniku a z zawieszenia 1 wachacz za 350 zl a aso wycenilo czesci i robote na 44 tyś. juz widze jak to m3 mozna naprawic za 20 tyś :D a jezeli bedzie czekal na okazje na allegro z kazda czescia przez pol roku to nie naprawi tego samochodu przez kolejny rok albo i wiecej http://e-fotek.pl/images/83379235009540266716.jpg

kurtyny sa po 150zl na allegro :D , podsufitki nie trzeba zmieniac bo ona najczesciej sie nie niszczczy jak wybuchna kurtyny. ale tez uwazam ze 20 bedzie malo oczywiscie zakladajac ze silnik jest ok. sama robocizna z 3-5 tyś. ja stawiam ze naprawa tego auta nie liczac silnika to jakies 30 tyś

:D moje 320d bylo rozwalone dosyc podobnie ale raczej delikatniej a na prawa wyszla jakies 21 tyś tyle ze z silnika nic sie nie lalo chlodnice byly ok i wlasciwie to poszly "plastiki" tyle ze wszysko zrobione na tiptop

po co sprowadzasz kolegow w blad ? u mnie wystrzelila kurtyna i poduszka w fotelu kierowcy i klema nie odpalila. gdzies czytalem ze klema odpala zawsze przy wystrzeleniu poduszki czolowej a nie jakiejkolwiek

amsat ale ja remont mialem rok temu i 30tyś temu i wszystko bylo ok do teraz. samochod sie zbiera dobrze ekonomizer lata do 20 tak jak trzeba. wyswietlaja ci sie zdjeca ? dzieki aha i jest jakis nr czesci zestawu tych obejm czy kazda wystepuje osobno ? dalem na jakis inna strone w pierwszym moim poscie wiec moze teraz dziala ?

jakby byly tylko zaolejone to ok ale one sa bardzo zaolejone no i kapie przez podloge na asfalt. problem mam moze z 2 tygodnie wycieklo moze 200ml. tu daje linki do zdjec no alwe mi tamte linki dzialaja. dajcie znac czy sie pokazuja http://zapodaj.net/images/b4ae908fe153c.jpg http://zapodaj.net/images/f454de4e8b5e6.jpg http://zapodaj.net/images/71cce2641d90d.jpg http://zapodaj.net/images/f0cc0afb7bcf9.jpg http://zapodaj.net/images/ff31a97d35b2d.jpg http://zapodaj.net/images/100232c972d73.jpg http://zapodaj.net/images/331c258c99134.jpg http://zapodaj.net/images/7b0b8a11f159a.jpg http://zapodaj.net/images/7afae3c794e7c.jpg

obrociles panewke. bardzo nie dobrze. wymiana silnika na inny albo remont kapitalny. koszt minimum 4000 zl jak sie postarasz ja sie z remontem zmiescilem w okolo 3300 ale to w m47 i u podworkowego mechanika co za robote wziol nie duzo bo 1000 zl. spadku mocy raczej nie bylo czuc bo po obroceniu jeszcze jechalem z 15 km ale silnika to juz lepiej nie odpalaj bo moze byc tylko gorzej

dodam ze silnik jest po remoncie okolo 30 tyś temu ma nowe pierscienie uszczelniacze zaworow itp. wiec nie ma przedmuchow do skrzyni korbowej ale jednak z bagnetu na rozgrzanym silniku leci troche dymu tak jak to bylo tez przed remontem. turbina tez byla regenerowana z 30 tyś temu i do tej pory byl jedynie maly wyciek na wezu od turbiny do intercolera ale to byl waz tylko zabrudzony i tyle. teraz jest duzo bardziej zabrudzony, nie wiem czy po prostu nieszczelny czy turbina tak bardzo puszcza olej czy moze wlasnie odma.

czesc mam problem bo pojawil mi sie duzy wyciek oleju. wystarczy ze samochod postoi pol godziny i juz na pewno zostawi plamke na ulicy. w poniedzialek ide z tym do mechanika ale sam dzisiaj chcialem zobaczyc o co chodzi i wyszlo cos takiego ze glownie jest olej przy tej rurce od odmy ktora idzie do dolotu i to wydaje sie byc glowna przyczyna bo scieka po tym plastiku laczacym przeplywomierz odme i turbine. samochod ma 210 tyś przebiegu i odma nie byla wymieniana ale byla myta z 20 tyś temu i nie wydawala sie byc zapchana. drugi wyciek to przy rurze idacej od turbo do intercoolera rura ta jest mocno zasyfiona olejem. trzeci delikatny wyciek ale to juz na pewno nie kapie na dol to jest przy rurze idacej do przepustnicy. jak myslice co to moze byc konkretnie albo jaka przyczyna ? turbina puszcza olej tak bardzo czy moze jednak to polaczenie odmy z dolotem czy to i to ? czy sama wymiana odmy moze pomoc ? i co to za czarne plamki na lopatkach turbiny ? ponizej zdjecia dzieki. http://e-fotek.pl/images/26298567418834691219.jpg http://e-fotek.pl/images/71272087590449548502.jpg http://e-fotek.pl/images/55177738893640963529.jpg http://e-fotek.pl/images/82971663401356333233.jpg http://e-fotek.pl/images/02844321500064005547.jpg http://e-fotek.pl/images/68322005006767256311.jpg http://e-fotek.pl/images/19910089961720247555.jpg http://e-fotek.pl/images/76285038805365785391.jpg http://e-fotek.pl/images/62042646524276836642.jpg

mimo ze temat juz sie kilka razy pojawial na forum to zapytam w tym bo juz mi nie daje spokoju. pytanie mam do kolegi "Rivasi" chodzi mi o plukanke oleju. bo rozumiem ze plukanka to jest srodek czyszczacy. i czy kolega rivasi poleci wlewac taka plukanke do 320d czy innego motoru z przebiegiem 200tyś i wyzej? takie silniki w 90% zawalone sa szlamem po castrolu i wymianach co 20-30tyś. czy dodatek myjacy nie wymuje tego szlamu i nie przytka kanalow olejowych? pytam bo sam przy przebiegu 170tys kupilem olej millers i obrocilo mi panewke po 500km od wymiany. ,kupilem samochod z przebiegiem 160tyś 10000% pewnym i to byla moja druga wymiana oleju. mechanik stwierdzil ze po wymianie oleju na znacznie lepszy po prostu nagar zostal wyplukany i obrocilo mi panewke! pytanie wiec czy takie plukanki przy wyzszych przebiegach sa bezpieczne???

tez potwierdzam. mialem identyczny dzwiek jak mi sie obrocila panewka na 4 cylindrze. mi sie obrocila zaraz po odpaleniu samochodu i na poczatku ledwo cykalo ale niestety nie zdawalem sobie sprawy i przejechalem tak jeszcze jakies 15 km. kupilem wal uzywany wszystko mnie wynioslo 3tyś z czego robota 1000 no ale to mala miejscowosc i mechanik taki bez dzialalnosci to i malo za robote wziol. przy okazji wymienisz pierscienie na tlokach uszczelniacze w glowicy itp kup nowe panewki to bedziesz mial silnik jak nowy

mi obrocilo panewke ale na 4 cylindrze przy przebiegu 183tys. mi mechanik zdecydowanie odradzil szlif walu w tym silniku nawet nie wiem czy wal jest przewidziany do szlifu i czy mozna do tego dobrac panweki. kupilem uzywany wal z korbowodami i panewkami za 1200 i radze zebys zrobil to samo. moje pozostale panewki byly calkiem ok i mialem zgiety chyba 1 korbowod. mechanik wybral najladniejsze panewki juz nie pamietam ktore i wszystko zlozyl i silnik po chipie na 200km 400nm juz przejechal 20 tys i jest ok. u mnie obrocilo panewnke po tym jak zmienilem olej na millersa i prawdopodobnie wyplukal nagar nagromadzony przez castrola co byl caly czas zalewany i ten nagar przytkal kanalik olejowy. przyczyna to pewnie smarowanie czyli albo dlugo nie wymieniales oleju albo zalales zly albo zalales lepszy i wyplukal tak jak u mnie albo po prostu pompa oleju juz ci nie domaga co podobno zdarza sie w silnikach M47. i jak kupisz wal to koniecznie daj go do mierzenia czy jest ok koszt takiego zabiegu jak za flaszke a moze uratowac tysiace zlotych. mnie koszt takiej usterki wyszedl 3000zl. 1000 robocizna 1200 wal 150 robocizna glowicy 180 olei i filtr a reszta to inne pierdoly typu uszczelki uszczelniacze troche oleju do skrzyni bo sie ulalo od razu termostat za 150 zmienilem

A da sie gdzies w inpie albo ista sprawdzic stan dpfa ? gdzie w tych programach moge wymusic wypalenie ? akurat jutro mi sie trasa szykuje 200km ale i tak dpf powinien byc ok bo jezdze raczej trasy i lubie go przycisnac. a przeplywomierza nie da sie przeczyscic ? nowy ponad 500 zl :| znalazlem jeszcze takie wkladki ale czy one beda pasowac ? http://allegro.pl/przeplywomierz-bmw-1-e81-e87-3-e46-e90-e91-e92-e93-i4678328760.html http://autoczesci-mm.pl/uploads/.0928400529/1.jpg mocowanie wydaje mi sie inne mimo ze na aukcji po numerze czesci 13627788744 sie zgadza. http://img02.allegroimg.pl/photos/oryginal/46/07/39/67/4607396792

Koledzy mam pytanie. Od jakiegos czasu czasem wydawalo mi sie ze samochód ma jakby mniej mocy ale nie zawsze (mam chipa na 200km/400nm). Pare dni temu samochód ewidentnie stracił moc w zakresie obrotów tak do 3900 ale na samej końcówce dostawał kopa. Po 10 minutach mu to ustało i jeździł już niby normalnie - czasem 100% normalnie a czasem mialem wrazenie ze delikatnie slabszy. Dodatkowo czasami jak się jedzie ze stałymi obrotami to samochodem baaaardzo delikatnie poszarpuje mimo ze obroty sie nie zmieniaja. Na tyle delkikatnie ze tylko ja to wyczuwam a zadni pasazerowie juz nie. Na postoju na wolnych obrotach tez tak sie dzieje. Podlaczylem samochod pod komputer i wyswietliły sie bledy: 003FF1 DDE: Air-mass sensor 004CF3 DDE: Exhaust backpressure sensor, signal 00480A DDE: Particulate-filter system 003EED DDE: Power management, closed-circuit current violation. W INPIE "Luftmasse SOLL" na wolnych obrotach jest okolo 270 a "Luftmasse IST" wynosi ok.540. Po dodaniu gazu zawsze jest o 200-300 wiecej. Czy takie objawy i bledy moga wskazywac na przeplywomierz?